Prezydent Lech Kaczyński zaakceptował osiem nominacji generalskich - podaje Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Nie sprawdziły się zatem niedzielne doniesienia, które mówiły o liście siedmiu wojskowych zgłoszonych do awansu.
Informację o prezydenckiej akceptacji ośmiu generalskich nazwisk podała w poniedziałek rzeczniczka Biura Bezpieczeństwa Narodowego Patrycja Hryniewicz. - Awanse obejmą przede wszystkim oficerów pełniących funkcje dowódcze. Wśród awansowanych będą dwaj, którzy służyli w Iraku, i dwaj ze Sztabu Generalnego - wyjaśniła Hryniewicz i poinformowała, że lista trafiła już w piątek na biurko premiera.
Kto nie znalazł się na liście?
Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" podała, że prezydent Lech Kaczyński zaakceptował większość kandydatów na generałów zaproponowanych przez szefa MON. Gazeta podała, że nominacje ominą oficerów pracujących w resorcie obrony.
Na liście najprawdopodobniej nie znajdą się więc dyrektor sekretariatu szefa MON płk Artur Kołosowski, naczelny prokurator wojskowy płk Krzysztof Parulski, szef Departamentu Sądów Wojskowych Ministerstwa Sprawiedliwości płk Zenon Stankiewicz oraz dyrektor Departamentu Wojskowych Spraw Zagranicznych gen. bryg. Romuald Ratajczak. Czytaj więcej
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Agencja Gazeta