To propozycja PR-owa, która nie spełnia żadnych tych postulatów - oceniła wiceprzewodnicząca klubu Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj. Skomentowała w ten sposób propozycję premiera Mateusza Morawieckiego, by utworzyć specjalny fundusz wsparcia osób niepełnosprawnych, na który złożyć się mają daniny od najlepiej zarabiających podatników. Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna) podkreśliła, że "współczuje" rodzicom osób niepełnosprawnych, którzy musieli wysłuchać premiera w Sejmie.
- Do Sejmu przyjechał dzisiaj król lodu, premier Polski, który nie miał żadnych uczuć w sobie, żadnej empatii - mówiła posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus.
Jej zdaniem Morawiecki "przyjechał robić politykę". - Powiem szczerze, że mi jest wstyd za premiera, że zaprezentował to, co zaprezentował. A pokazał tak naprawdę nic - oceniła, odnosząc się do propozycji przedstawionych przez szefa rządu w czasie spotkania z rodzicami osób niepełnosprawnych.
"Jedni lepiej traktowani, a drudzy gorzej"
- Trzy dni myślał i co wymyślił? Wymyślił to, żeby powiedzieć, że będzie jakaś mapa drogowa, że te kobiety mają siedzieć tutaj do połowy maja? Co on robił przez trzy dni - pytała posłanka. Zauważyła też, że "napisanie ustawy i zrealizowanie tych dwóch postulatów [których domagają się rodziny osób niepełnosprawnych - przyp. red.] to jest kilka godzin".
Scheuring-Wielgus oceniła, że jest rozczarowana i bardzo "współczuje rodzicom, którzy musieli wysłuchiwać" tego, co mówił premier.
Odnosząc się do zaprezentowanej przez Morawieckiego propozycji wprowadzenia tak zwanej daniny solidarnościowej, pochodzącej od osób najlepiej zarabiających, zapytała: - Czy w polityce zawsze musi chodzić o to, aby jedni byli lepiej traktowani, a drudzy gorzej? Czy nie powinno być tak, że najpierw powinno się zająć tymi, którzy najbardziej potrzebują tej pomocy?
Posłanka Nowoczesnej oceniła, że Sejm powinien zostać zwołany w trybie natychmiastowym.
"Zaproponował protestującym siedzenie w Sejmie do połowy maja"
Wiceprzewodnicząca klubu Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj powiedziała, że "prezydent w pierwszym momencie tchnął nadzieję nie tylko w nią", ale - jak sądzi - "przede wszystkim w osoby niepełnosprawne, że ich postulaty są słuszne". - Panie mówią o chlebie, a pan premier zaczął mówić o niebie - skomentowała.
Ścigaj dodała, że "na dzień dobry" zaproponował protestującym siedzenie w Sejmie do połowy maja albo do ewentualnego wprowadzenia zmian w konstytucji.
- Tego poziomu abstrakcji panu premierowi gratulujemy - skwitowała.
- Pan premier powiedział, że nie wie, gdzie są pieniądze. W poprawkach do budżetu na ten rok Kukiz'15 (...) pokazywał źródła finansowania postulatów pań. To jest niecały miliard. Pięćset milionów to są gabinety polityczne, 50 milionów subwencja partyjna, 250 milionów Polska Fundacja Narodowa, nie mówiąc już o 4 miliardach na urzędy pracy, które absolutnie nie są efektywne - wyliczała.
Dodała, że "pieniędzy jest mnóstwo i nie trzeba wprowadzać kolejnej daniny".
"Ustawy są napisane. Leżą i czekają na procedowanie"
- Szanowny panie premierze, panie marszałku, my w tym momencie składamy wniosek o natychmiastowe zwołanie posiedzenia Sejmu w trybie pilnym, dlatego że projekty ustaw, na które panie czekają, są złożone u marszałka - zwróciła uwagę Ścigaj. - Nie trzeba długiego czasu, żeby te ustawy napisać. One są napisane. Leżą i czekają na procedowanie - dodała. Przypomniała, że Kukiz'15 złożył projekty ustaw spełniające dwa podstawowe postulaty. Pierwszy to podniesienie renty socjalnej, a drugi - zasiłku pielęgnacyjnego.
Oceniła jednocześnie, że to, co zaproponował premier Morawiecki, "to propozycja PR-owa, która tak naprawdę nie spełnia żadnych tych postulatów".
"Nie będzie dodatkowego posiedzenia"
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) napisał na Twitterze, że Sejm pracuje według ustalonego harmonogramu, więc "nie będzie dodatkowego posiedzenia". Dodał, że "rządowy projekt wymaga starannego opracowania".
Sejm pracuje według ustalonego harmonogramu, więc nie będzie dodatkowego posiedzenia. Rządowy projekt wymaga starannego opracowania.
— Ryszard Terlecki (@RyszardTerlecki) April 20, 2018
Propozycja Morawieckiego
Premier Mateusz Morawiecki wraz z minister rodziny Elżbietą Rafalską spotkali się w piątek w Sejmie z protestującymi od środy rodzicami osób niepełnosprawnych i ich podopiecznymi.
Szef rządu Mateusz Morawiecki zapowiedział utworzenie specjalnego funduszu wsparcia osób niepełnosprawnych, na który złożyłaby się danina, pochodząca od osób najlepiej zarabiających.
- Chcemy zaproponować bardzo konkretną mapę drogową do połowy maja - zapowiedział premier. Dodał, że nowa danina miałaby zacząć obowiązywać od nowego roku.
Zadeklarował ponadto, że rząd postara się, by jak najszybciej doprowadzić do wyrównania wysokości renty socjalnej i renty minimalnej, co jest jednym z postulatów protestujących od środy w Sejmie rodziców osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych.
Posiedzenie Sejmu "za mniej więcej dwa tygodnie"
Premier podkreślił też, że w przyszłym tygodniu minister rodziny Elżbieta Rafalska będzie pracować nad ustawą ws. wyrównania różnicy między rentą socjalną z najniższą rentą ZUS.
- Za mniej więcej dwa tygodnie jest kolejne posiedzenie Sejmu - dodał Morawiecki.
Autor: js//now / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24