Dotychczasowy szef Biura Kryminalnego KGP Paweł Wojtunik został nowym szefem Centralnego Biura Śledczego. Nowy dyrektor w przeszłości był już zastępcą szefa CBŚ. Przez kilka miesięcy pracował też w Scotland Yardzie.
O nominacji Wojtunika poinformował w piątek oficjalnie rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Dodał, że poprzedni szef Biura - Maciej Stańczyk - objął stanowisko wicedyrektora CBŚ. Będzie nadzorował zwalczanie przestępczości ekonomicznej.
Jak zaznaczył Sokołowski, zmiany te nie są związane z jakimikolwiek zastrzeżeniami do pracy Stańczyka: - CBŚ stanowi zgrany zespół, którego głównym celem jest zwalczanie przestępczości zorganizowanej - podkreślił. Na stanowisku szefa Biura Kryminalnego Wojtunika zastąpił jego dotychczasowy zastępca Sławomir Śnieżko.
O tym, że Wojtunik będzie nowym szefem CBŚ mówiło się nieoficjalnie od momentu gdy wicepremierem i szefem MSWiA został Grzegorz Schetyna, a jego zastępcą nadzorującym policję Adam Rapacki. O jego nominacji informował też nieoficjalnie "Dziennik".
35-letni Paweł Wojtunik jest jednym z pierwszych polskich oficerów, który wnikał w struktury gangów. Nowy szef CBŚ brał udział m.in. w rozpracowaniu gangu w aferze starachowickiej.
- Wojtunik to barwna postać. Wiele lat spędził w operacjach specjalnych - opowiada "Dziennikowi" jeden z jego bliskich współpracowników. - Był w Starachowicach, kiedy doszło do przecieku i życie policjantów było zagrożone. Krąży o nim wiele legend i trudno odróżnić, co jest prawdą, a co bajką - dodaje.
Nowy dyrektor CBŚ został też na kilka miesięcy wysłany do Wielkiej Brytanii, gdzie pracował w Scotland Yardzie. Był także kandydatem na oficera łącznikowego w tym kraju.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24