Obrażenia, których nie opisano po sekcji zwłok w 1977 r., ujawniła ekshumacja szczątków zamordowanego w PRL opozycjonisty Stanisława Pyjasa - informuje "Rzeczpospolita".
Prowadzący śledztwo w sprawie śmierci krakowskiego opozycjonisty prokurator Ireneusz Kunert z krakowskiego pionu śledczego IPN mówi gazecie, że obrażenia zauważono "w innej części ciała niż opisywane wcześniej i że są one dobrze widoczne".
Prokurator czeka teraz na opinię biegłych po ekshumacji i oględzinach szczątków, która ma być gotowa najwcześniej po wakacjach.
16 czerwca na cmentarzu w Gilowicach (woj. śląskie) odbył się pochówek ekshumowanych dwa miesiące wcześniej szczątków Stanisława Pyjasa. Uroczystość odbyła się wbrew części rodziny b. opozycjonisty, która domagała się wstrzymania pochówku i ponownego zbadania szczątków.
Protest rodziny
Siostra Pyjasa Alicja Przybysz i jej córka Agnieszka Przybysz wnioskowały do IPN o wstrzymanie pochówku. Według Przybysz podczas ekshumacji szczątków Pyjasa w jego jamie brzusznej znaleziono dwa kuliste przedmioty, które jak sugeruje, mogły być kulami z broni palnej. Zdaniem Przybysz, w jamie brzusznej mogły się znaleźć ponieważ po sekcji zwłok właśnie w tym miejscu zaszywa się mózg denata.
Wątpliwości Agnieszki Przybysz, która była przy sekcji, budzą także zagłębienia, otwory i plamy, które widziała w wydobytej czaszce. Jej zdaniem, te ślady zostały pominięte w późniejszym opisie, a mogą świadczyć o tym, że Pyjas nie został pobity, ale zastrzelony. Wniosek Przybysz nie został jednak uwzględniony.
Spadł ze schodów
Ciało Pyjasa znaleziono 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. PRL-owska prokuratura umorzyła wówczas śledztwo, uznając, iż zebrany materiał dowodowy prowadzi do wniosku, że Pyjas pod wpływem alkoholu spadł ze schodów.
Dla przyjaciół i znajomych Pyjasa ta wersja okoliczności jego śmierci była od początku niewiarygodna; wiedzieli, że interesowała się nim SB. Śledztwo wznowiono w 1991 r., a potem jeszcze kilkakrotnie podejmowano i umarzano z powodu niemożności wykrycia sprawców. Według ustaleń, Stanisław Pyjas nie spadł ze schodów, lecz został śmiertelnie pobity.
Nowe dokumenty
Obecnie sprawę bada krakowski IPN. Jest to już piąte śledztwo ws. śmierci Pyjasa. IPN przejął je formalnie 21 maja 2008 roku w związku z pojawieniem się nowych dokumentów. W toku śledztwa przesłuchano kilkudziesięciu nowych świadków. Z nowych ustaleń wyłoniło się przekonanie, że sprawa dotyczy nie śmiertelnego pobicia, ale zabójstwa krakowskiego studenta.
W ramach tego śledztwa 20 kwietnia odbyła się ekshumacja szczątków Pyjasa. Po oględzinach w krakowskim Zakładzie Medycyny Sądowej przewieziono je do ZMS we Wrocławiu. Biegli mają odpowiedzieć na 22 pytania, sformułowane przez IPN.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum