PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii. Jego prezes ma posiadać uprawnienia prokuratorskie

Źródło:
PAP, TVN24
PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii
PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i DemografiiTVN24
wideo 2/2
PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii. TVN24

Posłowie PiS chcą utworzenia Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii (PIRiD), który ma zajmować się między innymi analizą i badaniami na temat dzietności. Złożyli w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie. Na czele instytutu ma stanąć prezes, który dostałby uprawnienia prokuratorskie. Dla opozycji to sygnał ostrzegawczy. - Nie ma żadnego powodu, żeby jakikolwiek szef instytutu wchodził z butami do domów polskich rodzin i próbował wchodzić też w śledztwa i na sprawy sądowe - ocenił Miłosz Motyka z PSL. Wątpliwości opozycji budzą również inne zadania instytutu.

Posłowie PiS złożyli w czwartek w Sejmie projekt ustawy o Polskim Instytucie Rodziny i Demografii. Projektodawcą jest między innymi poseł Bartłomiej Wróblewski, który by współautorem wniosku do Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie zaostrzenia prawa antyaborcyjnego.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Instytut ma prowadzić między innymi badania związane z dzietnością, demografią i sytuacją rodzin

Do najważniejszych zadań instytutu zaliczono m.in. gromadzenie, opracowywanie i udostępnianie organom władzy publicznej informacji o zjawiskach i procesach demograficznych, społecznych i kulturowych w Polsce, a także przygotowywanie analiz, ekspertyz i studiów prognostycznych oraz organizowanie i prowadzenie badań naukowych, a także opiniowanie projektów ustaw i rozporządzeń pod względem ich wpływu na sytuację rodzin, dzietność oraz inne procesy demograficzne.

Ponadto instytut miałby także monitorować i analizować obszar komunikacji społecznej i edukacji publicznej pod względem ich wpływu na procesy w obszarze rodziny i demografii oraz prowadzić popularyzację wiedzy zdobytej przez instytut, w tym zwłaszcza przez podejmowanie działalności edukacyjnej i szkoleniowej.

>>> CAŁY PROJEKT USTAWY O POLSKIM INSTYTUCIE RODZINY I DEMOGRAFII <<<

Roczny koszt utworzenia i utrzymania instytut ma wynieść około 30 mln złotych

Projekt zakłada powołanie kilku jednostek organizacyjnych instytutu, w tym: departamentu kultury, mediów i edukacji, departamentu badań i analiz, departamentu współpracy zagranicznej, departamentu współpracy z samorządami i organizacjami pozarządowymi, departamentu prawnego i biura organizacyjno-koordynacyjnego.

Roczne koszty związane z utworzeniem i działalnością Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii szacowane są na około 30 mln złotych.

Roczny koszt utworzenia i utrzymania Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii ma wynieść około 30 mln złotych
Roczny koszt utworzenia i utrzymania Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii ma wynieść około 30 mln złotychTVN24

Prezes instytutu z uprawnieniami prokuratorskimi

Na czele instytutu ma stać prezes. Artykuł 11 projektu mówi o jego uprawnieniach. Przewiduje on między innymi, że prezes ten będzie posiadał uprawnienia prokuratorskie - będzie mógł żądać wszczęcia postępowania lub przystępować do już trwających.

2. Prezes Instytutu w ramach postępowań sądowych i administracyjnych może: 1) żądać wszczęcia postępowania w sprawach cywilnych dotyczących rodzin oraz w sprawach rodzinnych, w szczególności w sprawach ze stosunków między rodzicami a dziećmi, dotyczących wykonywania władzy rodzicielskiej oraz brać udział w toczącym się już postępowaniu – na prawach przysługujących prokuratorowi; 2) brać udział w postępowaniu dotyczącym nawiązania stosunku przysposobienia; 3) brać udział w toczącym się już postępowaniu w sprawach nieletnich - na prawach przysługujących prokuratorowi; 4) zwracać się o wszczęcie postępowania administracyjnego, wnosić skargi do sądu administracyjnego, a także uczestniczyć w tych postępowaniach, w zakresie realizacji uprawnień opiekunów dziecka do otrzymania świadczeń z budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego – na prawach przysługujących prokuratorowi; 5) występować do właściwych organów z wnioskami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w sprawach dotyczących praw rodziny; 6) składać wnioski w sprawie stanowienia i zmiany przepisów prawa miejscowego w zakresie ochrony praw rodziny; 7) żądać od organów władzy publicznej, organizacji lub instytucji złożenia wyjaśnień, udzielenia informacji lub udostępnienia akt i dokumentów, w tym zawierających dane osobowe, w sprawach dotyczących rodzin, w szczególności w sprawach ze stosunków między rodzicami a dziećmi, dotyczących wykonywania władzy rodzicielskiej, a także wpływających na sytuację materialną i bytową rodziny; 8) zgłaszać udział w postępowaniach przed Trybunałem Konstytucyjnym wszczętych na podstawie wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich lub w sprawach skargi konstytucyjnej, dotyczących praw rodziny oraz brać udział w tych postępowaniach; 9) występować do Sądu Najwyższego z wnioskami w sprawie rozstrzygnięcia rozbieżności wykładni prawa w zakresie przepisów prawnych dotyczących praw dziecka; 10) zwracać się do Rzecznika Praw Obywatelskich o wystąpienie z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawach, o których mowa w art. 188 Konstytucji. 

Wróblewski wyjaśniał w piątek w rozmowie z TVN24, dlaczego w projekcie znalazł się ten zapis. Jak mówił, "jedną z funkcji prezesa Polskiego Instytut Rodziny i Demografii jest bycie 'rzecznikiem praw rodziny' i będzie miał analogiczne kompetencje, jak mają inni rzecznicy". Wyjaśniał, że chodzi na przykład o możliwość uczestnictwa w sprawach cywilnych.

- Te kompetencje są przekazane prezesowi po to, aby bronić konstytucyjnie zapisanych praw rodziny, praw rodziców, praw dzieci - kontynuował. W opinii posła PiS "nie ma w tym jakoś nic takiego nadzwyczajnego, bo rzecznicy praw, różnych praw - przedsiębiorców, praw obywatelskich, praw dziecka - analogiczne uprawnienia mają".

PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii. Opozycja alarmuje
PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii, jego prezes ma mieć uprawnienia prokuratorskie. Opozycja alarmujeTVN24

Opozycja alarmuje. "PiS posuwa się jeszcze dalej", "sytuacja kuriozalna"

Ten zapis i uprawnienia dawane prezesowi zaniepokoiły polityków opozycji.

Jak oceniła w piątek w rozmowie z TV24 posłanka Platformy Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz, "PiS rzeczywiście ma taką obsesję kontrolowania życia prywatnego Polaków".

- Nie po raz pierwszy przecież wchodzi z butami w życie Polek i Polaków. Zaczęło się od zmian dotyczących refundacji środków antykoncepcyjnych, (...) dostępności pigułki dzień po, skończyło się na dramatycznych, bestialskich zmianach dotyczących prawa aborcyjnego - powiedziała.

- Teraz widzimy, że PiS posuwa się jeszcze dalej, tworzy instytut z uprawnieniami prokuratorskimi, które (uprawnienia - red.) już nie tylko będą mogły wywierać presję, działać w sposób miękki, ale będą mogły najzwyczajniej w świecie działać także w sposób twardy, prawny, prokuratorski - dodała Gasiuk-Pihowicz.

Według rzecznika PSL Miłosza Motyki "jest to sytuacja kuriozalna, która sprawia, że taki instytut będzie miał uprawnienia prokuratorskie, a uprawnień prokuratorskich nie ma chociażby Najwyższa Izba Kontroli".

- Nie ma żadnego powodu, żeby jakikolwiek szef instytutu wchodził z butami do domów polskich rodzin i próbował wchodzić też w śledztwa i na sprawy sądowe - dodał.

