"Opieszałość, niechęć, niekompetencja". Ujawniamy kulisy smoleńskiego śledztwa


W MSZ, ambasadzie RP w Moskwie, Kancelarii Premiera doszło do "licznych nieprawidłowości" przy organizacji lotów i wizyt premiera i prezydenta 7 i 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku i Katyniu. Jednak prokuratorzy uznali, że urzędnicy nie popełnili przestępstwa. Tvn24.pl przedstawia pełną treść uzasadnienia decyzji oskarżycieli.

Uzasadnienie praskiej prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie organizacji lotów prezydenta i premiera do Smoleńska w 2010 roku jest bardzo obszerne. Liczy aż 338 stron, na których prokuratorzy szczegółowo opisują m.in. ówczesną sytuację prawną, to, jak doszło do rozdzielenia wizyt prezydenta i szefa rządu w Rosji oraz przebieg przygotowań.

Doszło do nieprawidłowości

Zdaniem prokuratury "licznych nieprawidłowości" dopuścili się funkcjonariusze Ministerstwa Spraw

Zagranicznych i Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Moskwie. Oskarżyciele uznali, że nieprawidłowości sprowadzały się m.in. do "zbyt późnego i niestarannego przekazywania informacji, albo wręcz nie przekazywania informacji, pomiędzy zaangażowanymi w przygotowania instytucjami i podmiotami(...)".

Urzędnicy zwlekali

Prokuratorzy ocenili, że "jaskrawym tego przykładem jest zwłoka pracowników MSZ w notyfikowaniu stronie rosyjskiej wizyty Prezydenta Lecha Kaczyńskiego". Drugi przykład tych nieprawidłowości to "olbrzymia opieszałość w uzyskaniu przez pracowników Ambasady RP w Moskwie zgód dyplomatycznych na przelot samolotów specjalnych w dniach 7 i 10 kwietnia (...)". Jednak oskarżyciele podkreślają, że te nieprawidłowości nie były przestępstwem bowiem nie miały wpływu na bezpieczeństwo osób korzystających z wojskowych samolotów w tych dniach.

Umorzenie "z braku znamion przestępstwa"
Umorzenie "z braku znamion przestępstwa"TVN24, zdj. PAP

Wybrali nieczynne lotnisko

Prokuratorzy skupili się też na roli urzędników Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wskazali, że to oni wybrali jako miejsce lądowania 10 kwietnia nieczynne lotnisko "Siewiernyj". Jednak zdaniem oskarżycieli "wybór miejsca lądowania w Smoleńsku przez urzędników z Kancelarii Prezydenta nie miał żadnego wpływu na katastrofę(...)".

Arabski nie nadzorował

Nieprawidłowości dopuścili się też podwładni Tomasza Arabskiego, szefa Kancelarii Prezesa Rady

Ministrów. Polityk zeznawał, że swoje uprawnienia co do dysponowania transportem lotniczym scedował na Monikę Boniecką, Zastępcę Dyrektora do spraw Administracyjnych Biura Dyrektora Generalnego KPRM i dwóch innych urzędników. Prokuratorzy uznali, że to jednak na Arabskim ciążył obowiązek nadzorowania działań tych urzędników, którzy popełnili wiele nieprawidłowości w zakresie dysponowania wojskowym, specjalnym transportem lotniczym. Główny błąd podwładnych Arabskiego to brak sporządzenia zamówienia na transport lotniczy podczas wizyty 10 kwietnia. Jednak oskarżyciele uznali, że to także nie jest przestępstwem.

