|

Palantir, czyli "widzący kamień", jest już w Polsce i jest za darmo. Na razie

Alexander Karp
Alexander Karp
Źródło: Scott Olson/Getty Images
Palantir, amerykańska korporacja zajmująca się analizą danych dla wojska i wywiadu, dostarcza oprogramowanie polskiej administracji. Na razie robi to za darmo. Do tej pory wiadomo było o jej współpracy z kancelarią premiera. Ale, jak wynika z ustaleń tvn24.pl, podmiotów korzystających z technologii Palantira jest więcej.Artykuł dostępny w subskrypcji

Palantir to w języku elfów "widzący daleko" albo "widzący kamień". Nazwa firmy pochodzi z książek J.R.R. Tolkiena - od czarnej kryształowej kuli, przez którą można oglądać dowolne miejsce na świecie, zaglądać w przeszłość i przyszłość. Tym, we współczesnym wydaniu, zajmuje się cyfrowa korporacja: analizą predykcyjną danych, produkcją oprogramowania do inwigilacji oraz - od niedawna - technologiami satelitarnymi. Jej algorytmy przetwarzają dane na orbicie okołoziemskiej tak, żeby jak najszybciej dostarczać z kosmosu obrazy w wysokiej rozdzielczości.

Czytaj także: