Bliscy tych, którzy zginęli w wypadku autokarowym we Francji, a także ci, którzy ocaleli z katastrofy, bardzo potrzebują opieki psychologów. Jednak to nie może być "łatwe pocieszanie" - mówi psycholog społeczny Janusz Czapiński.
Janusz Czapiński zaznacza, że w takiej sytuacji trzeba przede wszystkim z poszkodowanymi być i starać się "uniemożliwiać im nadmierną koncentrację" na tragedii. - Najlepszą formą pomocy jest umiejętność słuchania - podkreślił psycholog na antenie TVN24.
Na miejscu katastrofy wciąż przebywają trzej psychologowie policyjni. - Pomagamy w przekazaniu rodzinom bardzo trudnych informacji. Pomagamy też osobom poszkodowanym w wyciszeniu emocji - opowiadała o swojej trudnej roli Agnieszka Kubik, psycholog policyjny.
Według niej, sytuacja jest opanowana. - Na razie nie ma tendencji do poszukiwania winnych - dodała. Zapewniła też, że po powrocie do Polski nad poszkodowanymi, ich rodzinami oraz rodzinami ofiar katastrofy nadal czuwać będą specjalnie przygotowani psychologowie.
Źródło: TVN24, PAP