-Jedno zdanie w wystąpieniu premiera mnie ucieszyło - mówił w "Faktach po Faktach" Andrzej Olechowski o przemówieniu Mateusza Morawieckiego w Parlamencie Europejskim. Były szef MSZ zaznaczył jednak, że - jego zdaniem - Polska jest na prostej ścieżce do "czołowej konfrontacji z państwami Unii Europejskiej".
Olechowski odniósł się w "Faktach po Faktach" do wywiadu Mateusza Morawieckiego, w którym szef rządu mówił, że "jest rozczarowany po swoim wystąpieniu w Parlamencie Europejskim". Stwierdził też, że deputowani "wykorzystali jego obecność do nieuzasadnionych ataków na Polskę".
"Kraj tak bardzo kulawego wymiaru sprawiedliwości"
-Jedno zdanie w wystąpieniu premiera mnie ucieszyło, kiedy powiedział, że polską (premiera Morawieckiego -red.) racją stanu jest Unia Europejska. Chciałbym bardzo, żeby premier mówił to w sposób uczciwy i tak rzeczywiście postępował - powiedział Olechowski.
Zdaniem byłego ministra spraw zagranicznych "trudno się dziwić, że deputowani, zanim zaczęli rozmawiać z premierem o przyszłości Unii, chcieli się dowiedzieć, z jakim krajem mają właściwie do czynienia".
-Jeśli to ma być kraj (Polska - red.) tak bardzo kulawego wymiaru sprawiedliwości, jeśli to ma być kraj, który wyznaje inne wartości jak ja, to jak ja mam z nim wspólnie przyszłość planować? - pytał Olechowski.
Według gościa "Faktów po Faktach" premier mógł spodziewać się chłodnego przyjęcia w Parlamencie Europejskim.
Na ścieżce do konfrontacji?
Olechowski ocenił, że Polska jest na prostej ścieżce do "czołowej konfrontacji z państwami Unii Europejskiej". - Nie z instytucjami Unii, ale z krajami - zaznaczył były minister spraw zagranicznych.
Według Olechowskiego powoli widać finał konfliktu na linii Polska - instytucje Unii Europejskiej.
- Myślę, że zobaczymy, czy Komisja (Europejska - red.) zdecyduje się wnieść sprawę do Trybunału (Sprawiedliwości UE - red.), czy Trybunał uzna się za kompetentny i jakie wyda orzeczenie - stwierdził. - Polski rząd powiedział, że w razie czego uszanuje wyrok Trybunału - przypomniał Olechowski.
Jego zdaniem, gdyby Trybunał podjął się wydania orzeczenia, oznaczałoby to zakończenie sporu.
Autor: KR/adso/kwoj / Źródło: tvn24