Sędziowie mają wybór. Jeśli chcą być politykami, to powinni zawiesić togę w szafie i wystartować w wyborach - powiedział w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" wiceszef kancelarii prezydenta Paweł Mucha. Ocenił także decyzję Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa o zawieszeniu polskiej KRS w prawach członka.
Europejska Sieć Rad Sądownictwa (ENCJ) na posiedzeniu w Bukareszcie w poniedziałek zdecydowała o zawieszeniu polskiej Krajowej Rady Sądownictwa w prawach członka tej organizacji. Oceniono, że nie spełnia wymogów niezależności od władzy wykonawczej.
Prezydencki minister Paweł Mucha stwierdził, że nie wie, jakimi przesłankami kierowała się ENCJ.
- Jeżeli traktujemy to jako news polityczny, to nie najlepiej świadczy o tej sieci - powiedział. Ocenił, że "rady sądownictwa nie powinny zajmować się polityką".
Mucha wyraził, że "określone środowiska" za granicą są bardzo krytyczne wobec zmian w Polsce "z uwagi na to, że obawiają się, że takie zmiany mogą też następować w ich państwach, bo mają zupełnie inny program, bo obawiają się o swoje stanowiska w gremiach brukselskich".
- Jeżeli pojawiają się porównania typu sytuacja turecka a polska i mówimy o aresztowaniach sędziów w Turcji, (...) to wiemy, że to nie jest poważne (...), że to rzecz, która nie powinna mieć miejsca - powiedział prezydencki minister.
Mucha: sędziowie mają wybór
- Mnie razi arystokracja sędziowska. Razi mnie takie przekonanie, że sędziowie mają rozstrzygać ponad decyzjami narodu, że sędziowie będą postawieni jako ci, którzy zarazem są sędziami i politykami. Tego fundamentalnie nie akceptuję. W żadnej demokracji na świecie tak nie jest - przekonywał.
Zaznaczył, że "jest czytelny wybór". - Jeśli chcę być politykiem i uważam, że naród źle rozstrzygnął, bo powinien był wybrać koalicję Platformy Obywatelskiej i PSL, to zawieszam togę w szafie, startuję w wyborach, zostaję posłem, senatorem i robię to z otwarta przyłbicą - zaznaczył.
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24