Tajne rozmowy w "Dorian Gray"

Prokuratorzy bardzo dokładnie prześledzili dlaczego nie doszło do wspólnej wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska w Katyniu. "Ostateczne decyzje co do dwóch terminów i podziale wizyt na premierowską 7 kwietnia i prezydencką 10 kwietnia zapadły podczas wizyty i rozmów ministrów Tomasza Arabskiego i Andrzeja Kremera (wiceszef MSZ, zginął 10 kwietnia – przyp.red.) w Moskwie w dniu 17 marca 2010 roku". Prokuratorzy ustalili, że Arabski spotkał się wtedy w moskiewskiej restauracji "Dorian Gray" z Jurijem Uszakowem, Zastępcą Szefa Administracji Premiera Federacji Rosyjskiej. Potem do Arabskiego i Uszakowa dołączył rosyjski wicepremier Igor Sieczyn. Jednak z nim Arabski nie rozmawiał już o wizycie Tuska i Putina.

Lot do Smoleńska nie powinien się odbyć
Lot do Smoleńska nie powinien się odbyć TVN24, zdj. PAP

Putin w soboty się nie spotyka

Zdaniem śledczych dla organizacji wizyt prezydenta i premiera najważniejsza była rozmowa Arabskiego z ministrem Uszakowem. "Spotkanie poświęcone było przygotowaniom do spotkania Premierów Donalda Tuska i Władimira Putina oraz agendy ich rozmów" – czytamy w uzasadnieniu. Arabski proponował ministrowi Uszakowowi termin 10 kwietnia 2010 roku. Minister Putina się na ten termin nie zgodził, "ponieważ to była sobota, a Premier Putin nie realizuje wizyt dwustronnych w soboty". Świadkowie zeznali, że podczas rozmowy "nie był poruszany temat udziału Prezydenta w uroczystościach".

Arabski zabrania mówić

Rozmowę tłumaczyła Justyna Gładyś z Wydziału Politycznego Ambasady w Moskwie. Jednak nie całą. Były momenty, gdy Arabski ją wypraszał w trakcie rozmowy z Uszakowem. "Świadek (Justyna Gładyś – przyp. red.) rozmowę z wicepremierem Sieczynem tłumaczyła całą, natomiast rozmowę z ministrem Uszakowem tłumaczyła częściowo z tego powodu, iż część rozmowy odbyła się w języku angielskim i wtedy była proszona, żeby im nie towarzyszyć" – napisali oskarżyciele. Po rozmowie Arabski nakazał dyplomatce zachowanie w tajemnicy rozmowy. Zabronił nawet informowania o tym ambasadora. "Dla Jerzego Bahra ta sytuacja była zupełnie nienormalna i niezrozumiała" – czytamy w uzasadnieniu umorzenia.

Najważniejsze były zeznania

Prokuratorzy zaznaczają, że "kluczowe znaczenie" miały jednak dla nich "dowody z zeznań świadków, którzy szczegółowo opisali przebieg przygotowań wizyt". – "Waga oraz znaczenie tych zeznań nie pozwala na ich pominięcie w niniejszej decyzji"– zaznaczono w uzasadnieniu, tłumacząc w ten sposób fakt ujawnienia obszernych fragmentów pisma.

Oto kluczowe fragmenty zeznań wybranych świadków, na które powołują się w uzasadnieniu decyzji o umorzeniu śledztwa z powodu "braku znamion czynu zabronionego" prokuratorzy:

MSZ pełnił usługi

Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, zeznał 13 czerwca 2012 w prokuraturze między innymi, że:

- W sytuacjach, w których organizatorami wizyt zagranicznych są kancelarie Prezydenta i Premiera, MSZ pełni jedynie funkcje usługowe.

- Minister zaznaczył, że on sam nie był zaangażowany w przygotowania do wizyt, a z ramienia MSZ nadzór nad ich przebiegiem sprawował wiceminister MSZ Andrzej Kremer, który zmarł 10 kwietnia w katastrofie pod Smoleńskiem.

- "Świadek zeznał, że na szczebel ministra nie trafiają informacje o szczegółach organizacyjnych".

- Szef MSZ zaznaczył w rozmowie z prokuratorem, że jego rolą "była analiza politycznego aspektu tej wizyty, w związku z czym odradzał Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu wyjazd do Katynia i Smoleńska, bowiem uważał, że dublowanie wizyt Premiera i Prezydenta nie służy wizerunkowi państwa polskiego szczególnie wobec tak trudnego partnera jak Rosja".

- Minister – według jego słów – miał sugerować, że "właściwym uzupełnieniem spotkania Premierów Polski i Rosji w Katyniu byłaby wizyta Prezydenta (Lecha Kaczyńskiego – red.) na grobach w Charkowie oraz jego udział w defiladzie w Dzień Zwycięstwa w Moskwie".

- Radosław Sikorski zeznał również, że w chwili, gdy Lech Kaczyński podjął decyzję o wylocie do Katynia, "zarówno publicznie, jak i urzędowo zapewniał, że MSZ udzieli mu wszelkiej pomocy".

Jarosław Kaczyński o śledztwie smoleńskim
Jarosław Kaczyński o śledztwie smoleńskimtvn24

Rosjanie nie chcieli się zająć wizytą prezydenta

Jerzy Bahr, ówczesny ambasador RP w Moskwie, zeznał w dniach 8 października 2010 r. i 22 sierpnia 2011 roku w prokuraturze między innymi, że:

- O planowanej wizycie Premiera w związku z obchodami rocznicowymi w Katyniu ambasada wiedziała wcześniej niż o wizycie Prezydenta. "Już w roku 2009 mówiło się w MSZ, że w przyszłym roku w związku z okrągłą rocznicą zbrodni katyńskiej odbędą się ważne uroczystości w Katyniu".

- Pismo, którego autorem był prezydencki minister Mariusz Handzlik, o tym, że Lech Kaczyński zamierza wziąć udział w uroczystościach w Katyniu, ambasada RP w Moskwie otrzymała "pod koniec stycznia".

- "W związku z tym pismem nie zostały podjęte żadne działania formalne. Praktyka była taka, że ambasada działa na sygnał z centrali, czyli wtedy, kiedy Dyrektor Departamentu zwracał się do niej o notyfikowanie. Kiedy stało się jasne, że będą dwie uroczystości, podjęto działania, żeby wszystkie sprawy organizacyjne traktować łącznie" – zeznał świadek.

- Bahr zeznał, że "zgodnie ze stanowiskiem MSZ Federacji Rosyjskiej strona rosyjska nie chciała się zajmować wizytą Prezydenta i odsyłała do biura Premiera Putina."

- W czasie rozmów ze stroną rosyjską miał pojawić się też wątek złej jakości lotniska w Smoleńsku, o czym Bahr – jak zeznał – "powiadomił kraj".

- Ważnym momentem rozmów ze stroną rosyjską było określenie charakteru wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego. O ile nie było problemu związanego z wizytą premiera Donalda Tuska, który przybywał na zaproszenie swojego rosyjskiego odpowiednika, o tyle w związku z brakiem zaproszenia ze strony rosyjskiej wizyta prezydenta Kaczyńskiego nie miała charakteru oficjalnego. Problem statusu i nieokreślonego charakteru tej wizyty miał istnieć do samego końca.

- Odnośnie wizyty ministrów Tomasza Arabskiego i Andrzeja Kremera w Moskwie (w celu omówienia etapu przygotowań – red.) Bahr zeznał, że w tym czasie przebywał w południowej Rosji ale po powrocie poprosił pracowników o zrelacjonowanie mu tej wizyty. "Okazało się jednak, że Tomasz Arabski zabronił (…) informowania ambasadora o treści swoich rozmów z ministrem Uszakowem w Moskwie". Bahr stwierdził, że ta sytuacja była dla niego "zupełnie nienormalna i niezrozumiała".

- W dniu 10 kwietnia 2010 roku Jerzy Bahr oczekiwał na przylot samolotu prezydenckiego na lotnisku w Smoleńsku. "Oczekiwała tam duża grupa osób zarówno po stronie polskiej, jak i rosyjskiej. Obecni byli miedzy innymi wicegubernator obwodu smoleńskiego, wiceminister Titow. W trakcie oczekiwania nikt nie mówił o tym, że samolot może się spóźnić, bądź odleci na inne lotnisko".

Ogrom dowodów

– "W toku śledztwa przeprowadzono liczne oględziny uzyskanych dowodów w postaci korespondencji elektronicznej, kalendarzy poszczególnych urzędników w formie elektronicznej i papierowej, dokumentacji fotograficznej zapisanej na kilkudziesięciu elektronicznych nośnikach informacji. (…) uzyskano, w odpowiedzi na wniosek o udzielenie pomocy prawnej w sprawie karnej do Federacji Rosyjskiej, protokoły przesłuchań w charakterze świadków rosyjskich funkcjonariuszy publicznych, którzy brali udział w przygotowaniu, organizacji, ochronie i zabezpieczeniu wizyty Premiera Rzeczpospolitej Polskiej Donalda Tuska (…) i wizyty Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego (…) oraz liczną dokumentację dotyczącą wskazanych wizyt" – podkreślili prokuratorzy.

PRZECZYTAJ PEŁNĄ TREŚĆ UZASADNIENIA PROKURATURY (CZĘŚĆ PIERWSZA - DO STR. 221)

PRZECZYTAJ PEŁNĄ TREŚĆ UZASADNIENIA PROKURATURY (CZĘŚĆ DRUGA - STR. 222 - 274)

PRZECZYTAJ PEŁNĄ TREŚĆ UZASADNIENIA PROKURATURY (CZĘŚĆ TRZECIA - STR. 275 - 338)

Autor: Maciej Duda, Łukasz Orłowski, dziennikarze śledczy tvn24.pl / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Wygląda na to, że siły ukraińskie wycofują się pod presją władz USA z obwodu kurskiego po ponad siedmiu miesiącach od zajęcia części tego regionu na zachodzie Rosji - pisze portal francuskiego dziennika "Le Monde", powołując się na ukraińskich obserwatorów i brak doniesień o intensywnych walkach.

"Le Monde": wygląda na to, że Ukraina wycofuje się z obwodu kurskiego pod presją USA    

"Le Monde": wygląda na to, że Ukraina wycofuje się z obwodu kurskiego pod presją USA    

Źródło:
PAP

Wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski podjął decyzję o złożeniu dymisji ze sprawowanej funkcji - poinformował w czwartek wieczorem wicepremier i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Wirtualna Polska podała wcześniej, że Ziejewski został wiceministrem, mimo że ma na koncie kilka prawomocnych wyroków.

Dymisja wiceministra aktywów państwowych

Dymisja wiceministra aktywów państwowych

Źródło:
Wirtualna Polska, PAP, TVN24

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump powiedział w czwartek, że z Ukrainą miały już miejsce rozmowy dotyczące między innymi ziem, jakie ewentualnie utraci ona w wyniku rosyjskiej napaści. Po chwili dodał jednak, że może nie straci żadnych swoich ziemi. Trump dodał, że prowadzone są "poważne dyskusje" jego delegacji z Rosją w sprawie rozejmu na froncie. - Dostajemy sygnał, że sprawy idą w porządku - powiedział o rozmowach swojego wysłannika w Moskwie. Przedstawiciel ukraińskiego rządu cytowany przez Reutersa przekazał, że Kijów nie zgodzi się na żadne ustępstwa terytorialne względem Rosji, i że nie było to dyskutowane z Amerykanami w Arabii Saudyjskiej.

Trump: Rozmawialiśmy z Ukrainą o tym, jakie ziemie straci. Reuters o wersji Kijowa

Trump: Rozmawialiśmy z Ukrainą o tym, jakie ziemie straci. Reuters o wersji Kijowa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w czwartek, że Władimir Putin "w rzeczywistości przygotowuje odmowę" na propozycję 30-dniowego zawieszenia broni, mimo że wcześniej przywódca Rosji stwierdził, że jego państwo się z nią zgadza. Zełenski uznał także, że należy nasilić naciski międzynarodowe na rosyjskiego agresora poprzez wprowadzenie dodatkowych sankcji.

Zełenski: Putin boi się powiedzieć to Trumpowi. Szykuje odmowę

Zełenski: Putin boi się powiedzieć to Trumpowi. Szykuje odmowę

Źródło:
PAP

Donald Trump w trakcie spotkania z sekretarzem generalnym NATO Markiem Ruttem został zapytany o to, czy zamierza anektować Grenlandię. - Myślę, że do tego dojdzie - odpowiedział prezydent Stanów Zjednoczonych. Zwrócił się do Ruttego i powiedział, że siedzi "z człowiekiem, który mógłby być bardzo pomocny". - Wiesz Marku, potrzebujemy jej dla bezpieczeństwa międzynarodowego - dodał.

Szef NATO tuż obok, a Trump przed kamerami: mógłby nam pomóc anektować Grenlandię

Szef NATO tuż obok, a Trump przed kamerami: mógłby nam pomóc anektować Grenlandię

Źródło:
PAP

Prezydent Rosji Władimir Putin twierdzi, że bardzo popiera rozejm w Ukrainie, ale zastrzega, że Moskwie zależy na "trwałym pokoju". Ten zaś uda się osiągnąć tylko przez zlikwidowanie "podstawowych przyczyn konfliktu". O tym, czym według agresora, jakim jest Rosja, miałyby one być, w trakcie spotkania z mediami w czwartkowe popołudnie nie wspomniał. Poniżej prezentujemy najważniejsze punkty jego wystąpienia.

Putin o możliwym rozejmie w Ukrainie. Najważniejsze punkty jego wystąpienia

Putin o możliwym rozejmie w Ukrainie. Najważniejsze punkty jego wystąpienia

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Prezydencki minister Andrzej Dera przekazał w "Kropce nad i" w TVN24, że w sprawie obsady stanowisk ambasadorów - między innymi w USA - "jest już porozumienie". Nie podał jednak żadnych konkretów. - Nie będę w studiu mówił o tym, jakie będą decyzje personalne pana prezydenta. Niedługo dowiecie się państwo o pierwszych nominacjach - poinformował.

Jest "porozumienie", niedługo "pierwsze nominacje".  Zapowiedź w sprawie ambasadorów

Jest "porozumienie", niedługo "pierwsze nominacje". Zapowiedź w sprawie ambasadorów

Źródło:
TVN24, PAP

Polska płaciła więcej. To było naprawdę imponujące, byłem pod wrażeniem - powiedział Donald Trump w czwartek w trakcie rozmowy z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte w Gabinecie Owalnym. Uwaga dotyczyła wydatków państw Sojuszu Północnoatlantyckiego na obronność i odnosiła się do niezadowolenia Trumpa z poziomu tych wydatków na przestrzeni lat.

Trump o Polsce: to było imponujące

Trump o Polsce: to było imponujące

Źródło:
TVN24, Reuters

Nie ma potrzeby, żeby omawiać tego typu ważne sprawy w gazetach, nawet w gazetach zacnych - powiedział w "Faktach po Faktach" Andrzej Szejna, wiceminister spraw zagranicznych (Lewica), komentując słowa Andrzeja Dudy. W wywiadzie dla "Financial Times" prezydent zaapelował do Amerykanów o rozmieszczenie broni jądrowej w Polsce. Z kolei europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba oceniając sposób głosowania posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji nad rezolucją o obronności Unii Europejskiej, powiedział, że "zagłosowali przeciwko bezpieczeństwu europejskiemu".

Andrzej Duda "zaskoczył" MSZ

Andrzej Duda "zaskoczył" MSZ

Źródło:
TVN24, RMF

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy wezwała byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę do natychmiastowych przeprosin po słowach, jakie padły podczas jego środowej konferencji prasowej. Polityk mówił o 40 milionach złotych, jakie miał przekazać fundacji na rzecz powodzian premier Donald Tusk. Prezes fundacji Jerzy Owsiak zdementował te doniesienia.

Ziobro mówił o 40 milionach dla WOŚP od premiera. Fundacja chce przeprosin

Ziobro mówił o 40 milionach dla WOŚP od premiera. Fundacja chce przeprosin

Źródło:
PAP

W Chinach zakończyło się doroczne posiedzenie parlamentu, po którym wielu oczekiwało zapowiedzi reform gospodarczych. Jednak zamiast nich wytyczony został całkiem nowy priorytet - bezpieczeństwo, które gwarantować mają armia i technologia. Co ta zmiana oznacza dla świata?

Już nie gospodarka. Chiny mają nowy priorytet

Już nie gospodarka. Chiny mają nowy priorytet

Źródło:
tvn24.pl

Przed Sądem Rejonowym w Zakopanem rozpoczął się proces w sprawie inwestora, który na Bachledzkim Wierchu buduje pięć domów. Budynki mają prawdopodobnie służyć turystom. Problem w tym, że wzniesiono je w parku kulturowym, gdzie obowiązuje całkowity zakaz zabudowy. Wcześniej inwestor mówił urzędnikom, że buduje... poidła dla koni.

Budował "poidła dla koni", powstały domy. Inwestor przed sądem

Budował "poidła dla koni", powstały domy. Inwestor przed sądem

Źródło:
tvn24.pl
Prezes PiS pozwał polityków za wypowiedzi o sprawie "dwóch wież". Jest wyrok

Prezes PiS pozwał polityków za wypowiedzi o sprawie "dwóch wież". Jest wyrok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd Rejonowy w Jaworznie umorzył postępowanie w sprawie 74-letniej lekarki oskarżonej o wpisywanie do dokumentacji medycznej badań, które w rzeczywistości nie zostały wykonane. Miała tym samym doprowadzić w spółce do szkody w wysokości ponad pół miliona złotych, które ta musiała zwrócić do NFZ. Sąd stwierdził jednak, że choć mogło dojść do przestępstwa, to prokuratura nie dostarczyła na to niezbitych dowodów.

Lekarka z sześcioma tysiącami zarzutów oszustwa, decyzja sądu

Lekarka z sześcioma tysiącami zarzutów oszustwa, decyzja sądu

Źródło:
tvn24.pl

Obecne sankcje nałożone za wojnę przeciwko Ukrainie dotyczą ponad 2000 Rosjan i podmiotów z Rosji. Numerem 1 na tej "czarnej liście" jest Władimir Putin. Unia Europejska chce, by po 15 marca przedłużono je na kolejne pół roku, ale potrzebuje jednomyślności. Tymczasem Węgry nie chcą już karać Putina i reżimu w Moskwie. - Pracujemy ciężko, by porozumienie zostało osiągnięte na czas - podkreśliła w czwartek rzeczniczka Komisji Europejskiej Anitta Hipper.

Numer 1 na liście to Władimir Putin. UE ma dwa dni, a na drodze stoją Węgry

Numer 1 na liście to Władimir Putin. UE ma dwa dni, a na drodze stoją Węgry

Źródło:
PAP

Na początku tygodnia dyrekcja szpitala powiatowego w Otwocku (Mazowieckie) poinformowała pracowników o braku pieniędzy na wypłaty. Jako powód wskazano problemy w rozliczeniach z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ostatecznie - z dwudniowym opóźnieniem - zlecono przelewy, ale tylko dla części personelu. Bez wynagrodzenia za pracę w lutym pozostają w dalszym ciągu osoby z kierownictwa placówki. NFZ zaprzecza, aby po stronie funduszu były jakiekolwiek zaległości.

Zabrakło pieniędzy na wypłaty dla pracowników szpitala

Zabrakło pieniędzy na wypłaty dla pracowników szpitala

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Brytyjskie władze wszczęły dochodzenie po incydencie, do którego doszło w trakcie lotu linii EasyJet z Manchesteru do Hurghady. Maszyna miała w trakcie zniżania przelecieć zaledwie 235 metrów nad szczytem mijanej góry. Na pokładzie było 190 pasażerów.

