Wymiana prokuratorów, kontrowersyjne decyzje sędziów. Nietypowe śledztwo w sprawie GetBack

Źródło:
TVN24
Wysoka cena. Nietypowe działania śledczych w sprawie GetBack
Wysoka cena. Nietypowe działania śledczych w sprawie GetBackTVN24
wideo 2/5
Wysoka cena. Nietypowe działania śledczych w sprawie GetBackTVN24

Śledztwo w sprawie afery GetBack trwa już od dwóch lat, ale wciąż nie wiadomo nic na temat jego efektów. Dziennikarze "Czarno na białym" prześledzili nietypowe działania śledczych w tej sprawie - zmianę całego zespołu prokuratorów, próbę wyłączenia się ze sprawy sędziego i kilkukrotne aresztowanie biznesmena mimo poręczenia majątkowego wynoszącego ponad 100 milionów złotych.

Dziennikarze "Czarno na białym" śledztwu w sprawie GetBacku przyglądają się od samego początku. Półtora roku temu pokazywali bardzo nietypowe działania organów ścigania w tej sprawie. Wtedy dotyczyły one byłego prezesa GetBacku, który od blisko dwóch lat jest tymczasowo aresztowany. Żeby doszło do zatrzymania Konrada K., w śledztwie prowadzonym wtedy już od kilku tygodni musiało dojść do prawdziwego trzęsienia ziemi.

Prokuratorzy i sędziowie rezygnują

Zespół doświadczonych w sprawach gospodarczych prokuratorów nie chciał zatrzymywać prezesa GetBacku, w związku z tym, że dowody miały być nieskompletowane. Jednak czas naglił. Konrad K. był już umówiony na rozmowę z dziennikarzami "Gazety Wyborczej", którym chciał opowiedzieć o kulisach tej afery.

Na kilka dni przed zatrzymaniem do dymisji podała się szefowa zespołu do sprawy GetBacku, prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska. Na miejsce doświadczonych w takich sprawach śledczych zostali delegowani inni prokuratorzy. Po tych zmianach okazało się, że prokuratura jednak ma materiały, żeby zatrzymać Konrada K.

Dziennikarze "Czarno na białym" pytali wtedy, jakie doświadczenie w tego typu sprawach mają nowi śledczy.

- Z tego, co mi wiadomo, prowadzili też sprawy o skomplikowanym stanie faktycznym i sprawy, w których były obszerne postępowania gospodarcze - twierdzi rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Agnieszka Zabłocka-Konopka i zapowiada wskazanie kilku spraw, którymi nowy zespół się zajmował. Po kilku tygodniach okazało się jednak, że ich doświadczenie to tajemnica.

Również temu, że to sędzia Magdalena Dziekańska zasiadła za stołem sędziowskim towarzyszyły ciekawe okoliczności. Prokuratura wniosek o areszt wysłała do sądu w piątek, dokładnie o godzinie 14:02. Godzina jest istotna, bo po godzinie 14 do sprawy wyznaczany jest sędzia, który ma tak zwany dyżur aresztowy następnego dnia. W tym przypadku to sędzia Magdalena Dziekańska - prywatnie jest żoną prokuratora Michała Dziekańskiego, który jeszcze kilka dni wcześniej podlegał bezpośrednio prokuratorowi, który ma popierać w sądzie wniosek o areszt.

Magdalena Dziekańska jest żoną prokuratora Michała DziekańskiegoTVN24

Nie dziwi więc fakt, że sędzia Magdalena Dziekańska sporządziła wniosek o wyłączenie jej z tej sprawy. Wniosek jednak zostaje odrzucony. Szefem tego sądu jest rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera.

"Mówi, że od stycznia zaczął współpracować z CBA"

Niekoniecznie to były prezes GetBacku poniesie za tę sprawę największą karę. Jak twierdzi informator dziennikarzy "Czarno na białym", były Konrad K. chce zostać małym świadkiem koronnym, co prowadziłoby do nadzwyczajnego złagodzenia kary.

- Myślę, że ma go obiecanego i im więcej powie, tym więcej pewnie tych korzyści będzie miał – mówi anonimowo informator. Twierdzi, że były prezes GetBacku miał powiedzieć prokuratorom o swoich spotkaniach z ojcem premiera, Kornelem Morawieckim.

Najważniejsza i najbardziej zastanawiająca informacja w tej sprawie to kwestia, czy Konrad K. współpracował z polskimi służbami specjalnymi, kiedy jeszcze siedział w fotelu prezesa GetBacku. - Mówi, że od stycznia zaczął współpracować z CBA. Albo konfabuluje, albo będąc współpracownikiem oni pozwolili mu jeszcze zasypać ludzi obligacjami między styczniem, a kwietniem, bo to była największa tak naprawdę eskalacja tych wszystkich emisji – mówi informator.

- Pytanie jest o zakres tej współpracy. Co on robił? Czy pracował dla CBA i w jakim charakterze? To też w dużej mierze kompromituje i CBA, bo skoro CBA utrzymywało z nim kontakty i współpracowało, pytanie na jakim polu, to jak nie mogło wiedzieć o tego rodzaju przekręcie finansowym? – zastanawia się były oficer CBA.

Minister spraw wewnętrznych i administracji, a także koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński zaprzeczył, jakoby Konrad K. współpracował z CBA. - Przecież to jest kompletny nonsens - przekonuje.

Aresztowanie Piotra Osieckiego

Dwa miesiące po aresztowaniu szefa GetBacku w związku z tą samą sprawą zostaje zatrzymany Piotr Osiecki – to szef prywatnego funduszu inwestycyjnego Altus. W momencie jego zatrzymania firma posiada udziały w wielu spółkach. Jedną z nich jest EGB Investments. EGB podobnie jak GetBack zajmuje się windykacją i dlatego na jej zakup decyduje się szef GetBacku Konrad K. Jak się jednak okazuje, zdaniem prokuratury, Piotr Osiecki miał sprzedać tę spółkę za drogo, czym wyrządził szkodę GetBackowi.

- Niewielu jest ludzi, zwłaszcza w środowiskach biznesowych, którzy są tak fair postępujący. Z Piotrem (Osieckim – red.) można było na słowo umówić się i dotrzymane było słowo – mówi przedsiębiorca i jeden z najbogatszych Polaków, Zbigniew Jakubas. Zwraca uwagę, że pieniądze w fundusz Osieckiego zainwestował nawet norweski rząd. – Przecież to nie są ludzie, którzy nie sprawdzają, z kim mają do czynienia – dodaje.

- Uchodził za wybitnego przedstawiciela młodszego pokolenia ludzi, którzy budowali w Polsce bardzo ważną część rynkowej gospodarki – ocenia przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju dr hab. Leszek Balcerowicz.

Piotr OsieckiTVN24

Ostatniego dnia wakacji 2018 roku CBA siłowo wchodzi do domu Piotra Osieckiego. – Nie było żadnych powodów do tego, aby z taką siłą czy wręcz agresją wkroczyć do domu Piotra Osieckiego o godzinie 6 rano, kiedy cała rodzina spała, powalić go na ziemię, skuć go kajdankami – uważa pełnomocnik biznesmena Katarzyna Szwarc.

- Potrzebne było bardziej spektakularne zatrzymanie, które niemalże na żywo było transmitowane w telewizji publicznej. To zatrzymanie odbyło się z dużą szkodą szczególnie dla autystycznej córki, która bardzo przeżyła to, co się wydarzyło tego dnia w domu państwa Osieckich - dodaje.

"Od dnia 31.08.2018 r., czyli aresztowania ojca nastąpił dramatyczny wręcz regres w funkcjonowaniu. Odmawia chodzenia do szkoły, szuka cały czas ojca, stale pyta, gdzie on jest. Widok obcych osób wzbudza w niej niepokój, pojawiły się zachowania autoagresywne – gryzie rękę, uderza się rękoma po głowie i nogach, gryzie i szarpie przedmioty i ubrania, ma problemy z zasypianiem, odmawia jedzenie i trzeba ją wręcz karmić. Występują skrajne i nagłe zmiany w reagowaniu emocjonalnym i zachowaniu – albo silne pobudzenie albo wręcz apatia oraz nagłe wybuchy płaczu, krzyku. Można u niej zaobserwować przerażenie, niepokój, ale nie można jej niczego wytłumaczyć, ponieważ nie ma pojęcia czasu i prawdopodobnie traktuje zniknięcie ojca jako porzucenie jej na zawsze" - ekspertyza psychologiczna Instytutu Psychologii i Psychiatrii Sądowej.

- Nawet jak myślę o tym, to jest mi ciężko o tym mówić, bo o ile syn jest w stanie z ojcem się spotkać, bo wytrzymuje to, ma czternaście lat, to córka, która ma już osiemnaście lat, nie jest w stanie być dowieziona do ojca na widzenie w areszcie, ponieważ ona by tego nie wytrzymała. Nie rozumiałaby, o co chodzi - mówi Zbigniew Jakubas.

Zarzuty dla Piotra Osieckiego są głównie takie, że sprzedał za drogo GetBackowi należącą do niego spółkę, czym miał narazić GetBack na straty. – Za drogo sprzedał jako sprzedawca. Uważam to za absurdalne. Każdy, właściwie nawet nie student pierwszego roku ekonomii, ale i licealista, który będzie miał jakieś elementy ekonomii, to w lot zrozumie – mówi dr hab. Leszek Balcerowicz.

W dniu zatrzymania CBA publikuje komunikat, z którego wynika, że straty GetBacku spowodowane przez Osieckiego to nawet 260 milionów złotych. Te kwoty będą się jednak kilkukrotnie zmieniać. Jeszcze tego samego dnia Piotr Osiecki usłyszy zarzut o 100 milionów złotych niższy, a z pisma prokuratury, które dziennikarze "Czarno na białym" otrzymali kilka dni temu wynika, że prokuratorzy nie potrafią sprecyzować tej kwoty i posługują się określeniem "wyrządzenia spółce GetBack SA kilkudziesięciomilionowej szkody".

- Nie da się w jakikolwiek uczciwy sposób w trzy dni określić wielkość straty, co ci prokuratorzy zrobili. To jest hochsztaplerstwo po prostu - ocenia dr hab. Leszek Balcerowicz.

Zdaniem obrońców Piotr Osiecki tego dnia nie mógł odnieść się do postawionych zarzutów. – Piotr Osiecki przy pierwszej czynności odmówił składania wyjaśnień i tak to zostało utrwalone w protokole – informuje jego pełnomocnik Katarzyna Szwarc.

– Kiedy pozostali obrońcy już stawili się na Krakowskim Przedmieściu, to trwało mniej więcej półtorej godziny, został złożony niezwłocznie wniosek o ponowne przesłuchanie Piotra Osieckiego. Jednak nikt z pięciu prokuratorów zespołu nie znalazł czasu tego dnia na przesłuchanie Piotra Osieckiego – dodaje.

Prokuratura w przesłanym do reporterów „Czarno na białym” piśmie upiera się, że Piotr Osiecki sam zrezygnował z prawa do przesłuchania. Przeczy temu treść faksu wysłanego przez adwokata Radosława Skibę do prokuratury w dniu zatrzymania. Skiba wnosi w nim o pilne przesłuchanie Piotra Osieckiego w obecności jego obrońców.

Następnego dnia Piotr Osiecki zostaje decyzją sądu aresztowany na trzy miesiące. – Prokurator nie zadał ani jednego pytania na tym posiedzeniu. Sąd również nie miał pytań do Piotra Osieckiego – przekazuje jego pełnomocnik.

Kontrowersyjne decyzje sędzi Puchalskiej

Obrona Piotra Osieckiego wniosła zażalenie na tymczasowy areszt. Miała je rozpatrywać sędzia Grażyna Puchalska, czyli osoba, która w najnowszej historii usankcjonowała ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, a w PRL-u skazywała ludzi w procesach politycznych.

- W latach 90. skazywała opozycjonistów na więzienie. Dziś jakby nie miało to żadnego znaczenia. Grażyna Puchalska za kilka tygodni będzie decydować w najgorętszej politycznie sprawie sądowej ostatnich lat - grzmiał przed rozprawą prawicowy portal "wPolityce".

Kiedy jednak wydała korzystny dla szefów służby wyrok – co ciekawe, razem z sędzią Grażyną Puchalską w składzie sędziowskim zasiadał rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab – wrzawa ucichła.

Sędzia Puchalska decydowała teraz, czy utrzymać areszt w kolejnej bardzo gorącej politycznie sprawie. Zdaniem prawników biznesmena, na sali rozpraw miała wypowiedzieć tylko jedno zdanie uzasadniające, że Piotr Osiecki ma pozostać w areszcie – "Sąd nie podziela argumentów obrony".

Sędzia Grażyna PuchalskaTVN24

Dwa miesiące po aresztowaniu Piotra Osieckiego CBA po raz kolejny trafiło do jego domu. Tym razem chodziło o przeszukanie i doręczenie jego żonie wezwania do prokuratury na ten sam dzień. Co ciekawe, to był dokładnie ten dzień i zbliżona godzina, o której przesłuchiwany miał być Piotr Osiecki.

- Nasze czynności miały się zacząć o godzinie 12. Pan prokurator tłumacząc dość niejasno próbował opóźnić nasze czynności. Nie sposób było nie odnieść wrażenia, że celem było spotkanie małżonków na korytarzu tak, żeby pani Anna Osiecka zobaczyła męża po dwóch miesiącach nieobecności i rozłąki, ponieważ nie dostała ani jednej zgody na widzenie – opowiada Katarzyna Szwarc.

- To jest zachowanie wątpliwe od strony etycznej. W jakimś sensie wywieranie też wpływu na podejrzanego i pokazanie mu w jasny sposób, że: "słuchaj, mamy też i twoją żonę i mamy innych też podejrzanych w tej sprawie. Wszyscy zostali zatrzymani". To jest element pewnego wpływu i presji na podejrzanego, żeby po prostu pękł – uważa były oficer CBA.

Rekordowe poręczenie

Za aresztowanego Piotra Osieckiego postanowiła poręczyć grupa przedsiębiorców. To było rekordowe w historii wymiaru sprawiedliwości poręczenie - 108 milionów złotych. Chodziło o to, żeby Piotr Osiecki mógł czekać na swój proces na wolności.

- My i ja osobiście ręczyliśmy za to, że on nie będzie mataczył, nie wyjedzie i nie będzie utrudniał śledztwa – mówi Zbigniew Jakubas. - My nie rozmawiamy w ogóle o tym, czy Piotr jest winien czy niewinien. Będą sądy rozstrzygały tę kwestię. Jest to wyraz też naszej pewności, że nic się nie wydarzy, co by prokuraturze powodowało jakiś niepokój - dodaje.

- Dałem też poręczenie, choć nie materialne, ze względu na to, że mam przekonanie, że mamy do czynienia z wysoce prawdopodobnym podejrzeniem jaskrawego nadużycia aparatu sprawiedliwości przez określonych prokuratorów – tłumaczy Leszek Balcerowicz.

- Jeżeli prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości ponad stu milionów złotych, to w mojej ocenie tok postępowania został zabezpieczony w sposób właściwy – ocenia były oficer CBA.

- Było to niebywałe zabezpieczenie i mając takie zabezpieczenie każdy prokurator, każdy sąd powinien spać spokojnie – twierdzi Zbigniew Jakubas.

Interwencja Prokuratury Krajowej

Sąd wydał decyzję, że takie poręczenie wystarczy, żeby Osiecki mógł opuścić areszt. Kiedy biznesmen wyszedł z więzienia, doszło do kolejnej niecodziennej sytuacji. Wydział wewnętrzny Prokuratury Krajowej, zajmujący się przestępstwami urzędników wymiaru sprawiedliwości, zajął się sprawą okoliczności podjęcia tej decyzji.

- Ja jestem wstrząśnięta tym, że Prokuratura Krajowa prowadzi postępowanie związane z orzeczeniem wydanym przez niezawisłego sędziego – mówi Katarzyna Szwarc.

"W Wydziale Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzone jest postępowanie związane z warunkową zmianą środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na poręczenie majątkowe w postaci weksli wobec jednego z podejrzanych w sprawie GetBack" – odpowiada Prokuratura Krajowa na pytanie dziennikarzy "Czarno na białym".

NIK opublikował raport w sprawie afery GetBack
NIK opublikował raport w sprawie afery GetBack22.01 | Największą grupą poszkodowanych w aferze GetBack są kobiety po 50. roku życia, bo to one najczęściej dawały wiarę obietnicom wielkich zysków. Wczoraj, po publikacji raportu NIK z działań polskich służb w tej sprawie - dowiedziały się, że polskie państwo było bezradne.TVN24

Kolejne aresztowania Piotra Osieckiego

Piotr Osiecki spędził na wolności tylko dwa miesiące i po raz drugi został aresztowany. – W momencie, kiedy on wychodził, te składy, które go zawracały, to zawsze byli delegaci, czyli to byli sędziowie delegowani z niższej instancji do apelacji przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, który ma osobisty nadzór nad postępowaniem – przekazuje informator.

Nakaz aresztowania wydał sędzia delegowany do Sądu Apelacyjnego Marek Motuk. Rozpatrzeniem zażalenia na tę decyzję miał zająć się ten sam sędzia – złożył więc o wyłączenie go z tej sprawy ze względu na możliwość postrzegania go jako nieobiektywnego.

"W związku z tym, że w dniu 22.01.2019 r. wydałem zarządzenia o nakazie przyjęcia i doprowadzenia do Aresztu Śledczego, wyraziłem swoje stanowisko, co do prawidłowości zaskarżonego postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21.01.2019 r. o zastosowaniu względem niego tymczasowego aresztowania, co jest kwestionowane przez skarżących w zażaleniach" – wnioskuje sędzia. Ale i tym razem – tak samo, jak w przypadku sędzi Magdaleny Dziekańskiej – wniosek został odrzucony.

Piotr Osiecki został za kratami, ale nie na długo – kilka miesięcy później sąd wypuszcza go raz jeszcze, uznając że rekordowe poręczenie wystarczy. Na tę decyzję składa zażalenie prokuratura i po dwóch miesiącach Piotr Osiecki trafia za kraty po raz trzeci.

- Przebadaliśmy akta ponad 300 spraw z całej Polski i w żadnej nie zdarzyło się tak, aby ktoś, wobec kogo uchylono już tymczasowe aresztowanie, sąd ponownie zastosował ten środek, mimo że osoba podejrzana nie złamała żadnych zasad choćby dozoru policyjnego – mówi Bartosz Pilitowski, prezes Fundacji Court Watch Polska, zajmującego się analizą spraw, w których jest stosowane tymczasowe aresztowanie. – Jest to nietypowa sytuacja, w której ktoś kilkukrotnie trafia do tymczasowego aresztu w związku z tą samą sprawą – dodaje.

Biznesmen kilkanaście miesięcy przebywa w areszcie. Prokuratura nie odpowiedziała na pytania, czy Piotr Osiecki mataczył w sprawie, co jest główną przesłanką tymczasowego aresztu ani kiedy przewiduje wydanie aktu oskarżenia w jego sprawie.

- Dla mnie, jako byłego funkcjonariusza, co najmniej wątpliwe jest stosowanie po raz trzeci z rzędu tymczasowego aresztowania w jednej sprawie. Skoro sąd wydaje postanowienie o jego uchyleniu, to znaczy, że przesłanka jego stosowania po prostu upadła. W sprawach gospodarczych proces karty w większości polega na analizie dokumentów. To nie są jakieś skomplikowane rzeczy, to wymaga po prostu czasu i analizy, ale w mojej ocenie to nie wymaga aż dwóch lat - mówi informator dziennikarzy „Czarno na białym”.

W czasie pobytu Piotra Osieckiego w areszcie pieniądze powierzone jego funduszowi stopniały z 13 miliardów do 260 milionów złotych.

Prokuratura po dwóch latach dalej stoi na stanowisku, że tylko areszt Piotra Osieckiego zapewni prawidłowy tok tego śledztwa.

Autorka/Autor:Leszek Dawidowicz, asty/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Po największej w historii kraju katastrofie samolotu, południowokoreańskie ministerstwo transportu zapowiedziało przebudowę obiektów w okolicach pasów startowych na lotniskach, które stanowią potencjalne zagrożenie w przypadku awaryjnego lądowania. Do katastrofy Boeinga 737-800 linii Jeju Air doszło w grudniu zeszłego roku. Maszyna lądowała bez wysuniętego podwozia, uderzyła w betonową konstrukcję na końcu pasa startowego, gdzie zainstalowano lokalizatory. Zginęło 179 osób.

Po katastrofie samolotu będą przebudowywać lotniska

Po katastrofie samolotu będą przebudowywać lotniska

Źródło:
PAP

Przed południem w środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,24 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

Euro najtańsze od pięciu lat

Euro najtańsze od pięciu lat

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czołgi, które dotarły do Polski w styczniu, rzekomo są stare i mają pochodzić z amerykańskiego demobilu - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Wyjaśniamy, jakie abramsy trafiły do Wojska Polskiego.

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

Włoska policja zatrzymała kobietę i mężczyznę, którzy porwali ze szpitala urodzoną kilka dni wcześniej dziewczynkę. W domu pary funkcjonariusze zastali ich krewnych. Zebrali się, by świętować narodziny dziecka.

Przebrała się za pielęgniarkę i porwała dziecko ze szpitala

Przebrała się za pielęgniarkę i porwała dziecko ze szpitala

Źródło:
ENEX, Rai News, tvn24.pl

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w Parlamencie Europejskim, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka - powiedział. Mówił, że jeśli prezydent USA Donald Trump mówi o konieczności wzięcia większej odpowiedzialności przez Europę za własne bezpieczeństwo, "traktujmy to jako pozytywne wyzwanie".

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kierowca samochodu osobowego potrącił przechodząca przez jezdnię 78-latkę i odjechał, nie zatrzymując się. Kobieta zmarła w szpitalu, a kierowcę udało się odnaleźć dzięki pozostawionym na miejscu śladom.

Śmiertelnie potrącił 78-latkę. Znaleźli go dzięki kawałkom karoserii

Śmiertelnie potrącił 78-latkę. Znaleźli go dzięki kawałkom karoserii

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump ułaskawił Rossa Ulbrichta, twórcę serwisu Silk Road (Jedwabny Szlak), którego użytkownicy mogli anonimowo handlować nielegalnymi produktami, w tym narkotykami czy pirackim oprogramowaniem. Skazanie Ulbrichta przez amerykański sąd na dożywocie prezydent USA nazwał "niedorzecznością".

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Źródło:
CNN, "Guardian", CBS News TVN24

Sąd w Kijowie podjął decyzję w sprawie aresztowania trzech ukraińskich dowódców zatrzymanych przez służby i oskarżonych o "podejmowanie niewłaściwych decyzji", które miały doprowadzić do zajęcia części obwodu charkowskiego przez rosyjską armię w maju 2024 roku. Żołnierze i eksperci apelują o sprawiedliwy proces. Według znanego analityka Jurija Butusowa, wydarzenia wokół tej sprawy, to "popis" i chęć "upokorzenia" wojskowych.

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

Źródło:
RBK-Ukraina, NV, Glavred, PAP, tvn24.pl

Turystka doznała poważnych obrażeń w wyniku potrącenia przez pociąg na Tajwanie. Kobieta stanęła zbyt blisko torów, pozując do zdjęcia, i uderzył w nią nadjeżdżający skład. Kobieta cudem przeżyła, a teraz za swoje zachowanie może także spodziewać się grzywny.

Cudem przeżyła uderzenie pociągu, teraz ma dostać grzywnę. Dramatyczne nagranie

Cudem przeżyła uderzenie pociągu, teraz ma dostać grzywnę. Dramatyczne nagranie

Źródło:
Straits Times

Donald Trump odpowiedział na pytanie, czy dalej - tak jak Joe Biden - zamierza wysyłać broń Ukrainie walczącej z rosyjską agresją. Stwierdził, że to "Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż dotychczas". W tym kontekście wspomniał o Polsce. Powiedział, że była ona wśród kilku państw, które w czasie jego pierwszej prezydentury wydawały na obronność odpowiednią ilość pieniędzy.

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Źródło:
Reuters, TVN24, tvn24.pl

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Książę Harry zawarł ugodę z gazetami należącymi do potentata medialnego Ruperta Murdocha. Porozumienie dotyczy nielegalnego gromadzenia informacji przez należące do Murdocha tytuły prasowe. Te w ramach umowy wystosowały już oficjalne przeprosiny, Harry ma też otrzymać od nich ogromne odszkodowanie. "Monumentalne zwycięstwo, kłamstwa zostały obnażone", stwierdził książę w wydanym oświadczeniu.

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

Źródło:
Reuters, NBC News, tvn24.pl

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Śródmieście Piotr Salach postanowił zaprosić Elona Muska do wspólnego zwiedzania centrum Warszawy. To reakcja na informacje o tym, że amerykański miliarder może stać się właścicielem apartamentu w Warszawie.

Śródmiejski radny zaprasza Elona Muska do Warszawy, ma  nietypową propozycję

Śródmiejski radny zaprasza Elona Muska do Warszawy, ma nietypową propozycję

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Wyborcza.biz

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Rosyjskie media poinformowały o nagłej śmierci 59-letniego dziennikarza propagandowej agencji RIA Nowosti Leonida Swiridowa. Przyczyn zgonu nie podano. Swiridow był korespondentem w Polsce, z której został wydalony w 2015 roku pod zarzutem szpiegostwa. Kondolencje rodzinie zmarłego złożyła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Źródło:
RBK, RIA Nowosti, tvn24.pl

Jednoczesne utrzymanie prawidłowego obwodu talii i regularne ćwiczenia są bardziej skuteczne w zmniejszaniu ryzyka zachorowania na raka niż każdy z tych czynników z osobna - wynika z badania opublikowanego w "British Journal of Sports Medicine". Udział wzięło w nim ponad 300 tys. osób. Badacze są "podekscytowani" ustaleniami.

To zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Dwa połączone czynniki

To zmniejsza ryzyko zachorowania na raka. Dwa połączone czynniki

Źródło:
World Cancer Research Fund, The Independent, tvn24.pl

W środę rano w kopalni Szczygłowice doszło do zapalenia metanu. W rejonie zagrożenia było 44 górników. Nie ma ofiar śmiertelnych, 16 osób jest rannych, mają rozległe poparzenia oraz urazy nóg i rąk. Stan siedmiu z nich jest bardzo ciężki.

Pożar w kopalni. Górnicy w stanie bardzo ciężkim

Pożar w kopalni. Górnicy w stanie bardzo ciężkim

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Dwukrotnie odbyłem 10-dniową kwarantannę w jednym z pokoi i przez moment w apartamencie. Nie naraziłem Skarbu Państwa ani Muzeum II Wojny Światowej na żadne koszty - mówił w środę Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta. Dodał też, że prowadził "bardzo dynamiczną politykę międzynarodową" i apartamenty były do tego przez niego wykorzystywane. Odniósł się w ten sposób do ustaleń "Gazety Wyborczej", która napisała, że jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej przez ponad pół roku miał zarezerwowany luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym.

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Źródło:
TVN24, Gazeta Wyborcza

Biskup Kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump tuż po nim, a w środę nad ranem w mediach społecznościowych ocenił biskup jako "lewicową", "nudną" i zawyrokował, że powinna przeprosić Amerykanów za to, że "nie jest zbyt dobra w swojej pracy".

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Czy polskie babcie korzystają z "babciowego"? Według danych na dodatek dla opiekunek i opiekunów małych dzieci, zostających z nimi w domu, wydano z budżetu już ponad 200 mln zł. Ale eksperci ostrzegają, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Nie każda babcia będzie chciała zostać z wnukiem. - Kobieta ma prawo do swojej aktywności, wolnego czasu, że już nie wspomnę, jak takie wcześniejsze przejście na emeryturę wpłynie na wysokość świadczeń - podkreśla psycholożka Aleksandra Piotrowska. O ocenę programu pytamy też wiceministrę Aleksandrę Gajewską.

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Babcie na umowie. "Przekonało ją dopiero, że to pieniądze od państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Kapsztad zajął pierwsze miejsce w przygotowanym przez magazyn Time Out zestawieniu 50 najlepszych miast na 2025 rok. W rankingu znalazły się metropolie z różnych kontynentów, ale najwięcej wyróżnień trafiło do Europy. Jedno także do Polski.  

Polska metropolia wśród najlepszych miast 2025 roku

Polska metropolia wśród najlepszych miast 2025 roku

Źródło:
tvn24.pl
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

W 2024 roku artykuły codziennego użytku podrożały średnio o 4,3 procent rok do roku - wynika z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito. Najbardziej wzrosły ceny słodyczy i deserów, napojów bezalkoholowych i warzyw.

Te produkty zdrożały najbardziej

Te produkty zdrożały najbardziej

Źródło:
PAP