Pielęgniarki pod lupą OZI

 
Policja tłumaczy,że zbieranie informacji o strajkujących to rutyowe działania
Źródło: TVN24

Pilnie potrzebne "wszelkie informacje" o strajkujących pielęgniarkach? Policjanci z Warszawy i okolic mają uruchomić swoich OZI i przesyłać do centrali notatki dotyczące protestujących pracowników służby zdrowia i wspierających ich środowisk - twierdzi "Gazeta Wyborcza".

Telefonogram z takim rozkazem miał trafić do wszystkich komend w stolicy i okolicach wczoraj przed południem. Nadawca to wydział do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw Komendy Stołecznej Policji. To elitarna jednostka zajmująca się najpoważniejszymi przestępstwami: zamachami bombowymi, porwaniami dla okupu, zabójstwami. A w wiadomości - prośba do podległych jednostek o "zbieranie i dostarczenie do wydziału terroru "wszelkich informacji" dotyczących pracowników służby zdrowia, środowisk ich popierających oraz środowisk ekstremistycznych" - pisze dziennik.

Policjanci mieli dostać polecenie "zadaniowania swoich osobowych źródeł informacji (OZI)" w tym kierunku, co oznacza, że mają zlecać zbieranie informacji o wskazanych grupach. Ci informatorzy to np. przestępcy stale współpracujący z policją - czytamy w dzienniku.

Zadanie z telefonogramu ma być jednym z elementów policyjnego zabezpieczenia protestu przed kancelarią premiera - operacji pod kryptonimem "Medyk".

Po co policja zbiera takie informacje?- pytała "Gazeta" - To rutynowe działanie - zapewnia podinsp. Mariusz Sokołowski, rzecznik stołecznej policji - Ma ono zapewnić bezpieczeństwo protestujących. Takie zdanie znajduje się też na końcu dokumentu - dodaje.

- To wytrych. Taka "podkładka", która ma pozwolić na zbieranie informacji - twierdzi oficer stołecznej policji, który widział dokument.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Czytaj także: