- Moim zdaniem niczemu nie służą oświadczenia w internecie. Naprawdę to służby specjalne państwa powinny zajmować się takimi oświadczeniami - skomentował publikacje w internecie oświadczeń majątkowych prokuratorów sędzia Waldemar Żurek, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa.
Każdy obywatel ma teraz mieć możliwość sprawdzenia majątku prokuratora - na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry kolejne oświadczenia pojawiają się na stronach prokuratury krajowej. Podobnie jak parlamentarzyści, w swoich oświadczeniach prokuratorzy muszą ujawniać nieruchomości, majątek w gotówce i przedmioty o wartości powyżej 10 tys. złotych. Część ekspertów twierdzi, że może dojść również do opublikowania w podobny sposób oświadczeń majątkowych sędziów.
"Książka dla przestępców"
- Moim zdaniem niczemu nie służą oświadczenia w internecie. Naprawdę to służby specjalne państwa powinny zajmować się takimi oświadczeniami. My takie oświadczenia składamy rokrocznie do urzędu skarbowego - powiedział Żurek. - My się obawiamy oczywiście wykorzystania tych oświadczeń przez przestępców - powiedział.
Dodał, że takie oświadczenia będą jak "książka dla przestępców". - Przestępcy nie śpią i chcą się często zemścić na sądzie - stwierdził.
"Zagrożenie bezpieczeństwa sędziów"
Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia przyznał, że nie oglądał oświadczeń majątkowych opublikowanych w internecie, ale wie, że są publikowane.
Dodał również, że do podobnej sytuacji może dojść w przypadku sędziów. - My od początku mówimy, że to jest zagrożenie bezpieczeństwa sędziów. Sędziowie niejednokrotnie prowadzą procesy zorganizowanych grup przestępczych i wystawianie ich na pokaz, ujawnianie ich majątku grozi ich bezpieczeństwu. My nie jesteśmy przeciwko ujawnianiu naszej sytuacji majątkowej, ale powinny tym zajmować się wyspecjalizowane służby, organy skarbowe - powiedział.
"Sędzia wystawiony na strzał"
Przypomniał także, że oświadczenia majątkowe sędziów trafiają do urzędu skarbowego. - Chciałbym, żeby wszyscy zastanowili się nad tym, czy koszt, który za to zapłacimy, nie będzie zbyt wysoki - stwierdził. - Warto powiedzieć o samym aspekcie psychologicznym. Sędzia, który wychodzi na salę rozpraw, który ma sądzić takich przestępców, zamiast otrzymać od państwa, które reprezentuje, zbroję, zaporę chroniącą go przed nimi, jest de facto w sensie psychologicznym pozbawiony jakiejkolwiek zbroi, musi pokazać wszystko, jest wystawiony na strzał - wyjaśnił Przymusiński. - To niesamowicie osłabia rolę sędziów w procesie przeciw przestępcom - zakończył.
Autor: mart/kk / Źródło: TVN24, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: tvn24