Andrzej Olechowski startując w wyborach prezydenckich może zgarnąć 10-20 procent elektoratu PO. 80 procent weźmie jednak Donald Tusk - prorokował w programie 24 godziny Janusz Palikot. Srtwierdził też, ze Olechowski jest "dogadany" z Kwaśniewskimi.
To nie PO, zdaniem Palikota powinna się przejmować polityczną aktywnością Olechowskiego. – Wygląda na to, że jest dogadane jakieś porozumienie między państwem Kwaśniewskimi a Andrzejem Olechowskim. Że oni ostatecznie poprą go w tej kampanii. A to oznacza wielki problem dla lewicy i jej ewentualnego kandydata, dla którego może już po prostu zabraknąć miejsca – przewiduje Palikot.
Palikot przyznał, że w jakimś stopniu Andrzej Olechowski zaszkodzi także PO. – Żałuję, że poszedł tą drogą. Nie wierzę, że wygra, ale z pewnością pomoże Stronnictwu Demokratycznemu, które może dzięki niemu dostać w następnych wyborach kilka procent poparcia. Poseł z Lublina zapewnił, że mimo sympatii dla Olechowskiego będzie głosował na Donalda Tuska.
Myślę, że Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy poprą kandydaturę Andrzeja Olechowskiego. A to oznacza wielki problem dla lewicy i jej ewentualnego kandydata, dla które może już po prostu zabraknąć miejsca. Janusz Palikot
"Strach w PO"
- W PO oficjalnie jest lekceważenie, a nieoficjalnie jest strach. Każdy student politologii wie, że Olechowski może być atrakcyjnym kandydatem dla części wyborców PO – uważa europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Jego zdaniem Olechowski ma szansę… zmierzyć się w drugiej turze wyborów prezydenckich z Lechem Kaczyńskim. – Obecny prezydent jest pewniakiem. Pytanie z kim spotka się w drugiej turze, czy to będzie Olechowski czy Tusk – zastanawia się Czarnecki. Podziela on pogląd Palikota, że start Olechowskiego będzie trampoliną dla SD. - Dzięki Olechowskiemu ta partia ma szansę wejść za dwa lata do parlamentu i oczywiście odebrać mandaty PO – nie bez satysfakcji prorokuje Czarnecki.
Lewica postawi na swojego
Janusz Zemke nie bierze pod uwagę możliwości poparcia przez SLD kandydatury Olechowskiego, choć zastrzega, że nigdy nie wiadomo, co się wydarzy w drugiej turze. - Nie wyobrażam sobie, żebyśmy jako trzecia siła w Polsce nie wystawili własnego kandydata – oznajmił Zemke.
Jednocześnie europoseł SLD zastrzegł, że Olechowskiemu trudno liczyć na poparcie, póki nie przedstawi jasno swojego programu. - Nie wiadomo jakie on ma poglądy jeśli chodzi o tak kluczowe sprawy jak gospodarka, kwestie socjalne, stosunek państwa do kościoła, czy in vitro – wytknął Zemke.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24