Papież nawet nie wiedział, że jedzie z nim Kwaśniewski

Papież nie wiedział, że jedzie z nim Kwaśniewski
Papież nie wiedział, że jedzie z nim Kwaśniewski
Źródło: TVN24
Papież Jan Paweł II podczas swojej wizyty w Polsce w 1999 roku nie zaprosił Aleksandra Kwaśniewskiego do papamobile. Co więcej, wówczas nawet nie wiedział o tym, że prezydent wsiada do samochodu, bo jego uwaga była skupiona na wiernych. Nieznane wcześniej fakty z wizyty Jana Pawła II w Polsce ujawnia w swojej najnowszej książce "Najbardziej lubił wtorki" dziennikarka TVN 24 Brygida Grysiak.

Przejazd specjalnym papieskim samochodem odbił się szerokim echem w całym kraju. Nie bez znaczenia był fakt, że w Polsce trwała wówczas kampania prezydencka, a Kwaśniewski ubiegał się o reelekcję.

"Jan Paweł II niespodziewanie zaprosił do swego papamobile prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego" - komentowała wówczas Katolicka Agencja Informacyjna.

Brygida Grysiak wyjaśnia, jak Kwaśniewski znalazł się w papamobile (TVN24)

Brygida Grysiak wyjaśnia, jak Kwaśniewski znalazł się w papamobile (TVN24)

Tymczasem po 10 latach od wizyty okazuje się, że było zupełnie inaczej. W rozmowie z Brygidą Grysiak ujawnia to arcybiskup Mieczysław Mokrzycki, wieloletni sekretarz papieża Polaka.

"Żeby nie opóźniać spotkania"

Dlaczego papież najbardziej lubił właśnie wtorki?

Dlaczego papież najbardziej lubił właśnie wtorki?

Z jego słów wynika, że to ksiądz Stanisław Dziwisz zaprosił prezydencką parę do papamobile, podczas wizyty Papieża Polaka w ojczyźnie 17 czerwca 1999 roku. Wydarzenie było tym donioślejsze, że Aleksander Kwaśniewski był jedynym prezydentem na świecie, którego spotkał zaszczyt podróżowania w ten sposób z głową kościoła katolickiego.

- Kiedy Ojciec Święty na pożegnanie w Krakowie miał spotkać się z panem prezydentem, przygotowane spotkanie miało się odbyć już na podium natomiast prezydent czekał w innym pomieszczeniu. Wtedy Ojciec Święty musiałby oficjalnie przejść z jednego miejsca na drugie - opowiada abp Mokrzycki. - Wtedy już stan zdrowia Ojca Świętego nie był najlepszy (...) trudno by mu było pokonać tak długi odcinek trasy, więc jechał na miejsce zdarzenia z panem prezydentem papamobile - dodaje.

Na papieża czekał prezydent Kwaśniewski, a wtedy ks. Stanisław Dziwisz, żeby - jak mówi duchowny "nie opóźniać spotkania" zaprosił prezydenta do papamobile, by razem pokonali zaplanowany odcinek drogi.

Dziennikarka TVN24 o ks. Mokrzyckim (TVN24)

Dziennikarka TVN24 o ks. Mokrzyckim (TVN24)

Nawet nie wiedział

Jak mówi dalej abp Mokrzycki, Jan Paweł II nawet nie wiedział, że jedzie "w takim towarzystwie". - Ojciec Święty nie zauważył, tutaj ksiądz Dziwisz to potwierdził i to wyjaśniał, kiedy były jakieś niezadowolenia ze strony wiernych dlaczego właśnie tak się wydarzyło - dodał w rozmowie z dziennikarką TVN24.

To tylko krótki fragment rozmowy księdza Mieczysława Mokrzyckiego z Brygidą Grysiak. Cały wywiad ukaże się w książce "Najbardziej lubił wtorki" nakładem wydawnictwa "M" już w marcu.

Źródło: tvn24

Czytaj także: