Nowa Krajowa Rada Sądownictwa rozpoczęła w środę wysłuchania kandydatów do Izby Karnej Sądu Najwyższego. Zaprezentowało się troje, w tym prokurator zajmujący się kierowaniem wniosków do nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej. W czasie pierwszego jawnego posiedzenia Rada nie uwzględniła wniosków Bartłomieja Starosty ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" o wyłączenie siedmiu członków KRS z procedury rozpatrywania jego zgłoszenia. Kolejni kandydaci mają zaprezentować się w czwartek.
Nowa Krajowa Rada Sądownictwa - ukształtowana według ustaw znowelizowanych przez Prawo i Sprawiedliwość, zdaniem wielu ekspertów upolityczniona ze względu na sposób powoływania jej członków - wysłuchała w środę część kandydatów na sędziów Izby Karnej Sądu Najwyższego.
Wysłuchania odbywały się na posiedzeniu plenarnym KRS, po raz pierwszy były więc jawne i transmitowane w internecie. Stało się to możliwe po przeprowadzonej w zeszłym tygodniu zmianie w regulaminie organu. Wówczas do regulaminu dodano przepis mówiący, że - co do zasady - Rada wysłuchuje na posiedzeniu plenarnym uczestników postępowania w konkursach na wolne stanowiska sędziowskie w SN i NSA. Z kandydaturami do SN Rada ma zapoznawać się też w czwartek.
Nie wszyscy stawili się na wysłuchaniu przed nową KRS
Kandydatury na sędziów Izby Karnej SN zostały złożone w związku z trzema obwieszczeniami prezydenta Andrzeja Dudy o wolnych stanowiskach sędziowskich - z 30 marca 2021 r. oraz 11 marca i 26 października 2022 r.
Na siedem wolnych miejsc w Izbie Karnej SN kandyduje dziewięć osób, ale nie wszyscy kandydaci zamierzają stawić się przed KRS na wysłuchaniu. Spośród pięciorga osób przewidzianych do wysłuchania w środę w KRS było troje kandydatów. Każdy z pretendentów ma kwadrans na autoprezentację. Następnym etapem jest przedstawienie zagadnienia prawnego wybranego przez kandydata, później zaś odpowiada on na pytania członków Rady.
KRS rozpoczął wysłuchania od sędzi Anny Dziergawki z Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, wykładowcy Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, która pojawiła się osobiście na obradach. Tam poinformowała, że dotychczasowy jej łączny staż pracy - najpierw w prokuraturze, a później w sądach - wynosi 22 lata.
Przedstawiła swój pogląd na temat sytuacji w wymiarze sprawiedliwości w Polsce w odpowiedzi na pytanie o tzw. neosędziów i neo-KRS. Tak właśnie nazywane są przez dużą cześć środowiska sędziowskiego, w tym sędziów SN, osoby nominowane przez nową KRS.
- Ja się z takim zachowaniem nie zgadzam i będę robiła swoje - powiedziała. - (Dobrze byłoby) gdyby sędziowie SN zajęli się tym, co należy do ich obowiązków, czyli orzekaniem i służeniem społeczeństwu, bo SN zaczął tak naprawdę zajmować się nie obywatelem, tylko tworzeniem swoich problemów wewnętrznych - dodała.
Odpowiadała też na inne pytania. - Jestem oczywiście przeciwko karze śmierci. Uważam, że życie zawsze daje nam szansę i nigdy nie wiadomo, jak się potoczy dalej. Zresztą niedługo wejdzie w życie zaostrzenie przepisów karnych, w których przewidziano dożywotnie pozbawienie wolności bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. To już jest maksymalnie surowa kara - mówiła.
Odrzucony wniosek o wyłączenie członków nowej KRS. "Jako organ nie jesteście bezstronni"
Kolejny z kandydatów - sędzia Bartłomiej Starosta z Sądu Rejonowego w Sulęcinie, członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" - przed prezentacją swojej kandydatury złożył wnioski o wyłączenie siedmiu sędziowskich członków KRS od rozpoznawania jego kandydatury.
- Jestem zmuszony złożyć wnioski o wyłączenie od rozpoznania w konkursie. Mam dowody na to, że Rafał Puchalski ma negatywny stosunek do mnie. Dziwię się, że wziął udział w tym postępowaniu i jest tu obecny. (...) Sami państwo mówili, że sędzia ma być apolityczny - mówił o wiceprzewodniczącym KRS, wskazując na wpisy internetowe, których Puchalski miał być autorem.
Ponadto zawnioskował o wyłączenie przewodniczącej KRS Dagmary Pawełczyk-Woickiej oraz Anny Dalkowskiej, Dariusza Drajewicza, Marka Jaskulskiego, Zbigniewa Łupiny i Macieja Nawackiego. Wiceprzewodniczący Puchalski przekonywał, że do sędziego Starosty "ma całkowicie obojętny stosunek".
Sędziowie, wobec których sformułowano wnioski, ocenili, że nie ma podstaw do ich wyłączenia. Większością głosów Rada odrzuciła wszystkie wnioski o wyłączenie poszczególnych członków.
- Jako organ nie jesteście bezstronni i kontynuowanie tego wysłuchania nie ma sensu - ocenił sędzia Starosta. Jednocześnie wyraził nadzieję, że "KRS kiedyś będzie organem rzeczywiście niezależnym i apolitycznym".
Kierował pisma do nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej, teraz chce być w Sądzie Najwyższym
Trzecim z wysłuchanych kandydatów był Marcin Rosiak, prokurator Prokuratury Regionalnej w Poznaniu delegowany do Prokuratury Krajowej, związany ze Szkołą Wyższą Wymiaru Sprawiedliwości.
- Uczestniczyłem w postępowaniach przed sądami powszechnymi różnego szczebla, natomiast w SN również występowałem w postępowaniach z racji tego, że część mojej pracy wiązała się z kierowaniem wniosków do Izby Dyscyplinarnej - powiedział Rosiak.
Nieuznawana Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego - która w opinii wielu ekspertów, prawników, sędziów i konstytucjonalistów nie była sądem w rozumieniu prawa - została zlikwidowana w lipcu 2022 roku. Na jej miejsce utworzono Izbę Odpowiedzialności Zawodowej. Ta jednak również budzi liczne zastrzeżenia środowiska sędziowskiego, a także polityków opozycji.
Będący członkiem KRS senator Krzysztof Kwiatkowski zapytał o jedną ze spraw dyscyplinarnych w nieistniejącej już izbie. - Jako przedstawiciel Wydziału Spraw Wewnętrznych prowadził pan sprawę sędzi Beaty Morawiec w zakresie wniosku do SN o uchylenie jej immunitetu. Jak ten wniosek został oceniony? - pytał. Rosiak uznał, że "kwestia objęta jest tajemnicą postępowania przygotowawczego i każda wypowiedź w tym przedmiocie mogłaby prowadzić do naruszenia tej tajemnicy".
Izba Dyscyplinarna SN zdecydowała prawomocnie w czerwcu 2021 r. o odmowie zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędzi Morawiec - prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis". Prokuratorzy zamierzali postawić sędzi zarzuty m.in. przywłaszczenia środków publicznych. Sędzia Morawiec nie zgadzała się z tymi zarzutami, uważała sprawę za motywowaną politycznie.
Kolejni kandydaci zaprezentują się w czwartek
Wysłuchania kandydatów przed KRS mają zostać wznowione w czwartek po godz. 10. Decyzje o rekomendacjach dla prezydenta KRS ma podjąć podczas głosowania w piątek.
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego SN może być powołana przez prezydenta osoba, która posiada wyłącznie obywatelstwo polskie, korzysta z pełni praw cywilnych i publicznych, nie była prawomocnie skazana, ukończyła 40 lat, jest nieskazitelnego charakteru, ukończyła wyższe studia prawnicze, wyróżnia się wysokim poziomem wiedzy prawniczej, jest zdolna, ze względu na stan zdrowia, do pełnienia obowiązków sędziego i posiada co najmniej dziesięcioletni staż na stanowisku sędziego, prokuratora, prezesa Prokuratorii Generalnej RP, jej wiceprezesa, radcy, albo przez co najmniej dziesięć lat wykonywała w Polsce zawód adwokata, radcy prawnego lub notariusza.
Ostatnie wymaganie nie dotyczy osób, które posiadają tytuł naukowy profesora albo stopień naukowy doktora habilitowanego nauk prawnych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Krajowa Rada Sądownictwa