Janusz Palikot uważa, że najpóźniej w kwietniu znów będzie przewodniczącym sejmowej komisji „Przyjazne Państwo”. W rozmowie z Onet.pl przyznał, że zarząd Platformy Obywatelskiej zgodził się, by jego kara trwała nie dłużej niż trzy miesiące.
- Zarząd partii chciał mnie czasowo zawiesić w funkcji przewodniczącego, ale okazało się to niemożliwe, bo nie istnieją regulacje, które by na to pozwalały. Zrezygnowałem więc sam, nie chcąc komplikować sytuacji. Jednak już wtedy w rozmowach z władzami partii mówiliśmy o marcu lub kwietniu jako terminie mojego powrotu do kierowania komisją – powiedział Palikot portalowi Onet.pl. – Jeśli moje działania nie spowodują zmiany tej decyzji, to kara wkrótce się skończy. Myślę, że za dwa miesiące znów będę przewodniczącym.
Poseł PiS Tadeusz Cymański twierdzi, że jeżeli faktycznie tak się stanie, Platforma zadrwi z całej opinii publicznej. – Palikot miał zostać dotkliwie ukarany za swoje wybryki, a okazuje się, że z góry wiadomo było, że żadnej kary nie będzie. Skoro Palikot mówi, że wróci, to pewnie ma podstawy, by tak sądzić. Wie, że nic mu nie grozi. Zachowanie władz PO w tej sprawie jest kompromitujące. Miała być kara, a jest kpina – mówi Cymański.
PO nic nie wie o końcu kary
Grzegorz Dolniak, zastępca szefa klubu parlamentarnego PO nic nie wie o terminie powrotu Palikota na fotel szefa „Przyjaznego Państwa”. – Nie widzę oznak, które zwiastowałyby zmianę na stanowisku przewodniczącego. To zależy od woli klubu, a stanowisko klubu w tej sprawie nie uległo zmianie – podkreśla.
Także posłanka Urszula Augustyn z zarządu krajowego PO zaprzecza, by władze partii od początku planowały szybkie zakończenie kary Palikota. – Nic mi o tym nie wiadomo – ucina.
Palikot sam zrezygnował ze stanowiska szefa sejmowej komisji "Przyjazne Państwo" 20 stycznia, po serii politycznych awantur wywołanych jego kontrowersyjnymi wypowiedziami. Poseł PO zarzucił byłej minister rozwoju regionalnego Grażynie Gęsickiej w rządzie PiS „polityczną prostytucję”, a na swoim blogu sugerował, że Jarosław Kaczyński jest gejem. Zarząd Platformy rekomendował wówczas klubowi partii usunięcie Palikota z funkcji przewodniczącego komisji.
Źródło: Onet.pl