Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowało o odtajnieniu 22 z 31 oświadczeń majątkowych sędziów z Krakowa, w tym byłego rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa Waldemara Żurka. Utajnienie jego oświadczenia było spowodowane pogróżkami, jakie miał otrzymywać od kilkunastu miesięcy. Jak mówi, jego "poczucie bezpieczeństwa zdecydowanie się obniżyło".
Zgodnie z przepisami sędziowie i dyrektorzy sądów oraz ich zastępcy są obowiązani do złożenia oświadczenia o swoim stanie majątkowym.
Informacje zawarte w oświadczeniu są jawne. Jednak na wniosek sędziego, który złożył oświadczenie, prezes właściwego sądu może zdecydować o nadaniu informacji zawartych w oświadczeniu klauzuli tajności "zastrzeżone". Postępuje tak, jeżeli ujawnienie tych informacji mogłoby powodować zagrożenie dla składającego oświadczenie lub dla jego najbliższych.
Z kolei minister sprawiedliwości jest uprawniony do zniesienia tej klauzuli. W przypadku sędziów krakowskiego sądu apelacyjnego tak właśnie się stało. Resort w środę zdecydował o odtajnieniu oświadczeń.
Rzecznik Sądu Apelacyjnego w Krakowie Tomasz Szymański podkreślił, że "nie ma ścieżki odwoławczej od tej decyzji ministra".
Ujawnione oświadczenia obejmują rok 2016. Jak nieoficjalnie dowiedziała się reporterka TVN24, ministerstwo zdecydowało też o ujawnieniu dziewięciu oświadczeń krakowskich sędziów za rok 2017, w tym właśnie oświadczenia byłego rzecznika KRS.
"Jestem zaskoczony"
Waldemar Żurek przyznał w rozmowie z TVN24, że o decyzji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry dotyczącej ujawnienia oświadczeń majątkowych dowiedział się z mediów i jest nią "zaskoczony".
- Z jednej strony prokuratura wszczyna z urzędu postępowanie, które toczy się już wiele miesięcy, dotyczące zagrożenia mojego życia i zdrowia - wskazywał Żurek. - Z drugiej strony, ta sama osoba prokuratora, w tym przypadku wiceminister sprawiedliwości [Łukasz Piebiak - przyp. red.] podległy prokuratorowi generalnemu [Zbigniewowi Ziobrze - red.], ujawnia moje oświadczenie majątkowe, zdejmując klauzulę, którą nadał prezes sądu apelacyjnego - dodał.
Żurek tłumaczył, że utajnienie jego oświadczenia było spowodowane zagrożeniem jego bezpieczeństwa. - Od kilkunastu miesięcy miałem różnego rodzaju groźby. Telefoniczne, SMS-owe, mailowe. Miałem też dziwne zdarzenia ze swoim samochodem - wyliczał Żurek, nie podając jednak szczegółów.
Dodał jednocześnie, że po upublicznieniu oświadczenia jego "poczucie bezpieczeństwa zdecydowanie się obniżyło". - Nie jestem z natury człowiekiem strachliwym, ale mam cztery córki, mam rodzinę. Wiem, że dla specjalistów takie oświadczenie majątkowe jest dodatkową kopalnią wiedzy - podkreślił.
"Czas nadzwyczajnej kasty się skończył"
- Decyzja o ujawnieniu oświadczenia majątkowego sędziego Żurka za 2016 rok została podjęta przez Ministerstwo Sprawiedliwości, ponieważ pana sędziego Żurka, jak każdego innego sędziego, tak samo obowiązują przepisy ustawy, która po nowelizacji przewiduje ujawnienie oświadczeń majątkowych - argumentował rzecznik prasowy ministra sprawiedliwości Jan Kanthak.
Zaznaczył też, że "są przypadki sędziów, w stosunku do których są formułowane groźby karalne, realnie zagrożone jest ich życie, i w takich przypadkach ministerstwo się zgadza na utajnienie".
- Pan sędzia Żurek jest jak każdy inny sędzia. Czas nadzwyczajnej kasty i jakiegoś uprzywilejowania jednych sędziów względem drugich się skończył - powiedział Kanthak.
Konflikt w krakowskim sądzie
Krakowscy sędziowie, w tym Waldemar Żurek, sprzeciwiają się - ich zdaniem - niekonstytucyjnym zmianom w sądownictwie forsowanym przez Prawo i Sprawiedliwość. Dodatkowy sprzeciw wzbudziło powołanie przez Zbigniewa Ziobrę na prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmary Woickiej-Pawełczyk, która - zdaniem krakowskich sędziów - nie ma kompetencji do sprawowania takiego urzędu. Nowa prezes dwukrotnie odwołała zebrania sędziów, którzy z braku innego miejsca zbierali się na korytarzu. 26 maja sędziowie Sądu Okręgowego zdecydowali o wotum nieufności dla Woickiej-Pawełczyk.
Krystian Markiewicz, prezes stowarzyszenia sędziów "Iustitia" ocenił, że odtajnienie oświadczeń majątkowych krakowskich sędziów "ma doprowadzić do tego, żeby złamać kręgosłup tym i wszystkim innym sędziom w całej Polsce, którzy mówią 'nie' temu co robią politycy".
Autor: ads//now / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24