Ofiara Jakuba Tomczaka nie żyje

 
Polak odsiaduje podwójne dożywocie

Zgwałcona i pobita, cztery lata temu przez polskiego studenta prawa Jakuba Tomczaka, 52-letnia mieszkanka Exeter zmarła w szpitalu.

Do napadu na 48-letnią wówczas Brytyjkę doszło w nocy z 22 na 23 lipca 2006 r. W wyniku brutalnego pobicia kobieta nieprzytomna trafiła do szpitala. Lekarze byli pewni, że już nigdy nie wróci do pełni zdrowia.

Podwójne dożywocie

W styczniu 2008 roku sąd w Exeter skazał za gwałt i ciężkie pobicie kobiety Polaka Jakuba Tomczaka. Polak usłyszał dwie kary dożywocia z możliwością warunkowego zwolnienia po 9 latach. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Jednym z dowodów w tej sprawie było badanie materiału DNA. Był on zbieżny z DNA Jakuba Tomczaka.

Tomczak, zgodnie z wyrokiem sądu w Exeter, będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po 9 latach. W Polsce skazani na dożywocie mogą starać się o takie zwolnienie dopiero po 25 latach.

Wniosek o ułaskawienie zawieszony

W lutym 2010 r. wniosek o ułaskawienie Tomczaka wpłynął do Kancelarii Prezydenta RP, która zgodnie z procedurą przekazała go Prokuratorowi Generalnemu.

Ten wysłał wniosek do zaopiniowania do Sądu Okręgowego w Poznaniu, który wcześniej w imieniu RP potwierdził wyrok sądu brytyjskiego, skazując Tomczaka na podwójne dożywocie. Poznański sąd uznał jednak, że nie jest właściwy do zaopiniowania wniosku i odesłał sprawę do Prokuratora Generalnego.

Źródło: PAP

Czytaj także: