Niesiołowski: Analizy Palikota trafne, ale...

"Przepraszam za Palikota"
"Przepraszam za Palikota"
Źródło: TVN24

Stefan Niesiołowski tłumaczy kolegę. - Ocena sytuacji politycznej przez Janusza Palikota jest często trafna, a zawsze interesująca. Tyle że towarzyszą temu słowa obraźliwe i niepotrzebne, o charakterze insynuacji, za które przepraszam – stwierdził.

Na posiedzeniu klubu PO padł wniosek o wyrzucenie Palikota za jego ostatnie wypowiedzi o Lechu Kaczyńskim (poseł mówił m.in., że zmarły prezydent ma krew na rękach i zastanawiał się, czy był pijany wchodząc na pokład samolotu), jednak nie został rozpatrzony. – Decyzja została odsunięta. Był wniosek jednego z senatorów, ale nie miał szans rozpatrzenia, nie w takim trybie - to było robocze posiedzenie. Pan przewodniczący Schetyna zaproponował, żeby nowe władze klubu zajęły się tymi sprawami – wyjaśnił Niesiołowski.

Wypowiedzi zdegustowanych postępowaniem Palikota kolegów nie chciał komentować. Pytany, czy tym razem przebrała się miarka, odparł: - Od tego jest sąd koleżeński. Potrzebna jest dyskusja, on się musi wytłumaczyć. Ta sprawa wymaga staranniejszej oceny, nie powinna być podejmowana w emocjach i pośpiechu – stwierdził. Ponadto, jak dodał „ocena sytuacji politycznej przez Palikota jest często trafna, a zawsze interesująca”.

„Nie wszystko, co Palikot mówi, jest głupie i bez sensu"

– To nie jest dobry moment, żeby oceniać Lecha Kaczyńskiego. Ja tych słów bym nie użył i za nie przepraszam. Nie powinny paść. Atakowanie nieżyjącego prezydenta, który zginął w takiej katastrofie, nie powinno mieć miejsca, elementarna kultura polityczna tego zabrania. Ale to nie znaczy, że mamy dokonać apoteozy tej katastrofy – uważa Niesiołowski.

Dociskany, przyznał, że źle się czuje, słysząc niektóre wypowiedzi klubowego kolegi, ale, jak dodał, to nie znaczy, że „wszystko, co Palikot mówi, jest głupie i bez sensu, bo tak nie jest”.

kaw//mat/k

Źródło: tvn24

Czytaj także: