Koniec politycznych wakacji: w imieniu klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości poseł Karol Karski apeluje do Radosława Sikorskiego o stanowczą reakcję na "antypolską propagandę" w rosyjskich mediach. - Ignorowanie obecnej akcji fałszowania historii może przynieść opłakane skutki - ostrzega poseł PiS.
Apeluję do pana o niezwłoczne podjęcie stosownych kroków dyplomatycznych wobec Rosji, w związku ze skandalicznymi działaniami rosyjskich mediów oraz osób publicznych, kwestionujących obiektywnie stwierdzone fakty historyczne i dopuszczających się jawnego fałszowania historii Karski
Według PiS, rocznica II Wojny Światowej „wywołała niespotykane do tej pory w rosyjskich mediach nasilenie antypolskiej propagandy”. Za jej przejaw uznał film dokumentalny, którego autor głosi tezę, że Polska współpracowała z III Rzeszą. – Należy to uznać za zaplanowaną i zrealizowaną z żelazną konsekwencją próbą napisania historii Europy na nowo, w której ZSRR zajmie miejsce najbardziej postępowego i demokratycznego kraju”. – uważa Karski.
„Stały nacisk na władze rosyjskie"
Polityk uważa, że polski rząd nie może ignorować sytuacji, w której Rosja „spogląda z sentymentem na czasy, które dla naszego Narodu oznaczały tułaczkę, poniżenie i śmierć”, dlatego konieczny jest „stały nacisk na władze rosyjskie i domaganie się prostowania nieprawdziwych informacji”.
- Decyzję o ignorowaniu obecnej akcji fałszowania historii uważam za błędną i mogącą przynieść opłakane skutki. Zwracam się z prośbą o powtórne przemyślenie decyzji – podsumował Karski.
Rzecznik MSZ Piotr Paszkowski powiedział wieczorem, że resort nie otrzymał jeszcze tego pisma i w związku z tym nie będzie go komentował.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24