Politycy w "Kawie na ławę" w TVN24 komentowali nieobecność na powtórnym pogrzebie prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego zarówno prezydenta Bronisława Komorowskiego jak i premiera Donalda Tuska. Niemal wszyscy politycy zgodzili się, że najwyższi urzędnicy w państwie powinni być na pogrzebie obecni.
W sobotę trumna z ciałem Ryszarda Kaczorowskiego została złożona w Panteonie Wielkich Polaków w Warszawie. Wcześniej w Świątyni Opatrzności Bożej odbyły się msza święta i ostatnie pożegnanie. Wśród osób obecnych na pogrzebie byłego prezydenta na uchodźstwie nie było żadnego z prezydentów pełniących swoją funkcję po 1989 r., premiera czy też ministra spraw zagranicznych.
Krzysztof Kwiatkowski z PO mówił jednak, że na pogrzebie byli przedstawiciele rządu. - Byli tam obecni przedstawiciele rządu. Na uroczystościach w Gdańsku był minister Zdrojewski, a na wczorajszych uroczystościach rząd reprezentował prof. (Władysław) Bartoszewski. Była też małżonka prezydenta. (...) Nie mam wątpliwości, że każdy był w tym momencie z rodziną śp. prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego i wszyscy go wtedy żegnaliśmy - powiedział poseł PO. Wyjaśnił, że nieobecność premiera została spowodowana szczytem Azja-Europa, w którym uczestniczy.
Bulwersujaca nieobecność
- Tak nie powinno być. To był były prezydent. Tu chodziło też o to, że obecność wybitnych osób złagodziłaby ból rodziny - skomentował sprawę z kolei Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski. - To jest wielka przykrość. To był prezydent na uchodźstwie. Tu chyba komentarz jest zbyteczny - stwierdził. Z Cymańskim zgodził się również Ryszard Kalisz z SLD, zdaniem którego obecność aktualnego prezydenta była rzeczą konieczną.
To samo uważa Marek Sawicki z PSL, który powiedział, że w tej uroczystości powinien uczestniczyć nie tylko prezydent Komorowski, ale również byli prezydenci Kwaśniewski i Wałęsa, a także Radosław Sikorski. - W tak ważnym momencie powinni tam być. (...) To nie był jeden z wielu pogrzebów. To był pogrzeb szczególny - dodał.
"PO i PIS zależy na wrzeniu wokół katastrofy"
Dla Andrzeja Rozenka z Ruchu Palikota nieobecność najwyższych przedstawicieli podczas ostatniego pożegnania jest bardzo wymowna. - Nieobecność coś oznacza, nigdy nie jest przypadkowa. W przypadku premiera - miał dobrą wymówkę. Ale zastępstwo, które wysłał, było niskiej rangi - stwierdził.
Rozenek przypuszcza, że "być może przy okazji pierwszego pogrzebu oddano już część majestatowi". - A być może chodziło o to, by znowu zaognić sytuację. By znowu doprowadzić do wrzenia. Mam nieodparte wrażenie, że na tym PO i PIS żeruje: im więcej się dzieje wokół katastrofy smoleńskiej, tym te dwie partie są bardziej zadowolone i rosną w sondażach - stwierdził polityk.
Przyznanie się do winy
Jak stwierdził z kolei Zbigniew Girzyński z PiS, "nawet gdyby prezydent Kaczorowski nie miał żadnych zasług, tylko przez sam fakt bycia głową państwa polskiego obecność przedstawicieli najwyższych władz byłaby rzeczą nieodzowną".
- Jest tylko jedno wytłumaczenie dla tak niezrozumiałej postawy prezydenta Komorowskiego i premiera Tuska. Jest to ich poczucie wstydu, że do tej sytuacji doszło. Traktuję ich nieobecność jako pewnego rodzaju przyznanie się do winy, że to przez nieumiejętności ludzi, za których oni odpowiadają, spowodowano fakt, że ta uroczystość jest przeżywana przez wszystkich po raz drugi - przypuszcza Girzyński. Mimo to - zdaniem posła - to "poczucie wstydu" nie zwalnia z obowiązku uczestnictwa w pogrzebie prezydenta Kaczorowskiego.
Poseł przeprasza za rząd
- Przepraszam. Ten skład delegacji mógłby być daleko pełniejszy - powiedział w końcu Kwiatkowski. - Wszystkim nam zależało, by te uroczystości przebiegły w takiej atmosferze, jak wczoraj. Ale jeśli mówimy o przedstawicielu rządu, to nie ma osoby, która w sposób pełniejszy wyraża szacunek dla dokonań tego, który odszedł, jak osoba prof. Bartoszewskiego - ministra w kancelarii premiera - dodał.
Nie zgodził się z tymi słowami poseł Girzyński. - Nikt nie odbiera szacunku prof. Bartoszewskiemu, ale jest to wiceminister. Jeżeli pan uważa, że obecnością wiceministra na pogrzebie byłego prezydenta rząd spełnia swój obowiązek (...) to pan wie, że mówi pan nieprawdę.
Autor: zś\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24