W drodze do Egiptu przeleciał tuż nad szczytem góry. Na pokładzie 190 pasażerów

W drodze do Egiptu przeleciał tuż nad szczytem góry. Na pokładzie 190 pasażerów

Źródło:
CNN, The Sun

Poseł PiS Dariusz Matecki, który niedawno został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące, instruował swoich współpracowników, w jaki sposób usuwać ślady, między innymi z telefonów komórkowych. Odbywało się to poprzez tajną grupę "Wejście" na komunikatorze Signal. Szczegóły tych działań opisała "Gazeta Wyborcza". W czwartek doniesienia dziennika potwierdził rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak. Wpisy, z których część została usunięta, są jednym z dowodów na zacieranie śladów i utrudnianie śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości.

Grupa "Wejście" z udziałem Mateckiego. Prokuratura potwierdza

Grupa "Wejście" z udziałem Mateckiego. Prokuratura potwierdza

Aktualizacja:
Źródło:
"Gazeta Wyborcza", TVN24

Ministerstwo Aktywów Państwowych przekazało blisko 964 miliony złotych Poczcie Polskiej na pokrycie kosztów związanych z obowiązkiem świadczenia usług w 2023 roku - poinformował w czwartek resort. Płatność była możliwa dzięki decyzji Komisji Europejskiej.

Przelew na potężną kwotę. Ministerstwo tłumaczy

Przelew na potężną kwotę. Ministerstwo tłumaczy

Źródło:
PAP

W powietrzu, w wodzie i na lądzie trwają szeroko zakrojone poszukiwania 20-letniej studentki Sudikshy Konanki, która zaginęła na Dominikanie. Kobieta po raz ostatni widziana była 6 marca wczesnym rankiem w towarzystwie młodego mężczyzny. W czwartek poinformowano o nowych nagraniach z plaży, na której zaginęła 20-latka.

Wielkie poszukiwania studentki na rajskiej wyspie. Nowe ustalenia

Wielkie poszukiwania studentki na rajskiej wyspie. Nowe ustalenia

Źródło:
CNN, ABC
Czy Elon Musk zabierze nam internet? "To miałoby katastrofalne skutki"

Czy Elon Musk zabierze nam internet? "To miałoby katastrofalne skutki"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czwartek Koalicja Antypiracka uhonorowała "Złotymi Blachami" policjantki i policjantów z jednostek policji w Chrzanowie, Łodzi i Nowym Targu. Nagroda przyznawana jest funkcjonariuszom za zasługi w zwalczaniu piractwa internetowego. W uroczystości zorganizowanej w Komendzie Głównej Policji w Warszawie uczestniczył wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Maciej Wróbel. 

Skutecznie walczyli z piractwem. Zostali wyróżnieni

Skutecznie walczyli z piractwem. Zostali wyróżnieni

Źródło:
TVN24

Stołeczny ratusz po raz trzeci organizuje loterię PIT. Osoby rozliczające się z podatku w Warszawie mają szansę wygrać między innymi samochód elektryczny, rowery oraz karty miejskie. Termin rejestracji zgłoszeń upływa 31 maja 2025 roku.

Ruszyła loteria PIT. Do wygrania samochód, rower lub karta miejska

Ruszyła loteria PIT. Do wygrania samochód, rower lub karta miejska

Źródło:
PAP

Plotka o rzekomej konsultacji Wołodymyra Zełenskiego z politykami amerykańskiej Partii Demokratycznej obiegła internet. Prezydent Ukrainy jakoby był namawiany do twardej postawy wobec Donalda Trumpa. Wyjaśniamy, jaką drogę pokonała ta nieprawdziwa informacja, która dotarła do ludzi z najbliższego otoczenia prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Źródło:
Konkret24