- Po spotkaniu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego oczekiwałem od opozycji jednolitego stanowiska, tymczasem opozycja nie mówiła jednym głosem, była różnica zdań - powiedział we wtorek poseł PiS Maciej Małecki, który brał udział w obradach jako obserwator.
Spotkanie w Sejmie w sprawie sytuacji wokół Trybunału było zorganizowane przez trzy kluby opozycyjne: PO, Nowoczesną i PSL. Uczestniczyli w nim też przedstawiciele Kukiz'15, a PiS - w charakterze obserwatora - reprezentował poseł Maciej Małecki. Jak powiedział po spotkaniu Małecki, "przedstawiciele opozycji nie przedstawili jednolitych propozycji ustawowych, nie przedstawili też jednolitego stanowiska, co do zmian konstytucji".
- Każde z ugrupowań indywidualnie mówiło o znanych już w przestrzeni publicznej postulatach, o znanych pomysłach - powiedział. Dodał, że uzyskane w czasie spotkania informacje przekaże przewodniczącemu klubu PiS (Ryszardowi Terleckiemu - red.). Zaznaczył, że" nie otrzymał na piśmie żadnych konkretnych zmian do ustawy ani dotyczących konstytucji".
Pytany o propozycję przedstawioną po spotkaniu przez lidera PO Grzegorza Schetynę, by do 15 czerwca powołać grupę złożoną z parlamentarzystów i ekspertów, Małecki przypomniał, że w Sejmie pracuje zespół ekspertów powołany przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, a także będzie pracowała podkomisja w sprawie projektów PiS i PSL. - To na pewno będą dobre gremia do wypracowania rozwiązań - podkreślił poseł PiS. - Prawo i Sprawiedliwość od wielu miesięcy wychodzi z propozycją kompromisu. Ręka z naszej strony jest cały czas wyciągnięta do porozumienia. Chcemy rozmawiać o konkretach - mówił Małecki. Pytany przez dziennikarzy, czy ma sens organizowanie kolejnego spotkania, odpowiedział, że trudno powiedzieć. - Nic takiego nie odebrałem, żeby opozycja mówiła jednym głosem. Jest różnica zdań - powiedział poseł PiS.
- Szedłem na spotkanie z nadzieją, że stole zostanie położony konkret w postaci rozwiązań, które pomogą zakończyć spór wokół Trybunału Konstytucyjnego - dodał.
Spór o Trybunał Konstytucyjny
Początkowo spotkanie w sprawie TK organizowane przez opozycję miało się odbyć w ubiegłą środę. Przełożono je jednak na wtorek ze względu na zapowiedź Komisji Europejskiej dotyczącą przyjęcia do poniedziałku opinii na temat stanu praworządności w Polsce. KE nie przyjęła jak dotąd opinii. Przedstawiciele KE informowali w poniedziałek, że trwają "konstruktywne rozmowy" z polskimi władzami o rozwiązaniach kryzysu wokół TK. We wtorek po południu wiceszef KR Frans Timmermans, który przyleciał do Warszawy, rozmawiał z premier Beatą Szydło.
Autor: js/kk / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24