Prezes Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii, którego powstania chce PiS, będzie miał uprawnienia prokuratorskie
Prezes Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii, którego powstania chce PiS, będzie miał uprawnienia prokuratorskieTVN24

Także ze strony innych polityków płyną głosy krytyczne zarówno wobec projektu, jak i tego, że firmuje go poseł Wróblewski, który był twarzą wniosku PiS do Trybunału Konstytucyjnego o zaostrzenie prawa aborcyjnego. TK orzekł 22 października ubiegłego roku, że niekonstytucyjny jest przepis zezwalający na dokonanie aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Decyzja ta spowodowała falę protestów w całym kraju.

Jak ocenił wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL, "powierzanie mu (Bartłomiejowi Wróblewskiemu - red.) kolejnej przestrzeni związanej z demografią, to trochę ironia losu". - Myślę, że chodzi o przepranie kolejnej kasy, czy to w jakimś instytucie, czy to w jakimś funduszu - dodał.

Motyka ocenił zaś, że jasne są "przyczyny tego, że polska demografia stoi w miejscu". - Brak mieszkań, brak stabilności zatrudnienia, niskie wynagrodzenia i szalejąca inflacja to są przyczyny tego, że w Polsce mamy potężny problem z demografią - wskazywał.

Zdaniem Gasiuk-Pihwowicz "jest w tym coś bestialskiego, okrutnego i absolutnie nie do zaakceptowania". - Pan Wróblewski powołujący instytut rodziny, jest to niesamowity wręcz cynizm - oceniła.

Wicemarszałek Senatu z Lewicy Gabriela Morawska-Stanecka powiedziała, że poseł Wróblewski "kojarzy jej się faktycznie tylko i wyłącznie z piekłem kobiet".

Odniosła się również od zadań instytutu. - Co to znaczy, że oni będą badać dzietność? Będą wchodzić do domów i będą sprawdzać, czy ludzie używają środków antykoncepcyjnych? No bo chyba tak - powiedziała.

Instytut może dysponować danymi osobowymi i samodzielnie dokonywać zmian w swojej strukturze

Niektóre zapisy projektu ustawy mówią również o tym, że instytut będzie mógł zbierać dane osobowe.

W art. 11., ust 2. napisano że "prezes Instytutu w ramach postępowań sądowych i administracyjnych może: (...) 7) żądać od organów władzy publicznej, organizacji lub instytucji złożenia wyjaśnień, udzielenia informacji lub udostępnienia akt i dokumentów, w tym zawierających dane osobowe, w sprawach dotyczących rodzin, w szczególności w sprawach ze stosunków między rodzicami a dziećmi, dotyczących wykonywania władzy rodzicielskiej, a także wpływających na sytuację materialną i bytową rodziny".

Artykuł 4. ustęp 1. wskazuje zaś, że "Instytut może przetwarzać wszelkie informacje, w tym dane osobowe, niezbędne do realizacji swoich ustawowych zadań".

Chociaż projekt ustawy zakłada, że w instytucie będzie działało sześć komórek organizacyjnych to - jak przewiduje art. 22. ust 2. - "inne komórki organizacyjne Instytutu może powołać Rada Instytutu większością 2/3 głosów na wniosek Prezesa Instytutu". W kolejnym artykule wskazano że "komórkami organizacyjnymi, o których mowa w art. 22, kierują dyrektorzy powoływani i odwoływani przez Prezesa Instytutu".

W uzasadnieni projektu wskazano, że "dzięki temu możliwe będzie – bez konieczności nowelizacji ustawy – dostosowywanie struktury Instytut do bieżących potrzeb. Powyższe rozstrzygnięcia dotyczące konstrukcji Instytutu nakierowane są m.in. na to, aby umożliwić mu kompleksowe i wielowymiarowe tworzenie i efektywną realizację długofalowych działań prodemograficznych".

Poseł Wróblewski: projekt oczekiwany przez wiele środowisk prorodzinnych

Poseł Wróblewski przedstawiając na czwartkowej konferencji inicjatywę PiS, mówił, że "to projekt oczekiwany przez wiele środowisk prorodzinnych". - Ale myślę, że jest to projekt ostatecznie ważny dla całego kraju - dodał.

- Uważamy, że powstanie takiej instytucji, która kompleksowo będzie zajmować się polityką prorodzinną, badaniami nad demografią, to sprawa kluczowa dla naszego kraju – mówił w imieniu wnioskodawców. Przekonywał także, że ich celem jest, by instytucja ta działała w oddaleniu od bieżącej polityki.

Wskazywał też na trzy "fundamenty" przemawiające za projektem. Mówił, że "zadaniem instytutu jest uczynienie zadość obowiązkom konstytucyjnym". Jak wskazywał, że przepisy konstytucji mówią o szczególnej opiece państwa nad rodziną, macierzyństwem, rodzicielstwem, a także rodzicami i dziećmi. - Drugim fundamentem jest utrzymujące się w Polsce przekonanie o wadze, jaką ma rodzina dla społeczeństwa i przyszłości Polski - ocenił. - Trzecim celem jest zapewnienie bezpieczeństwa demograficznego naszego kraju – dodał.

Mówiąc o zadaniach instytutu wyjaśniał, że "ma być to merytoryczne zaplecze dla organicznej polityki prorodzinnej". Po drugie, jak mówił, instytut pomyślany został jako think tank, a więc miejsce badań diagnozowania i prognozowania procesów demograficznych. W instytucie miałyby także być tworzone konkretne rozwiązania dla polityki prorodzinnej i demograficznej.

- Czwarte zadanie to ochrona konstytucyjnych wolności i praw dotyczących rodziny, rodzicielstwa i dzieci – powiedział.

PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i Demografii
PiS chce stworzyć Polski Instytut Rodziny i DemografiiTVN24

Poseł Dorywalski o strukturze instytutu

Obecna na konferencji posłanka PiS Dominika Chorosińska przywoływała badania, z których jej zdaniem "jednoznacznie wynika, że dla znacznej większości Polaków synonimem szczęścia indywidualnego jest szczęście rodzinne". - Postulujemy o powstanie Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii, który będzie monitorował sprawy dotyczące obszaru rodziny - dodała.

Poseł Bartłomiej Dorywalski przedstawił z kolei szczegóły organizacji instytutu. Jak mówił, ma on funkcjonować jako "państwowa osoba prawna". W strukturze organizacyjnej funkcjonować będą dwa organy: jednoosobowy i kolegialny. Na czele pierwszego będzie stał prezes. - Będzie to organ kierowniczy, zarządczy – zaznaczył poseł.

Drugi organ stanowić będzie rada instytutu, składająca się z dziewięciu członków. Pięciu z nich ma być powoływanych przez Sejm, dwóch przez Senat i dwóch przez prezydenta. Rada została pomyślana jako organ opiniodawczo-doradczy. Będzie też przeprowadzać konkurs na stanowisko prezesa.

"Takie programy, jak 500 plus nie doprowadziły do znaczącego zwiększenia się poziomu dzietności w Polsce"

Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, statystyki i prognozy dowodzą, że bezpieczeństwo demograficzne Polski jest poważnie zagrożone. Zaznaczono też, że Główny Urząd Statystyczny już w 2014 roku wskazywał, że w 2050 roku liczba ludności Polski – w porównaniu do roku 2013 – zmniejszy się o 12 procent. W ślad za tym podążą poważne zmiany w strukturze populacji: osoby powyżej 65 lat będą stanowić jedną trzecią wszystkich mieszkańców Polski.

"Niestety, takie programy, jak 500 plus nie doprowadziły do znaczącego zwiększenia się poziomu dzietności w Polsce, choć w jakimś stopniu wyhamowały prognozowany spadek liczby urodzeń" – napisano. "Świadczenie to, zdecydowanie zwiększające poziom bezpieczeństwa finansowego polskich rodzin, ma wymiar godnościowy i jak dotąd wywiera przede wszystkim efekt socjalny" – dodano.

Autorka/Autor:akr

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Na placu Konstytucji doszło w piątek w nocy do bójki. Policja podaje, że jedna osoba nie żyje. To 31-letni mężczyzna, raniony w klatkę piersiową. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, został ugodzony nożem.

Bójka w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, dwie ranne

Bójka w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, dwie ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl

Szczyt G20 w Johannesburgu zakończył bez tradycyjnego wspólnego zdjęcia. Część zachodnich dyplomatów nie chciała się do niego ustawić z powodu obecności szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa. Władze w Johannesburgu tłumaczyły sprawę "ograniczeniami logistycznymi".

Szczyt bez wspólnego zdjęcia. Nie chcieli stanąć z Ławrowem

Szczyt bez wspólnego zdjęcia. Nie chcieli stanąć z Ławrowem

Źródło:
PAP, Anadolu, tvn24.pl

Jeden z dziesięciu największych producentów akumulatorów na świecie, chińska spółka China Aviation Lithium Battery (CALB), wybuduje na zachodzie Portugalii swoją fabrykę. Kierownictwo spółki wyjaśnia, że to przedsięwzięcie, które służy "długoterminowemu planowi działań na rynku europejskim".

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Źródło:
PAP

Według przedwyborczych sondaży to blok partii chadeckich CDU/CSU ma największe szanse na zwycięstwo w wyborach do Bundestagu, a lider CDU Friedrich Merz - na stanowisko kanclerza Niemiec. Polityk z wieloletnim doświadczeniem postrzegany jest jako przedstawiciel konserwatywnego społecznie i liberalnego gospodarczo skrzydła CDU. Ma też sprecyzowane poglądy na kwestie migracji, wsparcia dla Ukrainy i współpracy z Polską.

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Źródło:
PAP, Der Spiegel, Der Tagesspiegel, Deutsche Welle, tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w piątek, że zaakceptuje, jeżeli premier Izraela Benjamin Netanjahu zdecyduje się na wznowienie wojny z Hamasem w Strefie Gazy. Obecnie obowiązuje tam czasowy rozejm, jego przedłużenie jest niepewne.

Trump zaakceptuje każdą decyzję. "Zwłaszcza z powodu tego, co wydarzyło się wczoraj"

Trump zaakceptuje każdą decyzję. "Zwłaszcza z powodu tego, co wydarzyło się wczoraj"

Źródło:
PAP

- Jesteśmy gotowi, premier Donald Tusk powierzył mi koordynowanie procesu deregulacyjnego - mówił w programie "Jeden na Jeden" Maciej Berek, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek. Przekazał, że jest gotowy projekt, który ogranicza liczbę dni kontroli u mikroprzedsiębiorców.

Działa zespół do spraw deregulacji. Berek: jesteśmy gotowi, mamy pierwszy projekt

Działa zespół do spraw deregulacji. Berek: jesteśmy gotowi, mamy pierwszy projekt

Źródło:
TVN24

W czasie piątkowego posiedzenia jeden z posłów na sali oznajmił, że według jego informacji Edward Siarka z PiS porusza się po Sejmie z bronią. Marszałek Szymon Hołownia zapowiedział, że Sejm zbada sprawę. - Ja takich informacji do tej chwili nie miałem - zaznaczył. - O tym, że chodzi z "klamką" po Sejmie, nie miałem pojęcia. Sprawdzimy to - zapowiedział.

"O tym, że chodzi z 'klamką' po Sejmie, nie miałem pojęcia". Hołownia zapowiada: sprawdzimy

"O tym, że chodzi z 'klamką' po Sejmie, nie miałem pojęcia". Hołownia zapowiada: sprawdzimy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Działają na mazurskich jeziorach od ponad 40 lat. Są organizacją non-profit, skupiają ludzi o różnych zainteresowaniach, a jedyny cel, który im przyświeca, to pomoc drugiemu człowiekowi. Mazurska Służba Ratownicza z każdym rokiem zmaga się z coraz to większymi problemami. Ten największy to pieniądze. Grupa otrzymuje środki na bieżącą działalność, ale nie są one w stanie pokryć całorocznych potrzeb. - Niedawno policzyliśmy, że gdyby państwo w pełni musiało finansować naszą działalność, to musiałoby wysupłać prawie trzy miliony złotych - mówi Jakub Gwiazdowski z Mazurskiej Służby Ratowniczej.

Od 40 lat ratują ludzi na mazurskich jeziorach, dziś sami potrzebują pomocy. "Nasza sytuacja jest bardzo zła"

Od 40 lat ratują ludzi na mazurskich jeziorach, dziś sami potrzebują pomocy. "Nasza sytuacja jest bardzo zła"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura wciąż żąda wstrzymania budowy kontrowersyjnej kładki na Wiśle, łączącej Kazimierz z Ludwinowem. Jak dowiedział się portal tvn24.pl, do sądu trafiły skargi prokuratury na rozstrzygnięcia wojewody, który w tej sprawie stanął po stronie miasta i pozwolił kontynuować prace. Przeciwnicy uważają, że inwestycja, której budowa trwa od roku, może grozić usunięciem zabytkowego centrum Krakowa z listy UNESCO.

Prokuratura idzie do sądu w sprawie budowy kładki. Chce wstrzymania prac

Prokuratura idzie do sądu w sprawie budowy kładki. Chce wstrzymania prac

Źródło:
tvn24.pl

Lawina zeszła w amerykańskim hrabstwie Summit w stanie Kolorado. Pod śniegiem znalazł się kierowca skutera śnieżnego. Zobacz na nagraniu, jak wyglądała akcja ratunkowa.

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Zeszła lawina, pod śniegiem spędził ponad godzinę. Nagranie

Źródło:
CNN, eu.coloradoan.com

Jeśli chodzi o liczbę narodzin w Polsce, to jesteśmy na europejskim szarym końcu. Kryzys demograficzny to stan faktyczny. Współczynnik dzietności leci na łeb na szyję i jest nas coraz mniej. Według danych GUS, w zeszłym roku zgonów było w Polsce o 150 tysięcy więcej niż urodzeń. Czy ten trend jest do odwrócenia? Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Coraz mniej Polaków. Spadają statystyki

Coraz mniej Polaków. Spadają statystyki

Źródło:
TVN24

Amerykanie grozili Ukrainie odcięciem od sieci Starlink, jeśli Kijów nie zgodzi się na umowę o podziale zysków z ukraińskich zasobów naturalnych - podała agencja Reutera, powołując się na własne źródła. Jeden z jej rozmówców stwierdził, że odcięcie od sieci stanowiłoby "potężny cios" dla ukraińskiej armii.

Reuters: amerykańscy negocjatorzy grozili Ukrainie odcięciem od sieci Starlink

Reuters: amerykańscy negocjatorzy grozili Ukrainie odcięciem od sieci Starlink

Źródło:
PAP, Radio Swoboda

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotkał się z sekretarzem stanu USA Marco Rubio. Po nim wystąpił na konferencji prasowej. Jak przekazał, tematami rozmów były "bieżące sprawy wojny i pokoju w Europie, ale także współpraca w tak odległych krajach jak Korea Północna, Wenezuela, Kuba, Iran". Przekazał, że Rubio przyjął jego zaproszenie do Polski. Stwierdził, że "to była mocna rozmowa bliskich sojuszników".

Sikorski po spotkaniu z Rubio. "To była mocna rozmowa bliskich sojuszników"

Sikorski po spotkaniu z Rubio. "To była mocna rozmowa bliskich sojuszników"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Do tej pory z programu dobrowolnych odejść w Poczcie Polskiej skorzystało 2,4 tysiąca pracowników - przekazał w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski. Dodał, że sytuacja spółki, ze względu na generowane straty, pozostaje "bardzo zła".

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

Źródło:
PAP

Dotychczasowe próby skrócenia czasu oczekiwania na wizytę do lekarza specjalisty nic nie dały, więc jest nowa koncepcja, a w niej - tak zwany - pacjent pierwszorazowy i finansowe korzyści dla tych przychodni, w których będzie się pojawiał częściej niż teraz. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

NFZ ma nowy pomysł na skrócenie kolejek do lekarzy

NFZ ma nowy pomysł na skrócenie kolejek do lekarzy

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Donald Trump po raz kolejny podniósł kwestię swojej ewentualnej trzeciej kadencji w Białym Domu. Wspomniał o tym na czwartkowym wydarzeniu w Białym Domu, pytając zebrane osoby, czy powinien ponownie kandydować na urząd prezydenta, co zostało entuzjastycznie przyjęte przez zgromadzonych. Amerykańska konstytucja nie przewiduje możliwości sprawowania urzędu po raz trzeci - napisał dziennik "Washington Post".

Trump mówi o trzeciej kadencji. Konstytucja tego nie przewiduje

Trump mówi o trzeciej kadencji. Konstytucja tego nie przewiduje

Źródło:
PAP

W sobotę prezydent Andrzej Duda przyleci do Waszyngtonu i spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem - ustaliły nieoficjalnie "Fakty" TVN.

"Fakty" TVN nieoficjalnie: Andrzej Duda poleci do USA. Spotka się z Trumpem

"Fakty" TVN nieoficjalnie: Andrzej Duda poleci do USA. Spotka się z Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W efekcie kumulacja rośnie do 100 milionów złotych. W Polsce odnotowano trzy wygrane czwartego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 21 lutego 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Piosenkarka Grimes zaapelowała do Elona Muska, swojego byłego partnera, by zareagował na "kryzys medyczny" ich dziecka. W kolejnym wpisie wyjaśniła, że miliarder "nie chce odpowiedzieć na SMS-y, maile i opuścił wszystkie spotkania", zaś dziecko "będzie cierpieć na dożywotnie upośledzenie, jeśli on nie odpowie". Jej wpisy zniknęły później z platformy X, której właścicielem jest Musk. Internauci sugerowali, że zostały zablokowane. Później Grimes oświadczyła: "Usuwam je teraz, bo jeśli są objęte blokadą i nie wywołują żadnej reakcji, to jest to po prostu medialny cyrk kosztem dzieci".

"To pilne, Elon". Była partnerka Muska apeluje w sprawie ich dziecka

"To pilne, Elon". Była partnerka Muska apeluje w sprawie ich dziecka

Źródło:
tvn24.pl, New York Post
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policja w Monachium poinformowała o rozwiązaniu zagadki tajemniczych naklejek z kodami QR na miejskich cmentarzach. Według lokalnych mediów rozmieściła je firma ogrodnicza. Koszt usunięcia naklejek może wynieść nawet około 500 tysięcy euro - szacują władze.

Tajemnicze kody QR na setkach nagrobków. Policja rozwiązała zagadkę

Tajemnicze kody QR na setkach nagrobków. Policja rozwiązała zagadkę

Źródło:
The New York Times, Der Spiegel

IMGW wydał prognozę zagrożeń meteorologicznych. Wynika z niej, że w części kraju pojawią się marznące opady, które mogą spowodować powstanie gołoledzi. Sprawdź, gdzie może zrobić się ślisko.

Tu może zrobić się ślisko. Prognoza zagrożeń IMGW

Tu może zrobić się ślisko. Prognoza zagrożeń IMGW

Źródło:
IMGW

Ile węgla zużywają Chiny? Od kiedy Westerplatte należy do Polski? Jak długo trwa sojusz polsko-amerykański? Praca fact-checkera podczas kampanii wyborczej bywa wyzwaniem, bo nie zawsze fakty pomagają w rozumieniu przekazów kandydatów.

Jak Karol Nawrocki Westerplatte do Polski przywracał

Jak Karol Nawrocki Westerplatte do Polski przywracał

Źródło:
Konkret24