Nelly Rokita jest niespójna z programem PiS - mówi w TOK FM wiceminister gospodarki Paweł Poncyliusz. Sztabowcy PiS zastanawiają się, czy na jutrzejszej konwencji PiS udzielić jej głosu - donosi "Dziennik".
- Ona jest, moim zdaniem, niespójna z programem Prawa i Sprawiedliwości momentami w swoich wypowiedziach - tłumaczył w TOK FM poseł PiS Paweł Poncyliusz i dodał ze zrozumieniem: Mam nadzieję, że z każdym dniem Nelly Rokita się uczy programu i wie, co jest zgodne z linią naszej partii, a co nie. Zastrzega przy tym, że nie chce być żadnym "egzekutorem" sprawdzającym jej wiedzę z zakresu programu PiS. Za żoną Rokity wstawia się Jolanta Szczypińska i zapewnia, że PiS nie ma z nią żadnego problemu. - U nas jest miejsce dla wielu osób, w tym nasza siła - podkreśla w rozmowie z "Dziennikiem" posłanka PiS. Jednak już w pierwszym tygodniu urzędowania wypowiedzi nowej doradczyni prezydenta wywołały sporo szumu. Rokita "mieszała się" w swoim stanowisku w sprawie aborcji. Najpierw głosiła, że aborcja powinna być dopuszczalna i jest prawem każdej Europejki, po czym zapewniała, że jest za ochroną życia poczętego i nigdy aborcji nie popierała. Zamieszanie wokół doradczyni Lecha Kaczyńskiego bagatelizuje Michał Kamiński. - Ona ma takie same poglądy jak PiS, spór wokół tego rozstrzygnęło jej oświadczenie - zapewnia prezydencki minister, którego PO uważa za pomysłodawcę "ściągnięcia" Nelly Rokity. Spekulacje wokół jej poglądów nazywa "szumem medialnym". Numer 2 warszawskiej listy PiS na pewno pojawi się jutro w hali EXPO. Czy będzie przemawiać? - Żadna Olejnik nie będzie zadawać pytań, a wystąpienie nie będzie o aborcji, więc będzie jej łatwiej o czytelny przekaz - komentuje ironicznie jeden z polityków PiS.
Źródło: tvn24.pl, dziennik.pl, IAR