We wtorek lub w środę rozporządzenie w sprawie kanonu lektur szkolnych ukaże się drukiem w Dzienniku Ustaw - zapowiedział w Dubrowniku wicepremier, minister edukacji Roman Giertych.
- Nie mam nic przeciwko dalszej dyskusji nad kształtem ewentualnego przyszłego kanonu - potwierdził Roman Giertych, który przebywa w Chorwacji na międzynarodowej konferencji.
Giertych zapewnił dziennikarzy, że rozmawiał z premierem Jarosławem Kaczyńskim na temat podpisanego przez siebie rozporządzenia. Pytany, czy do tej rozmowy doszło już po spotkaniu szefa rządu z ministrem kultury Kazimierzem Michałem Ujazdowskim powiedział, że tak, oraz że uzyskał zapewnienie premiera o możliwości druku rozporządzenia.
Zdaniem Giertycha, konsultacje z wybitnymi naukowcami-polonistami, o których wspominał premier, odbędą się później i dotyczyć będą ewentualnego nowego rozporządzenia w przyszłości. Giertych podkreślił, że w roku szkolnym 2007-2008 w szkołach będzie obowiązywał taki kanon lektur, jaki zawiera rozporządzenie podpisane przez niego w mijającym tygodniu.
We wtorek wicepremier Giertych podpisał rozporządzenie wprowadzające nowy kanon lektur; nie ma w nim żadnego dzieła Witolda Gombrowicza.
Ujazdowski nazwał to "błędną decyzją". Po środowym spotkaniu z premierem, na którym przedstawił szefowi rządu swoje argumenty w sporze z szefem resortu edukacji, powiedział, że kwestia rozporządzenia zmieniającego kanon lektur "traktowana jest jako otwarta".
Zdaniem Ujazdowskiego, na obecny tekst rozporządzenia powinny zostać naniesione poprawki. Jako przykład wymienił dodanie do kanonu lektur jednego utworu Witolda Gombrowicza i wyboru wierszy Jana Lechonia oraz Kazimierza Wierzyńskiego. Tym jednak, według niego, powinni się zająć nie urzędnicy, lecz naukowcy.
Rzecznik rządu Jan Dziedziczak potwierdził, że premier Jarosław Kaczyński przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie nowego kanonu lektur szkolnych chce poznać opinie wybitnych naukowców-polonistów.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl