|

Przychodzi Matecki do Romanowskiego. "To wygląda bardzo słabo, panowie"

Dariusz Matecki
Dariusz Matecki
Źródło: Marcin Obara / PAP

"Największy problem jest z Darkiem i powiązaniami towarzysko-rodzinnymi" - tak podsumowują spotkanie w sprawie dotacji z Funduszu Sprawiedliwości Marcin Romanowski, ówczesny wiceminister sprawiedliwości, i Tomasz Mraz, wtedy dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości. Portal tvn24.pl dotarł do nagrania z narady, która odbyła się w resorcie sprawiedliwości. Wzięli w niej udział także Dariusz Matecki i Mateusz Wagemann oraz urzędnik z Departamentu Funduszu Sprawiedliwości. 

Artykuł dostępny w subskrypcji
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Do narady doszło w pierwszym kwartale 2022 roku. Głównym tematem spotkania jest omówienie strategii, jak wytłumaczyć się z powiązań polityków wówczas Solidarnej Polski ze stowarzyszeniami, które wygrały konkursy z Funduszu Sprawiedliwości na przeciwdziałanie przestępczości. Chodzi o organizacje powiązane z Dariuszem Mateckim i Mateuszem Wagemannem - Stowarzyszenie Fidei Defensor i Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia. Romanowski: Co ja mam mówić na komisji sejmowej? Wagemann: Znaczy związków nieformalnych, w sensie koleżeńskich, no to trudno się wyprzeć, bo to będzie w internecie, to jest na zdjęciach, to jest wszędzie i… Matecki: No, ale formalnie to nie byłem związany ani z jedną, ani drugą organizacją. Stowarzyszenie Fidei Defensor miało dostać od 2020 do 2025 na przeciwdziałanie przestępczości w sumie ponad 12 milionów złotych. Do końca 2023 roku do tej szczecińskiej organizacji, m.in. walczącej z chrystianofobią, trafiło z Funduszu Sprawiedliwości 9,2 mln zł. Kolejne wypłaty wstrzymano w styczniu tego roku.

Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia (dziś nazywa się Przyjaciół Mediów) w 2020 wygrało konkurs z Funduszu Sprawiedliwości, też na przeciwdziałanie przestępczości. Jak ujawniło nowe kierownictwo resortu sprawiedliwości, Przyjaciele Zdrowia dostali ponad 7,7 miliona złotych. Pieniądze resort Ziobry przyznał w czasie, kiedy prezesem organizacji był Mateusz Wagemann.

Drugie ze stowarzyszeń wydaje trzy portale informacyjne, w tym Szczecinskie24.pl. W październiku 2020 r. dziennikarze szczecińskiej "Gazety Wyborczej" opisali, że serwis ten "bezkrytycznie zachwala i obszernie cytuje Dariusza Mateckiego". 

W sumie na konta tych dwóch organizacji przelano 17 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości. W spotkaniu, które opisujemy, biorą udział:

Marcin Romanowski - był wiceminister sprawiedliwości i pełnomocnik Zbigniewa Ziobry ds. Funduszu Sprawiedliwości. Jak ujawnił portal tvn24.pl, to m.in. jemu prokuratura planuje uchylić immunitet w związku ze śledztwem dotyczącym funduszu. 26 marca ABW przeszukała jego mieszkanie;

Tomasz Mraz - były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości. Jest jedną z siedmiu osób, którym Prokuratura Krajowa postawiła zarzuty w sprawie funduszu. 23 maja - dzień po posiedzeniu w Sejmie, na którym Mraz opowiedział o tym, jak działał Funduszu Sprawiedliwości - prokuratura w komunikacie na swojej stronie poinformowała, że to Mraz (w komunikacie jako Tomasz M.) od lutego 2024 roku "został przesłuchany kilkadziesiąt razy w charakterze podejrzanego. Złożył bardzo obszerne wyjaśnienia, które poddano analizie i weryfikacji". To m.in. na podstawie tych wyjaśnień prokuratorzy przeprowadzili w marcu przeszukania w domach polityków Suwerennej Polski;

Dariusz Matecki - poseł Suwerennej Polski (poprzednio Solidarna Polska), w latach 2018-2023 radny w Szczecinie, przewodniczący partii Zbigniewa Ziobry na Pomorzu Zachodnim. Pracował w Lasach Państwowych i Ministerstwie Sprawiedliwości, gdzie odpowiadał za media społecznościowe. Administruje lub współadministrował także kilkudziesięcioma stronami na Facebooku, które codziennie uderzają w politycznych adwersarzy: Tuska, Trzaskowskiego, działaczy opozycji. Matecki jest też prezesem fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu (od 2021). Jak pokazaliśmy w reportażu "Fundusz partyjny", jest powiązany ze stowarzyszeniami Fidei Defensor i Przyjaciół Zdrowia, które były dotowane z Funduszu Sprawiedliwości. 26 marca ABW przeszukała jego mieszkanie;

Mateusz Wagemann - polityk Suwerennej Polski, w latach 2022-2023 wicewojewoda zachodniopomorski. Wagemann przed objęciem tej funkcji zasiadał we władzach Fidei Defensor, a także Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia, które otrzymały dotacje z Funduszu Sprawiedliwości;

Urzędnik Departamentu Funduszu Sprawiedliwości (redakcja zna jego nazwisko).

Nagranie, do którego dotarliśmy, trwa ponad 30 minut. Odbywa się w budynku Ministerstwa Sprawiedliwości. Mężczyźni podczas spotkania nie poruszają tematów prywatnych. Rozmowa toczy się głównie wokół dotacji z Funduszu Sprawiedliwości, a więc wokół publicznych pieniędzy. Dlatego ze względu na ważny interes społeczny publikujemy fragmenty tych rozmów.

Mateusz Wagemann, Dariusz Matecki i Janusz Kowalski
Mateusz Wagemann, Dariusz Matecki i Janusz Kowalski
Źródło: Marcin Bielecki/PAP

Romanowski do Mateckiego: będzie "strażakowe"

Na początku spotkania Dariusz Matecki dopytuje Marcina Romanowskiego, czy będą konkursy na zakup nieruchomości. Matecki: Sprawa tego konkursu z nieruchomościami, czy jest jakakolwiek szansa, żebyśmy (niezrozumiałe)... Romanowski: Znaczy w ogóle nie robimy tego (niezrozumiałe), no mówiąc krótko: kasa na inwestycje właśnie się skończyła. Matecki: A cokolwiek będzie takiego, nie wiem, strażakowo-futbolowego? Romanowski: Będzie strażakowe i... Futbolowe? Mraz: Czyli no sportowe. (niezrozumiałe) Matecki: A wiadomo już mniej więcej, jakie kwoty czy nie? Romanowski: Myślę, że na jedne i na drugie 15 baniek (niezrozumiałe), więc nie będą duże kwoty. Mniej więcej połowa wszystkich wolnych środków, które... (niezrozumiałe) Matecki: Będziesz miał 15 podzielić na 41, czy... Romanowski: Nie, nie będziemy tego dzielić na 41. Wiesz...

Na koniec tej wymiany zdań mężczyźni śmieją się, a jeden z nich dopowiada: "wyjdzie, jak wyjdzie".

PREMIUM1
Fragment rozmowy Dariusza Mateckiego i Marcina Romanowskiego
Źródło: tvn24.pl

Czego może dotyczyć liczba 41? Być może Matecki ma na myśli liczbę okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu. Tych jest dokładnie 41. 

Kwotę 15 milionów złotych fundusz rozdysponowuje rok później, w 2023 roku. Tuż przed jesiennymi wyborami do parlamentu Fundusz Sprawiedliwości, który wówczas nadzorował minister Zbigniew Ziobro, ogłosił konkurs na przeciwdziałanie przyczynom przestępczości. Do wzięcia było właśnie 15 milionów, a regulamin pozwalał m.in. na zakup nieruchomości. Zwróćmy uwagę, że w cytowanej wyżej rozmowie Matecki dopytuje o konkurs na zakup nieruchomości. Kto zgłosił się do konkursu w 2023 roku? Między innymi Fidei Defensor ze Szczecina.

22 maja w Sejmie, na posiedzeniu zespołu ds. rozliczeń PiS, Tomasz Mraz, uczestnik opisywanej tu rozmowy, a dziś kandydat na "małego świadka koronnego" w śledztwie dotyczącym afery Funduszu Sprawiedliwości, mówił, że "celem, marzeniem części polityków Suwerennej i Solidarnej Polski, w tym Darka [Mateckiego], było to, żeby można było kupić jakiś budynek i zrobić coś podobnego do wilii plus. Natomiast na szczęście do tego nie doszło, gdyż Fundusz Sprawiedliwości nie był workiem bez dna i konieczne było finansowanie działań bieżących".

"To wygląda bardzo słabo, panowie"

Wróćmy do narady z 2022 roku w resorcie sprawiedliwości. W pewnym momencie politycy partii Ziobry omawiają udział żon polityków w projektach dotowanych z Funduszu Sprawiedliwości. Marcin Romanowski zdaje sobie sprawę, że jest to problem. Wagemann: Co jeszcze mamy? Matecki: Żony. Romanowski: Żony, w projektach. To wygląda bardzo słabo, panowie, mówię szczerze, nie. I jeżeli chcemy ten projekt wybronić, to (niezrozumiałe)...

Nieustalony głos: Trzeba zmienić, tak? Romanowski: Tak. I tak będzie awantura, ale zupełnie inna awantura jest, jak się zacznie, a to już będzie przeszłością (niezrozumiałe). Matecki: Tylko u mnie nie broni się to, że zanim została żoną, to... (niezrozumiałe)? Romanowski: Nie. Matecki: (niezrozumiałe) i tak będą w to nawalać jak w kangury.

PREMIUM2
Romanowski: to wygląda bardzo słabo, panowie
Źródło: tvn24.pl

Temat żon w projektach wraca na nagraniach ujawnionych przez portal tvn24.pl z lutego tego roku. Romanowski ze współpracownikami przygotowuje się do pytań, jakie mogą paść na ewentualnej komisji śledczej czy przed NIK. Wśród tych, które mogą być trudne, są i te dotyczące zatrudniania w organizacji dotowanej z Funduszu Sprawiedliwości partnerek Mateckiego i Wagemanna.

Romanowski: Fakt jest taki, że ja chyba z Wagemannem i z Mateckim się spotkałem później.

Mraz: A to było spotkanie…

Romanowski: Po prostu kazałem się wyspowiadać z wszystkiego. I to wszystko (niezrozumiałe). Tylko pytanie, czy... oczywiście, nie mogę powiedzieć, że coś takiego miało miejsce.

Mraz: Ja dokładnie pamiętam cytat: że w fundacji ma nie być żadnych żon, kochanek ani dziewczyn.

Romanowski: (śmiech) To takich rzeczy, to nie pamiętamy, bo wiesz…

Mraz: No tak, tak.

Romanowski: Najlepiej nie pamiętać.

nagranie 2
"W fundacji ma nie być żadnych żon, kochanek, ani dziewczyn". Nowe taśmy Tomasza Mraza i Marcina Romanowskiego

"Zastanówmy się od strony PR-owej"

Romanowski przywołuje najprawdopodobniej naradę, którą teraz opisujemy. Uczestnicy spotkania w dalszej części szczegółowo omawiają działalność portalu Szczecinskie24, który - jak czytamy na jego stronie - powstał w celu "działań informacyjnych wspierających sieć przeciwdziałania przyczynom przestępczości". Wydaje go Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia (dziś Przyjaciół Mediów). Na stronie można przeczytać, że projekt "sfinansowano ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości".

Pochodzący ze Szczecina Matecki i Wagemann oficjalnie utrzymują, że z portalem finansowanym przez Fundusz Sprawiedliwości nie mają nic wspólnego. W praktyce, jak pokazał reportaż "Fundusz partyjny" w "Czarno na białym", oprócz banerów z linią pomocy pokrzywdzonym na stronie publikowana była również promocja partii Ziobry i samego Mateckiego, wówczas radnego Solidarnej Polski. 

Rozmowa, do której dotarliśmy, potwierdza nasze wcześniejsze ustalenia.

Uczestnicy spotkania rozmawiają między innymi o możliwości zamieszczania komercyjnie reklam w serwisie i o jego potencjalnym rozwoju biznesowym. Romanowski: Przemyślcie to od strony prawno-organizacyjnej, ale zastanówmy się też od strony PR-owej. Czy to jest, czy to nie będzie strzał dla nas w kolano? (niezrozumiałe). Bo zarzut będzie taki: aaa, czyli jednak. Wagemann: Można było prowadzić tę działalność bez dotacji też. Romanowski: No dokładnie albo właśnie: dostali pieniądze z funduszu po to, żeby rozwijać portal biznesowy. Matecki: Moim zdaniem dobre jest to, że my cały czas mówimy, że tam są tylko i wyłącznie reklamy funduszu, że cały serwis zbudowany pod to, żeby reklamować fundusz. A to, co będzie już po zakończeniu projektu, to już tam no rybka.

"Lekko nie będzie, dwa tygodnie trzepania"

Romanowski w dalszej części narady martwi się o stronę wizerunkową, jeśli w Szczecinskie24 zaczną pojawiać się reklamy inne niż Funduszu Sprawiedliwości. Romanowski: Pytanie jest po prostu od strony PR-owej. Czy to (niezrozumiałe) jest dobry argument PR-owy, czy też to, co mówisz (niezrozumiałe) nie mamy żadnych dochodów z reklam. Matecki: I nawet odmawiamy, możemy pokazać, że dostawaliśmy oferty, ale odmawialiśmy. Romanowski: Wiesz, tak naprawdę, jak będą chcieli nas zaatakować, to (niezrozumiałe)... Matecki: To ja powiem, że odmawiamy. Wagemann: Jak będą chcieli, to z każdej strony nas zaatakują, to trudno, ale... Powiem szczerze, mam troszeczkę wątpliwości.

Matecki: Lekko nie będzie, dwa tygodnie trzepania, jakieś Jadczaki (Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski - red.), jakieś oko.pressy i tak dalej. Wagemann: Też pytanie, czy w jakiś VAT nie wejdziemy wtedy na przykład, nie?

Romanowski: jak będziemy prowadzić narrację w tej sprawie?

Z rozmowy wynika, że zmartwieniem Romanowskiego jest jednak przede wszystkim kwestia związków Mateckiego i Wagemanna z organizacjami, którym resort Zbigniewa Ziobry przyznał wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Przypomnijmy, chodzi o Fidei Defensor i Przyjaciół Zdrowia.

Romanowski: Jakie są twoje związki formalne z tymi organizacjami? Matecki: Formalne żadne, jestem wolontariuszem w jednym, w dwóch. Wagemann: Formalnych nie masz związków żadnych, nie jesteś ani członkiem, ani w KRS-ie nigdy nie byłeś też, no bo to nie tak, że kiedyś (niezrozumiałe). Nigdy Darka nie było. Matecki: I oficjalnie (niezrozumiałe) współpracuję z zaprzyjaźnionym Stowarzyszeniem Fidei Defensor, jako moja fundacja OMA (Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu - przyp. red.), gdzie jestem prezesem (niezrozumiałe). Ale nigdy nie pisałem, że gdzieś tam moje stowarzyszenie czy coś takiego.

PREMIUM3
Matecki o tym, że nie ma formalnych powiązań ze stowarzyszeniami Fidei Defensor i Przyjaciół Zdrowia
Źródło: tvn24.pl

Ówczesny wiceminister sprawiedliwości próbuje ustalić strategię w razie pytań o powiązania jego rozmówców z beneficjentami funduszu. 

Romanowski: Jak będziemy w takim razie prowadzić tutaj narrację w tej sprawie? Co ja mam mówić na komisji sejmowej na przykład? Wagemann: Znaczy związków nieformalnych, w sensie koleżeńskich, no to trudno się wyprzeć, bo to będzie w internecie. To jest na zdjęciach, to jest wszędzie i… Matecki: No, ale formalnie to nie byłem związany ani z jedną, ani drugą organizacją. Romanowski: I nigdy nie byłeś.

Matecki: Nigdy nie byłem we władzach (niezrozumiałe). A w Ministerstwie Sprawiedliwości nie jestem zatrudniony jako urzędnik, tylko jestem zatrudniony na zlecenie. 

PREMIUM4
"Jak będziemy w takim razie prowadzić tutaj narrację w tej sprawie?"
Źródło: tvn24.pl

W reportażu "Fundusz partyjny" obydwaj szczecińscy politycy Suwerennej Polski nie wypierali się relacji koleżeńskich, ale podkreślali, że ich znajomość nie miała żadnego znaczenia dla przyznania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości stowarzyszeniom, w których formalnie zasiadał Wagemann.

- Jeśli ktoś się ze mną zna, to nie wyklucza go z tego, że może ubiegać się w publicznych konkursach o dotacje - mówił Matecki. A Wagemann komentował: "Nie widzę takiej możliwości, żeby Dariusz Matecki w jakikolwiek sposób miał wpływ na to, że akurat te dotacje zostały przyznane".

"Z tego będzie afera"

Dalsza część narady to ustalenia, co można, a czego nie należy mówić opinii publicznej w sprawie powiązań Mateckiego ze stowarzyszeniami Fidei Defensor i Przyjaciół Zdrowia. Romanowski: Właśnie też chodzi o to, co możemy, a czego nie powinniśmy mówić, nie. Matecki: No to od dawna jest informacja o tym, że pracowałem w ministerstwie normalnie do czasu, kiedy się zaangażowałem w kampanię Patryka. A później od chyba... początek 2019 i wykonuję zlecenia dla ministerstwa (niezrozumiałe). Romanowski: Czyli w ten sposób, natomiast bardziej miałem na myśli, Tomek, nie to, że my musimy opowiadać, kim jest Darek Matecki… tylko będzie, że to Darek Matecki dostał 15 milionów, nie? To jakby z tego będzie afera. I nasza odpowiedź musi być jaka? Matecki: Może być też odpowiedź taka, że Dariusz Matecki jest fundatorem, prezesem tej fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu i że nigdy ta fundacja nigdy nie wnioskowała o żadne dotacje do ministerstwa. I niczego z Funduszu Sprawiedliwości. Później Marcin Romanowski upewnia się co do Mateusza Wagemanna i jego związków ze stowarzyszeniami, które dostały z Funduszu Sprawiedliwości w sumie 17 milionów złotych. Wagemann zapewnia ówczesnego wiceministra sprawiedliwości, że wypisał się z KRS obu organizacji jeszcze przed nominacją na wicewojewodę zachodniopomorskiego. Rzeczywiście, jak wynika z Krajowego Rejestru Sądowego, Wagemann formalnie był związany z Fidei Defensor do grudnia 2021. W stowarzyszeniu Przyjaciół Zdrowia prezesem był także do grudnia 2021. Co ciekawe, do organizacji wrócił w marcu tego roku jako członek organu nadzoru. Na stanowisko drugiego wicewojewody zachodniopomorskiego - z rekomendacji Suwerennej (wtedy Solidarnej) Polski - został powołany w styczniu 2022 r. Romanowski: Natomiast jeśli chodzi o Fidei Defensor i Przyjaciół Zdrowia, to mamy - rozumiem - tutaj przygotowane, czy ty Mateuszu jesteś (niezrozumiałe)? Wagemann: Byłem już wszędzie z KRS (niezrozumiałe), ale przed mianowaniem się z KRS-u wypisałem. Romanowski: Jaką zrobimy narrację, jak to się stało, że zostałeś wicewojewodą z ramienia SolPolu? (niezrozumiałe) Urzędnik Funduszu Sprawiedliwości: To jest tożsame z tym, o czym rano rozmawialiśmy, że po prostu odkrywając tak naprawdę potencjał... Została podjęta taka decyzja. Wagemann: Zaprzestałem działalności (niezrozumiałe) w funduszowych. Narada u Marcina Romanowskiego kończy się konkluzją, że "największy problem jest z Darkiem" i jego powiązaniami towarzysko-rodzinnymi.

Czytaj także: