Mamy w Polsce wyjątkowe, narodowe święto - ocenił w "Faktach po Faktach" TVN24 prof. Paweł Śpiewak, mówiąc o Euro 2012. W opinii, prof. Janusza Czapińskiego, wspólnota Polaków, którą widać przy okazji mistrzostw, skończy się jednak kiedy nasza reprezentacja odpadnie z rozgrywek.
Prof. Czapiński stwierdził, że kibicowanie w Polsce przypomina obowiązek nacjonalistyczny. - To takie spięcie, że Polska pokaże, Polska przeciwko wszystkim, całej Europie, my jesteśmy najlepsi. Tak to wygląda, te chorągiewki na co drugim samochodzie, ja to źle odbieram - powiedział socjolog.
Jego zdaniem, wspólnota Polaków, którą było widać przed Euro 2012 i na meczu Polska-Grecja, rozpadnie się, kiedy nasza reprezentacja nie wyjdzie z grupy.
- Pełne będą tylko strefy kibica, bo tam dają darmową, dobrą muzykę - podsumował prof. Czapiński.
"Coś tu się dzieje"
Nie zgodził się z nim prof. Paweł Śpiewak. - To normalne, że wspólnoty się zawiązują i rozwiązują - powiedział socjolog.
I dodał, że teraz mamy w Polsce wyjątkowe, narodowe święto. - Po pierwsze, bo grają Polacy, to dla ludzi ważne, ilość kibiców w Polsce jest olbrzymia, ale jest też inny element. Polska, po raz pierwszy w swojej historii, jest gospodarzem największego w świecie - poza olimpiadą (igrzyskami w Londynie - red.) - wydarzenia sportowego - powiedział prof. Śpiewak.
W jego opinii, waży jest też modernizacja kraju, która jest efektem Euro 2012. - To element, który buduje poczucie "coś tu się dzieje" - ocenił prof. Śpiewak.
I dodał, że w tym wszystkim, co się dzieje w związku z Euro 2012, nie nazwałby tego nacjonalizmem ani patriotyzmem.
- Bo ty w sobie nie widzisz nacjonalizmu, ty tam nie poszedłeś, nie byłeś na stadionie - zareagował na słowa Śpiewaka, Czapiński. - Na szczęście nie jesteś psychoanalitykiem - podsumował Śpiewak.
"Cieszę się, ale..."
Prof. Czapiński przyznał, że cieszy się - podobnie, jak prof. Śpiewak - ze skoku cywilizacyjnego, którego w ostatnich latach, w wyniku przygotowań do Euro 2012, dokonała Polska.
- Cieszę się z tego, że nie musimy czekać na wybudowanie autostrady do Warszawy kolejnych trzech czy czterech lat, cieszę się, że wybudowano nowe terminale na lotniskach nie za 20 lat, tylko teraz, cieszę się, że Polacy się spięli, bo był cel - powiedział prof. Czapiński.
Przyznał jednak, że nie rozumie tej celebry, tego zadęcia, że oto Polska walczy o honor, bo wszystko może się skończyć po meczu z Rosją.
Autor: MAC//bgr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24