Najpierw kieszeń samorządowców, własna nie wiadomo kiedy. Nierówne tempo obniżek pensji

[object Object]
Zbiorowe obniżki pensji zarządził Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości na wniosek Jarosława KaczyńskiegoKatarzyna Kowalska | Fakty po południu
wideo 2/29

Zarobki samorządowców spadną już 1 lipca. Tymczasem obniżka płac parlamentarzystów nie została jeszcze nawet uchwalona. O uposażeniach marszałków i wicemarszałków Sejmu i Senatu zadecyduje prezydent - jeśli zechce. Zapowiedziane przez Jarosława Kaczyńskiego obniżanie wynagrodzeń polityków władz centralnych i lokalnych toczy się trzema torami. Na każdym torze w różnym tempie i za pomocą aktów prawnych różnej rangi.

Obniżenie pensji posłom, senatorom i samorządowcom zarządził Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości na fali społecznego niezadowolenia z powodu premii wypłaconych ministrom.

Politycy PiS będący ministrami i wiceministrami zobowiązali się przekazać nagrody na Caritas. "Ale to proszę państwa nie wszystko" - jak zapowiedział prezes Kaczyński 5 kwietnia. Komitet Polityczny PiS uznał wtedy, że niezadowolenie wyborców z powodu rządowych premii to "reakcja niewątpliwie głębsza". Prawo i Sprawiedliwość sięgnęło więc głębiej do kieszeni nie premiera i ministrów, a posłów, senatorów i samorządowców. Mieli zarabiać o 20 procent mniej.

Najszybciej władza uporała się z wynagrodzeniami wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, starostów, marszałków województw i ich zastępców. We wtorek 15 maja rząd wydał rozporządzenie zmniejszające ich pensje. W czwartek 17 maja ukazało się w dzienniku ustaw. Zaczyna obowiązywać już w sobotę 19 maja, a pierwsze obniżone wynagrodzenia samorządowcy otrzymają za lipiec.

Nie wiadomo natomiast, kiedy zaczną obowiązywać obniżki dla parlamentarzystów. Uchwalona przez Sejm ustawa utknęła w Senacie.

Spowolnienie w Senacie

Ustawa o obniżeniu pensji parlamentarzystom miała szybko przejść, ale ostatecznie nie weszła do porządku obrad posiedzenia izby, które odbyło się w tym tygodniu.

- Nie wiem, dlaczego tak się dzieje - przyznała w środę rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek. - Decyzji politycznej, aby z tego się wycofywać nie ma - zapewniła jednocześnie.

Oficjalny powód podał marszałek Senatu Stanisław Karczewski: - Nie wpłynęło do mnie pismo, sprawozdanie komisji, więc w terminie późniejszym będziemy obradować nad tym punktem - mówił marszałek we wtorek 15 maja.

Sprawozdanie wpłynęło dzień później, ale senatorowie nie zajęli się nim na posiedzeniu plenarnym. Najbliższy "termin późniejszy" - jak ujął to marszałek Karczewski - przypada na dni 6-8 czerwca, bo dopiero wtedy zaplanowane jest kolejne posiedzenie Senatu.

Parlamentarzystów obniżki dotkną później niż samorządowców

Zakładając, że wtedy Senat przyjmie obniżkę pensji bez poprawek, to między 6 a 8 czerwca zacznie biec trzytygodniowy termin, w którym prezydent musi podpisać ustawę, albo ją zawetować, albo skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli Andrzej Duda podpisze ustawę, uczyni to na pewno w czerwcu, bo tak stanowią terminy. Potem jeszcze ustawa musi zostać opublikowana i dopiero wtedy będzie wiadomo kiedy wejdzie w życie.

Termin wejścia w życie obniżek został w najnowszej wersji określony następującymi słowami: "ustawa wchodzi w życie pierwszego dnia drugiego miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia". Poprawkę tę zgłosił legislator sejmowy w czasie posiedzenia komisji. Tak skonstruowany termin wejścia w życie ustawy ma sprawić, że obniżki zaczną obowiązywać od pierwszego dnia miesiąca i nie trzeba będzie posłom i senatorom naliczać pierwszej obniżonej pensji w wartościach ułamkowych, czyli na przykład za pierwszą część miesiąca po staremu, a za drugą po nowemu.

