Z ponad stu członków elitarnego Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa prezydent Lech Kaczyński odwołał ponad dwudziestu, m.in. Józefę Hennelową, bp Tadeusza Pieronka i prof. Jacka Woźniakowskiego - pisze "Gazeta Wyborcza". Powód? Brak oświadczeń lustracyjnych. Jarosław Gowin z PO uważa, że prezydent podjął nieprzemyślaną decyzję.
Dyrektor biura SKOZK przyznaje, że odwołanie 20 członków komitetu było nieuniknione. - To smutne wydarzenie. Pochylamy się z szacunkiem nad decyzją tych osób, które nie złożyły oświadczeń, zdając sobie sprawę z tego, czym to grozi - mówił w TVN24 Maciej Wilanowski. Dodał, że wszyscy mieli obowiązek złożyć oświadczenia lustracyjne, o czym zostali pisemnie powiadomieni.
Jedną z osób, które świadomie nie złożyły dokumentu, jest bp Tadeusz Pieronek. - To, co wyprawia prezydent Kaczyński, żądając lustracji członków SKOZK, to upolitycznienie gremium, które działa charytatywnie i społecznie - mówi bp Pieronek. Chodzi o oświadczenia lustracyjne, które na mocy ustawy muszą złożyć osoby powołane lub mianowane przez prezydenta RP. Trybunał Konstytucyjny, rozpatrując ustawę lustracyjną, nie zakwestionował tego przepisu. Bp Pieronek już raz złożył oświadczenie lustracyjne, ale jeszcze przed tym, jak Trybunał zajął się tą sprawą. - Uznałem, że nie ma sensu składać tego samego oświadczenia ponownie. Nie będę marionetką, bo to idiotyczne - tłumaczy.
Józefa Hennelowa uważa, że skoro została odwołana, to ktoś stracił do niej zaufanie. - To, że po parunastu latach mam składać zapewnienia o swojej niewinności, wydaje mi się stawianiem sprawy na głowie - mówi w TVN24 Hennelowa.
Nadzoruje prezydent
SKOZK to jedna z najbardziej elitarnych i zasłużonych dla kultury polskiej instytucji. Działa od 1978 r., kiedy historyczne centrum miasta znalazło się na liście Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO. Zajmuje się ochroną i odnową zabytków. Nadzór nad nim sprawuje każdorazowy prezydent RP, bo to właśnie przez kancelarię przekazywane są pieniądze Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, którymi SKOZK dysponuje (w tym roku to prawie 45 mln zł).
Członkowie SKOZK-u (116 osób) to elita Krakowa. Reprezentują różne opcje polityczne i światopoglądowe. Wśród nich są m.in.: kard. Franciszek Macharski, Krzysztof Penderecki, profesorowie Władysław Stróżewski, Jan Ostrowski i Andrzej Zoll. Ten ostatni komentuje: - To przesada wymagać oświadczeń lustracyjnych od osób zasiadających w społecznym gremium, które nie wykonuje aktów władzy. Takie konsekwencje przewiduje jednak obowiązująca ustawa lustracyjna. To niespójny akt prawny i należałoby go jak najszybciej napisać od nowa.
To, co wyprawia prezydent Kaczyński, żądając lustracji członków SKOZK, to upolitycznienie gremium, które działa charytatywnie i społecznie. Nie ma sensu składać tego samego oświadczenia ponownie. Nie będę marionetką, bo to idiotyczne. Bp Tadeusz Pieronek
"Niedopełnili obowiązku ustawowego"
Jak odwołania komentuje Kancelaria Prezydenta? W liście przesłanym do "Gazety" czytamy, że niektórzy z członków SKOZK nie dopełnili ustawowego obowiązku złożenia oświadczenia lustracyjnego. To był powód pozbawienia ich funkcji.
Do tego stanowiska przychyla się Zbigniew Wassermann z PiS. - Nie zostało dotrzymane prawo w takim sensie, że nie poddano się regulacji przez to prawo przewidzianej, w związku z tym nie było innego wyjścia tylko należało tak postąpić, jak postąpił prezydent - podkreślił Wassermann. – Prezydent jest strażnikiem konstytucji. W każdym demokratycznym państwie prawa jest ono po to obowiązujące, żeby go przestrzegać – dodał.
Z kolei Jarosław Gowin z PO ocenia krok prezydenta jako zbyt pochopny i nieprzemyślany. – Niezłożenie oświadczenia lustracyjnego nie wydaje się dostatecznym powodem, aby odwoływać osoby o niekwestionowanym autorytecie moralnym – powiedział polityk. Według niego, do dzisiaj nie bardzo wiadomo, które przepisy ustawy lustracyjnej obowiązują, które nie i jakie w związku z tym są zobowiązania osób objętych i nieobjętych tą ustawą.
Sprawa SKOZK przypomina odwołania w Kapitule Orła Białego - pisze "Gazeta Wyborcza". Rok temu prezydent Kaczyński usunął z niej prof. Bronisława Geremka i Tadeusza Mazowieckiego z powodu odmowy złożenia oświadczeń lustracyjnych. Obaj zrobili to już wcześniej, a ponowne żądanie uznali za sprzecznie z konstytucją.
Lista odwołanych
Arendarski Andrzej, Dunikowski Marek, Görlich Krzysztof, Gil Mieczysław, Hennelowa Józefa, Kaszyński Stanisław, Kornowski Wojciech, Kydryńska Aleksandra, Lassota Józef, Małkiewicz Adam, Meysztowicz Jerzy, Ochman Wiesław, Pacuk Stanisław, Pieronek Tadeusz, Popiela Tadeusz, Radwański Kazimierz, Russek Joachim, Rybarska Maria, Skoczek Tadeusz, Szklarczyk Bogusław, Terentiew Nina, Woźniakowski Jacek, Zachwatowicz Krystyna.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24