Operatorzy telokomunikacyjni chcą, by ABW, CBA i policja płacili za dane abonentów. Zaapelowali do MSW, by przepisami wprowadzić specjalne opłaty - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Koszt inwestycji niezbędnych do przechowywania i analizy danych, którymi mogą się interesować służby (dane identyfikujące abonenta i billingi), wynosi obcenie w przeliczeniu na abonenta - jak podała w piśmie do MSW Polska Izba Komunikacji Elektronicznej - od 20 do 300 zł.
W zależności od rozmiaru operatora daje to koszt od 100 tys. do miliona złotych.
Tylko w 2011 r. policja występowała o billingi Polaków 2 mln razy.
Teraz ma to się zmienić. Według nowelizacji prawa dotyczącego retencji danych, możliwości pobierania danych telekomunikacyjnych mają być ograniczone tylko do przestępstw zagrożonych karą co najmniej trzech lat więzienia.
Trzy propozycje
Jednak według przedsawicieli branży IT nie są to wystarczające zmiany, by realnie zmniejszyć liczbę zapytań od służb. Stąd wniosek o wprowadzenie opłat.
Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji przedstawiła trzy propozycje, jak mogłyby one wyglądać. Pierwsza to ryczałt, czyli stała kwota wynegocjowana między operatorami, a służbami. Druga - opracowanie szczegółowego cennika: inne za dane identyfikujące abonenta, inne za billingi. Trzecia - rekompensata wydatków w postaci odliczenia kosztów uzyskania przychodu.
MSW zapewnia, że bierze pod uwagę wnioski branży. Ponieważ jednak wpływa bardzo dużo uwag do nowego prawa, stanowisko w tej sprawie resport przedstawi za kilka tygodni - pisze "DGP".
Autor: MAC//bgr / Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24