Zdaniem Nowaka wiele z zaplanowanych na początku kadencji projektów trzeba było zarzucić ze względu na cięcia finansowe. - Wskutek kryzysu trzeba było dokonać olbrzymich cięć. Na czymś trzeba było oszczędzać, padło na drogi - powiedział minister.
I odpierał zarzuty o wolne tempo modernizacji dróg. - Przez dziesiątki lat nikt tego nie robił. Ale autostrada z Gdańska do Łodzi się buduje. Pierwszy odcinek do Torunia będzie oddany w październiku lub listopadzie tego roku, a do czerwca 2012 roku będzie można dojechać do Łodzi. Linia kolejowa Gdynia-Warszawa będzie gotowa na przełomie 2013 i 2014 roku. Wtedy pojedziemy szybką koleją typu pendolino - obiecał Nowak.
Sejm czeka
W nadchodzących wyborach Nowak będzie kandydował do Sejmu. Pytany dlaczego porzuca Kancelarię Prezydenta odpowiedział. - Walczę o Sejm i jestem liderem w moim gdańskim okręgu. Jestem dumny z mojego miasta i regionu, i mam zamiar się chwalić tym, co tam udało się zrobić. Przez cztery lata Gdańsk i Pomorze nie przeżywało takiego rozwoju gospodarczego i infrastrukturalnego jak teraz. To jest wspólny wysiłek rządu i samorządu - zauważył minister.
Podkreślił jednak, że nie wszystko się przez te cztery lata udało i trzeba to uczciwie przyznać. - Na pewno dziś jest dużo większa powściągliwość w szeregach PO. Widzę to i dobrze, bo jest czas rzetelnego rozliczenia. Trzeba uczciwie ludziom powiedzieć prosto w twarz co się udało, a co nie. Przychodzi niestabilny czas i Polska musi być w stabilnych rękach, ale rating premier oceniam na AAA - powiedział z uśmiechem Nowak.
WSZYSTKO O WYBORACH - CZYTAJ CZAS DECYZJI.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24