Mimo że PiS zwyciężyło w dwóch sejmikach wojewódzkich, a w trzecim zremisowało z PO, i tak będzie w opozycji. Nie uzyskało bowiem takiej przewagi, by rządzić samodzielnie, a PSL i SLD jako koalicjanta wolą Platformę.
PiS straciło nawet władzę w swoim bastionie na Podkarpaciu. Choć początkowo politycy tej partii cieszyli się z wyniku, jaki uzyskali w tym województwie (w każdych wyborach PiS ma tam największe poparcie), to szybko okazało się nie daje on realnej władzy.
Odsunąć PiS
Spośród 33 mandatów, PiS-owi przypadło – 15, PO i PSL mają po 7, a SLD – 4. PiS musiałoby utworzyć koalicję z SLD lub PSL-em.
Tyle, że obie partie wolą współpracować z PO, a ich politycy przyznają, że zrobią wszystko, by odsunąć PiS od władzy na Podkarpaciu (w poprzedniej kadencji PiS rządziło samodzielnie).
Poseł i szef podkarpackiej PO Zbigniew Rynasiewicz przyznał w lokalnych mediach, że rozmawiał już o koalicji z SLD i PSL.
Podobnego scenariusza należy się spodziewać w sejmiku województwa lubelskiego. Tam PiS-owi przypadło 11 mandatów , PSL i PO – po 9 , a SLD – 4. W poprzedniej kadencji PO rządziła z PSL-em. I Platforma chce ten stan utrzymać.
Remis z Platformą
W woj. podlaskim PiS-owi udało się zremisować z PO. Obie partie zdobyły po 11 mandatów w 30-osobowym sejmiku. PSL ma 5 mandatów, a SLD - 3 (PO zdobyła 31,43 proc. głosów, PiS - 30,09 proc., PSL - 19,23 proc., SLD - 12,72 proc.). I w tym przypadku Platforma będzie się chciała porozumieć z PSL-em i zawiązać koalicję.
Cztery lata temu PiS wzięło władzę w 6 sejmikach wojewódzkich: lubelskim, łódzkim, małopolskim, mazowieckim, podkarpackim i podlaskim. Teraz będzie w opozycji we wszystkich.
Mimo to władze PiS przekonują, że partia osiągnęła dobry wynik w wyborach. - Wszyscy, którzy mówili o spadku poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości, nie mieli racji. To jest przełamanie tego trendu - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, komentując wybory.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP