- Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie odbudować to poparcie - mówił w "Faktach po Faktach" Sławomir Nowak komentując wielki upadek PO w sondażu SMG/KRC dla "Faktów" TVN.
- Bez wątpienia jest to poważny sygnał, ale jeszcze bym nie dramatyzował - mówił Sławomir Nowak. Jak dodał, "sondaże warte są obserwacji tylko w dłuższym przedziale czasowym". - Jeżeli popatrzymy na trendy, to nie są one dramatyczne dla Platformy Obywatelskiej - kontynuował Nowak dodając, że zarówno PO, PiS i SLD mają stałe trendy, a poparcie dla tych partii zasadniczo nie zmienia się.
PO odbuduje poparcie?
Po chwili jednak - wskazując na najnowszy sondaż dla "Faktów" - Sławomir Nowak oświadczył: - Ja się przejąłem tym sondażem. Uważam, że trzeba szukać w sobie pewnych słabości. Ostatnie tygodnie były czasem trudnym dla PO - mówił polityk. Jak wyjaśnił, chodzi tu przede wszystkim o "niepotrzebny i absurdalny" błąd NFZ jeśli chodzi o chemioterapię. - Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie odbudować to poparcie - dodał.
Z najnowszego, opublikowanego w poniedziałek, sondażu preferencji partyjnych wynika, że PO wobec poprzedniego takiego badania traci 9 punktów procentowych: poparcie dla tej partii deklaruje 37 proc. ankietowanych. Zyskuje reszta partii: PiS i SLD po 4 proc. (zdobywają odpowiednio 28 i 11 proc. poparcia), a PSL 1 proc. (uzyskuje 5 proc. poparcia). Według ekspertów, ten niekorzystny dla PO wynik jest efektem zamieszania wokół komisji hazardowej i skandalu związanego z NFZ i z chemioterapią.
"Bad news is good news"
Nowak uparcie bronił polityki rządu. - Naprawdę dużo dobrych rzeczy się dzieje - przekonywał w "Faktach po Faktach". I zaczął wyliczankę: "Orliki", przyspieszenie z przygotowaniami do Euro 2012, stadiony, budowa dróg czy wychodzenie z kryzysu.
Dlaczego więc PO zanotowała tak kiepski wynik w sondażu? Według Nowaka, mogła zadziałać stara zasada amerykańskich mediów: "Bad news is good news". - Szuka się złych wiadomości - sprecyzował polityk.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24