Sztabowcy PiS i LiD już od miesiąca prowadzili rozmowy w sprawie debaty swoich liderów - donosi "Wprost". Wojciech Olejniczak w "Radiu Zet" potwierdził, że obie partie dogadały się w tej sprawie. Z kolei Tomasz Dudziński z PiS zaprzecza.
- Taki pomysł na debatę zrodził się kilka tygodni temu. Wczoraj mieliśmy ją ogłosić i ogłosiliśmy - przyznał Olejniczak w rozmowie z Moniką Olejnik. Potwierdził, że LiD konsultował się w tej sprawie ze sztabem PiS.
Z kolei Tomasz Dudziński z PiS twierdzi, że sztab PiS był zaskoczony propozycją Aleksandra Kwaśniewskiego. Przemówienie byłego prezydenta obejrzał wraz z Jarosławem Kaczyńskim podczas konwencji w Lublinie. - Musze powiedzieć, że byliśmy tym zaskoczeni. Choć premier w pierwszym momencie zaskoczony nie był. Po krótkiej naradzie zdecydowaliśmy, że odrzucenie tej propozycji byłoby błędem - relacjonował w TVN24 Dudziński.
Strategiczny sojusz przeciw Tuskowi?
- Taka współpraca to strategiczny sojusz, w którym chodzi o zdeprecjonowanie Donalda Tuska - powiedział "Wprost" jeden ze sztabowców PiS. - Dzięki dużej polaryzacji między Aleksandrem Kwaśniewskim a Jarosławem Kaczyńskim debata opłaci się im obu, a jedyną osobą, która na starciu straci, będzie Tusk - dodał.
Według "Wprost", Aleksander Kwaśniewski doskonale wiedział, że Jarosław Kaczyński przyjmie zaproszenie do pierwszego wyborczego starcia. Całą akcję mieli zaplanować "spin doktorzy" obu partii: Adam Bielan (PiS) i Andrzej Szejna (LiD).
– To prawda. Od miesiąca jestem w kontakcie z Bielanem. Kilka razy się spotykaliśmy w Parlamencie Europejskim, żeby sprawę tej debaty omówić. Dzięki temu Aleksander Kwaśniewski wiedział, że Kaczyński przyjmie jego wezwanie – potwierdza Szejna w rozmowie z "Wprost". – Dziś mamy się spotkać po raz kolejny, żeby ustalić szczegóły – dodaje polityk LiD.
W niedzielę były prezydent Aleksander Kwaśniewski na konwencji LiD zaproponował premierowi debatę, na którą szef rządu od razu się zgodził. Według rzecznika PiS Adama Bielana, do tego spotkania może dojść w najbliższą niedzielę lub poniedziałek. W radiowej Trójce w poniedziałek rano Bielan zapewnił także, że jeśli Donald Tusk wystąpi z propozycją debaty, to PiS zgodzi się również na nią.
Platforma: premier Kaczyński unika merytorycznej konfrontacji z Donaldem Tuskiem
- Jarosław Kaczyński uznał, że łatwiej mu dyskutować ze skompromitowanym postkomunistą niż faktycznym rywalem - skomentowało biuro prasowe PO.
Sztab Platformy twierdzi, że Kaczyński wyraźnie unika debaty z Tuskiem. Jedna z takich debat miała się odbyć 1 października na antenie TVN w programie "Teraz My". - Udział przewodniczącego PO potwierdziliśmy miesiąc temu. Jednak, jak dowiadujemy się od autorów programu, odpowiedzi ze strony PiS wciąż brak - podaje w swym oświadczeniu Platforma.
Biuro prasowe PO zaznacza, że udział Tuska został także wstępnie potwierdzony w debatach proponowanych przez Radio Zet oraz przez redakcję "Faktu". - Nie wiadomo jednak, czy dojdą one do skutku, również z powodu braku odpowiedzi drugiej strony - obawiają się politycy Platformy.
Źródło: TVN24, PAP, "Wprost", RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: PAP; TVN24