Tak opisany termin wejścia w życie ustawy - "pierwszy dzień drugiego miesiąca" - oznacza również, że pierwsze obniżone pensje parlamentarzyści dostaną za wrzesień. Obniżki dla samorządowców - przypomnijmy - będą obowiązywać już od lipca. Posłowie i senatorowie będą więc cieszyć się nieobniżonymi wynagrodzeniami co najmniej dwa miesiące dłużej niż samorządowcy.

Ludziom obniżył, sobie zostawił

Osobną kwestią jest jeszcze obniżka płac dla marszałków i wicemarszałków Sejmu i Senatu. Ich wysokość nie jest określona w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora, a w rozporządzeniu prezydenta RP "w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe".

Portal tvn24bis.pl już 11 kwietnia zauważał, że "jeżeli obniżki miałyby dotknąć równo wszystkich posłów, w tym marszałków i wicemarszałków, PiS będzie musiało napisać dwa projekty zmian w ustawach. Wynagrodzenia marszałków i wicemarszałków ustala bowiem prezydent na podstawie zupełnie innej ustawy niż ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Obecnie marszałek Sejmu zarabia tyle co premier, a wicemarszałek tyle co wicepremier".

Miesiąc później - 11 maja - Sejm uchwalił obniżki, ale tylko dla posłów i senatorów, nie dla marszałków i wicemarszałków.

Wtedy poseł opozycyjnej Platformy Obywatelskiej ostro skrytykował wicemarszałka Sejmu i szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego, że nie ma żadnego projektu obniżenia pensji marszałka i wicemarszałków Sejmu. - Mówił pan, że posłowie będą zarabiać mniej. Nie powiedział pan nam wtedy, że pana to nie dotyczy. Ludziom obniżył, sobie zostawił - mówił Sławomir Nitras o Terleckim.

Marszałkowie wnioskują do prezydenta. Ustawa nie będzie zmieniana

Tego samego dnia wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz '15) poinformował, że marszałek Marek Kuchciński wystąpi do prezydenta o obniżenie pensji członkom Prezydium Sejmu. We wtorek 15 maja podobną deklarację wobec siebie i wicemarszałków złożył marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Czy członkowie prezydium Sejmu wiedzieli o tym, że aby obniżyć ich pensje potrzebna jest zmiana innego aktu prawnego niż ten procedowany obecnie w parlamencie? Zapytaliśmy wicemarszałek Barbarę Dolniak z opozycyjnej Nowoczesnej.

- Wiedzieliśmy, ale najpierw musiała zostać uchwalona ustawa, a zaraz po tym marszałek wystąpił do prezydenta o zmianę rozporządzenia. Taka była logiczna kolejność - powiedziała nam wicemarszałek Dolniak.

Prezydent ustala wprawdzie pensje premiera, marszałków i wicemarszałków i innych naczelnych organów władzy mocą rozporządzenia, ale jego rozporządzenie nie wisi w prawnej próżni. Ma oparcie w ustawie o wynagradzaniu najwyższych urzędników państwowych. Dlaczego więc marszałkowie Sejmu i Senatu obciążyli decyzją prezydenta? Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości, realizując wolę komitetu politycznego swojej partii, mogła przecież zgłosić projekt nowelizacji ustawy. Ustawa jest aktem prawnym wyższego rzędu i rozwiązania w niej zawarte są ważniejsze i trwalsze niż przepisy rozporządzenia.

- Ale to rozporządzenie, a nie ustawa zawiera stawki i przeliczniki - zauważa wicemarszałek Dolniak, tłumacząc dlaczego marszałkowie poprosili prezydenta o obniżenie pensji im i ich zastępcom.

Wicemarszałek Tyszka wcześniej również tłumaczył, że taki tok postępowania wynika z ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, która stanowi że "szczegółowe zasady wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe ustala prezydent w drodze rozporządzenia". Taki tryb postępowania obwieścił opinii publicznej również marszałek Karczewski.

"Gorący kamień" w prezydenckim ogrodzie

Ale decyzje marszałków nie przekonują na przykład posła opozycyjnej PO Krzysztofa Brejzy - ducha sprawczego ujawnienia rządowych nagród, a z wykształcenia doktora nauk prawnych.

- To jest przerzucanie odpowiedzialności. To jest wrzucanie gorącego kamienia do ogrodu pana prezydenta. Obniżka wynagrodzeń marszałków i wicemarszałków powinna zostać analogicznie do posłów zapisana w ustawie - powiedział nam poseł Brejza.

Na pytanie, czy w związku z tym posłowie Platformy zgłoszą projekt takiej obniżki dokonanej mocą ustawy, Brejza odparł, że nie, bo Platforma nie popiera obniżek czynionych "pod publiczkę", jak określił je wicemarszałek Terlecki.

Barbara Dolniak powiedziała zaś nam, że liczy, iż prezydent zawetuje ustawę o obniżkach uposażeń posłów i senatorów, albo przed podpisaniem skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. Wnioski marszałków o obniżenie pensji powinien zaś pozostawić bez rozpoznania. - Takie sprawy powinno rozwiązywać się systemowo, a nie za pomocą nowelizacji pospiesznie uchwalanych pod publiczkę - mówi wicemarszałkini z Nowoczesnej.

Czy rykoszetem zostanie trafiony prezes NIK?

Jeżeli jednak prezydent zechce spełnić wolę marszałków Sejmu i Senatu, to jego decyzja może mieć nieoczekiwane efekty. W obecnie obowiązującym rozporządzeniu prezydenta o wynagradzaniu najwyższych urzędników w państwie marszałkowie i wicemarszałkowie Sejmu i Senatu są w jednej grupie zaszeregowania co prezes Najwyższej Izby Kontroli. Gdyby Andrzej Duda obniżył o 20 procent wskaźniki wynagrodzeń w tej grupie, to automatycznie mniej zacząłby zarabiać prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski - do tej pory pozostający poza sporem o premie i pensje.

Jeśli natomiast Andrzej Duda chciałby obniżyć wynagrodzenia tylko marszałkom i wicemarszałkom, musiałby kompletnie zmienić strukturę rozporządzenia i albo przenieść prezesa NIK do innej grupy - ze wszystkimi tego konsekwencjami, albo stworzyć jednoosobową grupę zaszeregowania pt. "prezes Najwyższej Izby Kontroli".

Wicemarszałek Barbara Dolniak, która zanim poszła do polityki była sędzią, w rozmowie z tvn24.pl zauważyła, że sposób przeprowadzania obniżek rodzi wiele wątpliwości prawnych. Bo zmiana uposażeń to nic innego jak zmiana warunków pracy i płacy posłów, senatorów i samorządowców. Rodzi - według Dolniak - pytania o ochronę istniejącego stosunku prawnego. Są to jednak jej zdaniem rozważania czysto teoretyczne. Parlamentarzyści PiS nie będą dochodzić swych praw, bo wystąpiliby w ten sposób przeciw swojej partii. Posłowie zaś opozycji też nie upomną się o swoje prawa, "bo hejtu nie byłoby końca".

Forsowali podwyżki, uchwalają obniżki

Opozycja wypomina też Prawu i Sprawiedliwości, że jeszcze dwa lata temu forsowało podwyżkę zarobków parlamentarzystów i ministrów. Potrzebę podwyżek posłowie wnioskodawcy uzasadniali na pięciu stronach. Argumentowali między innymi, że "wraz z profesjonalizacją kierowniczych stanowisk państwowych powinno następować odpowiednie zwiększanie wynagrodzeń na tych stanowiskach. Odpowiedzialność na kierowniczym stanowisku państwowym jest bardzo duża".

Uzasadnienie uchwalonej przez Sejm ustawy o obniżkach jest bardzo lakonicznie. Zajmuje zaledwie pół strony, z czego większość jest opisem rozwiązań zawartych w nowelizacji. Rzeczywiste uzasadnienie sprowadza się do jednego zdania: "Projekt ustawy jest związany ze społecznymi oczekiwaniami dotyczącymi wynagrodzeń posłów i senatorów".

