Platforma "dogadana" z Palikotem? "Kompromis się znajdzie"

- To będzie jedno głosowanie, ale i tak koalicja z PSL się utrzyma - przekonywał Kalisz. Jego zdaniem ten krótkotrwały sojusz Platformy z partią Palikota jest konieczny, gdyż przyczyny niezgody ludowców na podwyższenie wieku emerytalnego i zrównanie granicy wiekowej dla kobiet i mężczyzn wydają się zrozumiałe. - To bardzo prosta sytuacja. Szef PSL ma zaplecze wyborcze na wsiach i w małych miasteczkach – tam jest mnóstwo ciężko pracujących kobiet - stwierdził.

- Nie jesteśmy dogadani. Ta sprawa nie jest załatwiona - zapewniał z kolei Sławomir Kopyciński z Ruchu Palikota. - Ja to dementuję, nie ma takiej umowy między RP a PO - dodał, argumentując, że poglądy i postulaty obu ugrupowań na ten temat się różnią.

Kopyciński przyznał jednak, że jego partia ”widzi potrzebę reformy emerytalnej”, a zarazem jest przeciwna referendum w tej sprawie. - Referendum w tej formie to pomyłka, wyrzucone pieniądze w błoto, bo znamy jego wynik - argumentował.

”Kompromis się znajdzie”

Zakończenia sporu o wiek emerytalny zupełnie nie obawia się koalicjant. - Doświadczenia ponad czterech lat współpracy pokazują, że jeżeli jest otwartość na poszukiwanie kompromisu, to on się znajdzie - zapewnił wicepremier Pawlak. Jego zdaniem, prowadzone obecnie przez premiera szerokie konsultacje, mogą doprowadzić rząd do rozwiązań. Jako przykład podał pomysł wsparcia systemu emerytalnego w przyszłości dochodami z wydobycia gazu łupkowego. Jego zdaniem, może się tak stać w perspektywie 10 lat.

Co do jednego, zgodni byli wszyscy rozmówcy - od Platformy po Prawo i Sprawiedliwość - koalicji spór o emerytury nie zaszkodzi. - Rozpadu koalicji szybko nie będzie - ocenił Adam Hofman (PiS). Potwierdził to Krzysztof Kwiatkowski (PO): - Smutne kasandryczne proroctwa co do rozpadu koalicji nie sprawdzą się. Zagłosujemy wspólnie za zmianami w emeryturach - zapewnił.

mon/fac

Źródło: tvn24