Sąd w Radomiu oddalił, ze względu na przedawnienie, pozew w sprawie odszkodowania od mazowieckiej policji, którego domagał się ojciec uprowadzonego i zamordowanego w 2001 r. Krzysztofa Olewnika. Pozew związany był ze sprawą okupu, który w lipcu 2003 r. przekazano porywaczom.
Sprawa dotyczy dwóch policjantów: Remigiusza M. i Macieja L. Remigiusz M. był szefem grupy operacyjno-dochodzeniowej z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, która od października 2001 r. do sierpnia 2004 r. badała sprawę porwania Krzysztofa Olewnika. Maciej L. to funkcjonariusz policji z Płocka, który pracował w tej samej grupie. Obaj policjanci zostali w październiku 2014 r. prawomocnie uniewinnieni w procesie o niedopełnienie obowiązków służbowych, które mogło – zdaniem prokuratury - narazić porwanego Krzysztofa Olewnika na utratę życia.
Milionowe roszczenie
Pozew o odszkodowanie przeciwko Skarbowi Państwa i Komendzie Wojewódzkiej Policji w Radomiu związany jest ze sprawą okupu, który w lipcu 2003 r. przekazano porywaczom.
Według Włodzimierza Olewnika, moment przekazania tego okupu przez rodzinę uprowadzonego nie został odpowiednio zabezpieczony przez policję. Kwota roszczenia, czyli ponad 1,3 mln zł została wyliczona z kwoty okupu wynoszącej 300 tys. euro. Mimo przekazanych pieniędzy porywacze nie uwolnili uprowadzonego mężczyzny.
Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy Krzysztof Olewnik został zamordowany.
Autor: mac//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24