Artur Dębski z Ruchu Palikota otrzymał od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego poświadczenie bezpieczeństwa, mimo że jest oskarżony o przestępstwo gospodarcze - donosi "Rzeczpospolita". Dotychczas ABW osobom oskarżonym nie przyznawała tego rodzaju certyfikatu.
Dzięki certyfikatowi bezpieczeństwa ma się wgląd w informacje ściśle tajne, ważne dla bezpieczeństwa państwa i jego obywateli.
Dlatego też m.in. ABW osobom oskarżonym nie przyznawała poświadczenia bezpieczeńśtwa.
"Będzie poważny problem"?
Jednak, jak ustaliła "Rz", poseł Ruchu Palikota, który zasiada w sejmowej komisji ds. służb specjalnych jest także oskarżony o przestępstwo gospodarcze. W ubiegłym roku w jego firmie policja zabezpieczyła podrabiane torebki i portfele ekskluzywnych firm Louis Viutton i Burberry. Wartość oryginalnych towarów sięgałaby 3,5 mln zł. Politykowi grozi od pół roku do pięciu lat więzienia.
- Od mniej więcej dwóch miesięcy mam certyfikat, mogę uczestniczyć we wszystkich pracach komisji dotyczących służb specjalnych - przyznaje Dębski w rozmowie z dziennikiem.
Rzeczniczka ABW płk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska poinformowała, że jeśli informacje "Rz" o oskarżeniu wobec polityka potwierdzą się, to "będzie poważny problem".
Autor: nsz/fac/k / Źródło: Rzeczpospolita