Pijany i bez świateł wjechał w grupę ludzi i uciekł. Zginęło dwóch młodych mężczyzn

Do wypadku doszło w Strzłkowie (woj. łódzkie)
Do wypadku doszło w Strzłkowie (woj. łódzkie)
Źródło: tvn24
Policjanci zatrzymali 35-latka, który w nocy z soboty na niedzielę w Strzałkowie (woj. łódzkie) wjechał w grupę pieszych i uciekł. Miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Na miejscu zginęli dwaj młodzi mężczyźni w wieku 17 i 21 lat, dwóch innych zostało rannych.

- Mężczyzna został zatrzymany po godzinie 7 w niedzielę. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczył, że zdaje sobie sprawę, że w coś uderzył, ale nie wiedział w co - poinformowała w rozmowie z tvn24.pl mł. asp. Aneta Komorowska, rzeczniczka radomskiej policji.

Jak dodała, po pobraniu krwi 35-latek trafi do aresztu, następnie zostanie przesłuchany.

Zginęły dwie osoby

Jak wyjaśnił Radosław Gwis, z biura prasowego łódzkiej policji, do wypadku doszło ok. godz. 3 w nocy na drodze powiatowej w Strzałkowie (powiat radomszczański). Ustalono, że w idącą poboczem grupę czterech młodych mężczyzn wjechał samochód typu kombi, jadący bez włączonych świateł.W wyniku wypadku na miejscu zginęli dwaj mężczyźni w wieku 17 i 21 lat. Do szpitala z obrażeniami ciała przewieziono 18 i 19-latka. Po opatrzeniu zostali zwolnieni do domu.

Autor: db\mtom / Źródło: tvn24

Czytaj także: