Olszewski: PiS kłamało w kampanii, żeby przejąć władzę

Paweł Olszewski i Bartosz Kownacki w "Tak jest"
Paweł Olszewski i Bartosz Kownacki w "Tak jest"
Źródło: tvn24

Nie można oczekiwać od większości parlamentarnej, że będzie realizowała "wszystkie głupie i nieodpowiedzialne obietnice - powiedział w "Tak jest" w TVN24 Paweł Olszewski z PO. Odniósł się tak do starcia między Andrzejem Dudą a premier Ewą Kopacz ws. projektu dotyczącego dopłaty 500 zł na każde dziecko. Według Bartosza Kownackiego z PiS, prezydent może przygotować projekt, ale zanim wpłynie on do Sejmu, musi być uzgodniony z rządem.

Andrzej Duda jeszcze w kampanii zapowiadał wprowadzenie dopłaty w wysokości 500 zł na każde dziecko w rodzinach najbiedniejszych, a także na kolejne dzieci, poczynając od drugiego w rodzinach o średnim dochodzie. Według prezydenta projekt ten "musi zostać zrealizowany w absolutnym współdziałaniu z rządem, bo rząd będzie musiał przygotować tutaj projekt ustawy”. Na tę zapowiedź zareagowała premier. Ewa Kopacz odpowiedziała mu, że to on składał takie obietnice, a nie rząd.

"To musi być współpraca"

Bartosz Kownacki z PiS tłumaczył w "Tak jest", że prezydent nie zrzuca odpowiedzialności za projekt ustawy na rząd.

- Premier mówiła o współpracy z panem prezydentem. Jeżeli chciałaby pomóc, żeby ta ustawa przeszła jeszcze w tej kadencji Sejmu (...) to musi być współpraca prezydenta z rządem - powiedział.Wyjaśnił, że chodzi o kwestie finansowe i pieniędzy na sfinansowanie wyborczej obietnicy.

- Jeżeli usiądą prawnicy pana prezydenta z odpowiednimi ludźmi z ministerstwa finansów i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, to są w stanie przygotować taki projekt, który na najbliższym posiedzeniu Sejmu będziemy w stanie przeforsować. W innym wypadku to oznacza, że Platforma na samym początku mówi, że nie chce współpracować z prezydentem - podkreślił poseł PiS.

Dodał, że nie widzi problemu, żeby projekt przygotował Andrzej Duda, ale zanim wpłynie do Sejmu, musi być uzgodniony z rządem.

"Współpraca to jedno, a odpowiedzialność to drugie"

- Szkoda w takim razie, że prezydent Andrzej Duda w kampanii prezydenckiej, kiedy obiecywał absolutnie wszystko, w większości nierealnych rzeczy nie uzgodnił programu z rządem. Wówczas w ogóle nie byłoby problemu - stwierdził z kolei Paweł Olszewski z PO.

Podkreślił, że "współpraca to jedno, a odpowiedzialność to drugie". Dodał, że nie można oczekiwać od większości parlamentarnej, że będzie realizowała "wszystkie głupie i nieodpowiedzialne obietnice", które prezydent i PiS w kampanii prezydenckiej złożyli.

Jak powiedział, Platforma jeszcze w czasie kampanii zwracała uwagę, że "praktycznie wszystkie obietnice Andrzeja Dudy były niepoważne". - To były obietnice po to, żeby oszukiwać i wprowadzać w błąd opinię publiczną. Ten projekt, ten pomysł i ta narracja, którą prezydent i PiS przyjmuje jest tego ewidentnym dowodem - dodał Olszewski.

Zaznaczył, że "dziwnym trafem" przy projektach ustaw o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku i obniżającej wiek emerytalny wsparcia merytorycznego prezydent nie potrzebuje.

Jak powiedział Olszewski, "PiS kłamało w kampanii wyborczej, wprowadzało opinię publiczną w błąd, po to, żeby przejąć władzę". Dodał, że "próby wymiksowania się z projektu rujnujące finanse państwa jest przykładem tego jak PiS podchodzi do opinii publicznej i do wyborców".

Autor: js/kka / Źródło: tvn24

Czytaj także: