Może i pijany, ale trzeźwością umysłu się wykazał: zadzwonił na policję i poinformował, że przed nim jedzie kierowca na podwójnym gazie. Na szczęście dla siebie i innych aut, sam podróżował jako pasażer.
- Zgłoszenie otrzymałem telefonicznie około godz. 18.00 - mówi dyżurny płockiej komendy asp. Grzegorz Twardowski. - Mój rozmówca był pod wyraźnym wpływem alkoholu, ale stwierdził zdecydowanie, że jadący przed nim polonez jest na podwójnym gazie - dodał.
58-latek na podwójnym gazie
Z podanych niezbyt pewnym głosem informacji wynikało, że dwa pojazdy kierują się od Staroźreb w stronę Płocka. Policjanci namierzyli podejrzany pojazd na ul. Boryszewskiej. Za jego kierownicą siedział 58-letni płocczanin, a badanie alkotestem wykazało, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna stracił prawo jazdy, a jak wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty prowadzenia pod wpływem. Do kosztów świąt będzie mógł również doliczyć te za holowanie pojazdu na policyjny parking.
Rowerzysta z promilami
Nie on jeden zabalował w Wielkanoc. Około 15. płoccy policjanci zatrzymali rowerzystę, który chciał wjechać na teren dworca PKP w Płocku. PO dmuchnięciu w alkomat mężczyzna osiągnął iście świąteczny wynik, prawie 1,8 promila alkoholu w organizmie. Usłyszy podobne zarzuty.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24