Czy i w jaki sposób Senat wyjdzie naprzeciw tym oczekiwaniom, okaże się za dwa i pół tygodnia.

Obniżka miała być po równo. Jest w różnych terminach

Stan prac nad zarządzonymi przez Komitet Polityczny PiS obniżkami wynagrodzeń, jest zatem na dziś następujący.

1. Jest już przesądzona i najszybciej wejdzie w życie - 1 lipca - obniżka wynagrodzeń samorządowców. Ustanowiona mocą rozporządzenia rządu.

2. Opóźnia się uchwalenie obniżki wynagrodzeń posłów i senatorów. Jeżeli ustawa wejdzie w życie, to pierwszą obniżoną pensją najprawdopodobniej będzie wypłata za wrzesień.

3. Nie wiadomo, co będzie z pensjami marszałków i wicemarszałków Sejmu i Senatu. Kancelaria Prezydenta nie poinformowała jak dotąd, czy prezydent zmieni rozporządzenie o wysokości ich wynagrodzeń. Nie da się więc w ogóle przewidzieć czy i ewentualnie kiedy członkowie prezydiów izb parlamentu będą otrzymywać zmniejszone pensje.

Autor: jp\mtom / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Gdańska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo przeciwko Ryszardowi Brejzie. Prokuratura regionalna wykazała nadużycia ze strony prowadzących postępowanie. Jak przekazał rzecznik, zachodzi podejrzenie, że czynności procesowe zlecane do wykonania prokuratorowi referentowi wynikały "z osobistej motywacji byłej prokurator", która zmierzała do prowadzania śledztwa "w określonym kierunku, w celu wykorzystania jego politycznego potencjału". Audytorzy wskazali też na bezprawne użycie Pegasusa wobec syna Ryszarda Brejzy - Krzysztofa.

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Ryszard Brejza oczyszczony z zarzutów. "Rażące naruszenie zasad rzetelności i uczciwości procesowej"

Źródło:
PAP/TVN24

Brytyjska telewizja udostępniła świąteczny klip z księżną Kate. Żona następcy tronu mówi w nim, że Boże Narodzenie to jeden z jej ulubionych okresów w roku. I wskazuje, co uważa za "najlepszy prezent, jaki można otrzymać".

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Nowe wzruszające nagranie z księżną Kate

Źródło:
Independent, tvn24.pl

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Co najmniej 11 delfinów i ponad 100 ptaków padło po olbrzymim wycieku ropy naftowej z dwóch rosyjskich tankowców, które zatonęły w okolicach Cieśniny Kerczeńskiej na Morzu Czarnym. Według ekologów do środowiska mogło przedostać się kilka tysięcy ton paliwa. Zdaniem ekspertów usuwanie skutków katastrofy może zająć nawet 1,5 roku.

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

"Dopiero gdy tu dotarliśmy, zrozumieliśmy, jak poważna jest skala zniszczeń"

Źródło:
Reuters, Espreso, Nowaja Gazieta

Mieszkaniec Ligurii znalazł niesiony wiatrem, przyczepiony do balonów list do świętego Mikołaja. Była w nim prośba dwuletniej dziewczynki z prowincji Como o rowerek. Mężczyzna postanowił ją spełnić. Wraz z kilkoma znajomymi pokonał blisko 300 kilometrów, odszukał dziecko i przekazał mu prezent.  

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Znalazł list do św. Mikołaja. Przejechał 300 km, by spełnić marzenie

Źródło:
La Stampa, PAP

W poniedziałek na autostradzie A2 na wysokości miejscowości Sinołęka niedaleko Mińska Mazowieckiego wywrócił się tir. Naczepa stanęła w poprzek jezdni, a kierowca trafił do szpitala.

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Wywrócony tir na autostradzie, kierowca w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

To pierwszy taki system w Warszawie. Na rondzie Wojnara w warszawskich Włochach działa już 28 kamer. Żółte urządzenia, które zawisły nad jezdnią wyłapują, czy kierowcy przejeżdżają na czerwonym świetle.

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

28 kamer na skrzyżowaniu już działa. Rejestrują przejeżdżanie na czerwonym świetle

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Marek K. pseudonim "Wielki Mistrz", były szef grupy przestępczej o charakterze zbrojnej, która działała m.in. na Podkarpaciu, szybciej opuści więzienie. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie obniżył mu wyrok. Mężczyzna na koncie ma m.in. rozboje z bronią w ręku i oszustwa. To on był właścicielem dyskoteki, w której po raz ostatni widziany był 16-letni Michał Karaś. Do dzisiaj nie wiadomo co stało się z nastolatkiem, nie znaleziono też jego ciała. Prokuratura zapowiada przesłuchanie K. we wznowionym niedawno śledztwie ws. zaginięcia chłopaka.

Były boss gangu szybciej wyjdzie z więzienia. To w jego dyskotece ostatni raz widziany był 16-letni Michał

Były boss gangu szybciej wyjdzie z więzienia. To w jego dyskotece ostatni raz widziany był 16-letni Michał

Źródło:
tvn24.pl

W poniedziałek nad południowo-wschodnią Polską przechodzi fala intensywnych opadów śniegu - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W części dwóch województw obowiązują żółte alarmy.

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Obfite opady. Są kolejne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Honda i Nissan oficjalnie rozpoczynają rozmowy w sprawie fuzji. Producenci chcą zakończyć negocjacje w okolicach czerwca 2025 roku, a nowa spółka holdingowa ma powstać w sierpniu 2026 roku. W wyniku fuzji może powstać trzecia co do wielkości grupa motoryzacyjna na świecie pod względem sprzedaży pojazdów po Toyocie i Volkswagenie.

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Wielka fuzja na horyzoncie. Może powstać motoryzacyjny gigant

Źródło:
Reuters, CNN

1033 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Rosyjscy żołnierze zastrzelili pięciu nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy, którzy się poddali - poinformował Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy. Zapowiedział, że przekaże informację na ten temat Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Zastrzelili pięciu ukraińskich jeńców wojennych. BBC: Rosjanie dokonują coraz więcej egzekucji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy i pół roku więzienia to kara, jaką usłyszał Olgierd M. oskarżony o ciężkie pobicie zapaśnika Dominika Sikory. Poszkodowany zapaśnik po kilku dniach zmarł w szpitalu. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Sprawca oskarżony wcześniej o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego śmiercią ostatecznie skazany został za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Uderzył zapaśnika, sportowiec zmarł. Wyrok

Źródło:
TVN24, PAP

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

- Można różnie dokonać prawnej modyfikacji - ocenił prezydent Andrzej Duda, pytany o propozycję zmiany przepisów w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta. Zaznaczył, że jest "otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy". Odniósł się też do sprawy Marcina Romanowskiego. - Na początku przede wszystkim byłem zdziwiony, że do tego, aby poszukiwać posła, uruchomione zostały takie siły i środki, jakby był jakimś przestępcą, bandytą największego kalibru - powiedział Duda.

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Duda "nie dziwi się Węgrom" w sprawie Romanowskiego

Źródło:
PAP, RMF FM, tvn24.pl

- W moim przekonaniu Marcin Romanowski zostanie sprowadzony i odpowie bardzo surowo, również za tę ucieczkę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" europoseł KO Dariusz Joński, odnosząc się do poszukiwanego posła PiS, który otrzymał azyl na Węgrzech. Joński zapewnił też, że "nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic". - Orban jest tam, gdzie jest Putin - dodał.

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

"Nikt nie będzie handlować z Orbanem o nic. Orban jest tam, gdzie jest Putin"

Źródło:
TVN24

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Gdy syryjscy rebelianci zbliżali się do Damaszku, prezydent Baszar al-Asad, który przez ponad dwie dekady sprawował w Syrii krwawe rządy, uciekł z kraju pod osłoną nocy, jak tchórz. Zostawił za sobą nie tylko władzę, ale i swoich ludzi. - To zdrada - powiedział w rozmowie z "New York Timesem" jeden z pracowników prezydenckiego pałacu. Uciekali też w popłochu irańscy Strażnicy Rewolucji, a telefon na Kremlu był głuchy. Tak wyglądały ostatnie chwile reżimu Asada.

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada

Źródło:
"The New York Times"

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Początkowo było ich pięć, później 18 i z roku na rok populacja rośnie. Dziś szacuje się, że jest ich około 30 sztuk. Mowa o sowach uszatkach, które od kilkunastu lat zamieszkują na terenie Zespołu Szkół Zawodowych numer 1 w Głownie (woj. łódzkie). Ich ulubionym drzewem stała się wierzba, która rośnie na szkolnym dziedzińcu naprzeciwko korytarzy. Ptakom nie przeszkadza hałas dzwonków i gwar dochodzący ze szkoły. Często nawet siadają na parapetach i zaglądają do lekcyjnych sal. - To jest coś niesamowitego, to jest zjawisko nadprzyrodzone. Tu jest Hogwart w Głownie - przekonuje dyrektorka placówki.

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Polski Hogwart istnieje. Kilkadziesiąt sów siedzi na wierzbie patrząc w sale lekcyjne

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 75-letni mężczyzna, który strzelił do swojej znajomej siedzącej w samochodzie na jednej z ulic Przemyśla. Mężczyzna przyznał się do postawionego zarzutu. Jak powiedział śledczym, powodem jego zachowania była zazdrość.

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Kobieta z zakrwawioną głową krzyczała, on mierzył do niej z broni. Obezwładniła go prokuratorka i jej syn

Źródło:
PAP
"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

"Wychodzę po pięciu latach i dostaję 50 złotych. No to wiadomo, że idę i coś ukradnę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do 10 lat więzienia grozi trzem mężczyznom, którzy na Białołęce włamali się do prywatnego domu i koczowali tam przez kilka dni. 32, 52 i 54-latek zostali złapani dzięki sąsiadom, którzy powiadomili krewnego właścicielki posesji, a ten policję. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem i naruszenia miru domowego.

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Włamali się do domu i koczowali w nim kilka dni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkanie i każde pomieszczenie między innymi z piecem na węgiel lub piecykiem gazowym od 1 stycznia 2030 roku obowiązkowo będzie musiało mieć czujkę dymu i czadu - zakłada rozporządzenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które weszło w życie w poniedziałek.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Wielotysięczny tłum zgromadził się w niedzielę w centrum Belgradu w proteście przeciwko prezydentowi Aleksandarowi Vucićowi i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, których obciąża się odpowiedzialnością za tragedię na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. W wyniku zawalenia się dachu na stacji w listopadzie zginęło 15 osób.

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

15-minutową ciszę przerwały okrzyki. "Macie krew na rękach!"

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dzięki zaangażowaniu wielu służb, mundurowi ustalili tożsamość i miejsce pobytu mężczyzn podejrzanych o usiłowanie zabójstwa w Kniażycach (woj. podkarpackie). W strzelaninie ranny został mężczyzna. Domniemani sprawcy namierzeni zostali na Słowacji. Nie zostali jeszcze wydani stronie polskiej.

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Ostrzelali mężczyzn, jednego ranili i uciekli. Namierzono ich na Słowacji

Źródło:
tvn24.pl

Niecodzienne zdarzenie drogowe w Łodzi. Kierujący śmieciarką w "natłoku obowiązków w okresie przedświątecznym" zahaczył o zamontowaną nad jezdnią bramownicę. Konstrukcja spadła na jezdnie, powodując utrudnienia w ruchu. Kierowca został ukarany mandatem.

W "natłoku obowiązków w okresie przedświątecznym" zahaczył śmieciarką o bramownicę

W "natłoku obowiązków w okresie przedświątecznym" zahaczył śmieciarką o bramownicę

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Ustawa ustanawiająca Wigilię dniem wolnym od pracy w ogóle nie dotyczy tego roku. Jest trochę czasu na ewentualne rozstrzygnięcie wątpliwości - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Czy Wigilia będzie dniem wolnym od pracy? Prezydent wyjaśnia

Źródło:
PAP