NIK alarmował, wiceminister ostrzegał. Państwo wiedziało, że śmieci to tykająca bomba

[object Object]
Przed laty odpady były porzucane. Dziś płonąPiotr Borowski | tvn24
wideo 2/6

Władze państwa i władze samorządowe od kilku lat miały świadomość narastającego problemu składowisk, na których gromadzono odpady niezgodnie z wydanymi pozwoleniami. Problem nie został jak dotąd rozwiązany. Na wysypiskach wybuchło w tym roku ponad 70 tajemniczych pożarów. "Zero tolerancji dla mafii śmieciowej" - ogłosił dziś wiceminister środowiska. Zwiększenie kontroli służb państwowych nad "strumieniem odpadów" jest jednak dopiero zapowiadane.

W tym roku odpady w Polsce płoną co drugi dzień. Tylko do końca kwietnia doszło w Polsce do 62 pożarów. W maju wybuchło kolejnych dziewięć: w Policach, Gorlicach, Garczegorzu, Giebni, Warszawie, Radomiu, Olsztynie, Zgierzu i Trzebini.

Pożary składowisk śmieci w maju 2018 r.
Pożary składowisk śmieci w maju 2018 r. Pożary składowisk śmieci w maju 2018 r. tvn24.pl

- Myślę, że te pożary nie są przypadkowe. Organa ścigania będą sprawdzać, kto zawinił - powiedział "Faktom" TVN minister środowiska Henryk Kowalczyk.

Obecnie problemem są pożary, wcześniej – porzucanie odpadów

Zanim masowo zaczęły płonąć śmieci, władze lokalne zmagały się ze składowiskami, które początkowo działały legalnie, a po upływie terminu zezwolenia znikały, pozostawiając gminy z tonami porzuconych śmieci.

Problem zaczął się pięć lat temu, gdy weszła w życie nowa ustawa o gospodarowaniu odpadami. Nasilił się w ubiegłym roku, gdy władze Chin zabroniły swoim przedsiębiorcom importu odpadów.

Już w ubiegłym roku Najwyższa Izba Kontroli alarmowała, że brakuje skutecznego nadzoru nad firmami prowadzącymi regionalne instalacje do przetwarzania odpadów komunalnych. Zdaniem Izby brak wspomnianego nadzoru stwarza ryzyko nielegalnego pozbywania się odpadów i zanieczyszczenia środowiska.

Wyżej wymieniony raport NIK oraz informacja Ministerstwa Środowiska o systemie gospodarowania odpadami była przedmiotem obrad sejmowej Komisji Ochrony Środowiska 28 lutego tego roku. Dyrektor departamentu gospodarki odpadami w Ministerstwie Środowiska Magdalena Gosk tłumaczyła wtedy posłom, że służby ochrony środowiska chcą udaremniać działanie firm niemających odpowiednich pozwoleń, ale sądy często uchylają ich decyzje.

Wszystko dlatego, że prawo o odpadach jest w Polsce skomplikowane, nieprecyzyjne i rozmywa odpowiedzialność różnych służb. Pozwolenia na składowanie bądź przetwarzanie odpadów mogą wydawać zarówno starostwie, jak i marszałkowie województw. Zezwolenie starosty jest łatwiej uzyskać. Na jego podstawie można mniej, ale w praktyce nie ma jak wyegzekwować przestrzegania warunków tego pozwolenia.

- To jest słabość polskiego prawa. Tak rozdrobniliśmy te kompetencje pomiędzy różne organy, że zbieramy tego plony. Niestety - ostrzegał już w 2015 roku w rozmowie z TVN24 dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi Krzysztof Wójcik.

Zgierz – nierozwiązany problem kilku wysypisk w jednym miejscu

Dyrektor Wójcik mówił to w związku ze składowiskami odpadów w Zgierzu, gdzie widać niemal wszystkie problemy rynku śmieci w Polsce i kontroli państwa nad nim.

Tu, na terenie zlikwidowanych zakładów Boruta, w ostatnich latach działały lub miały status zamkniętych, co najmniej cztery legalne składowiska i co najmniej jedno nielegalne.

Trzy lata temu łódzka Inspekcja Ochrony Środowiska próbowała zaprowadzić porządek na zamkniętym składowisku odpadów na terenie Boruty, gdzie prywatny przedsiębiorca regularnie dowoził odpady, a okoliczni mieszkańcy alarmowali władze, że hałda przyrasta o metr dziennie. Była to inna firma i inne składowisko niż to, które płonie od kilku dni.

Na spółkę, która trzy lata temu wbrew urzędowym pozwoleniom gromadziła odpady, została nałożona kara administracyjna, ale komornik nie był w stanie jej wyegzekwować. Dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Środowiska w Łodzi odważnie jak na państwowego urzędnika wykazywał słabość polskiego prawa o odpadach. Dowodził, że na gruncie tego prawa nie jest w stanie wyegzekwować od firmy przestrzegania zobowiązań, a rozstrzelać nikogo nie może.

Spółka Eko Boruta składująca odpady w pobliżu obecnie płonącego składowiska została kilka lat temu rozwiązana przez sąd. Prezes i dyrektor zasiedli na ławie oskarżonych pod zarzutem przestępstw przeciw środowisku, a Zgierz i jego mieszkańcy pozostali z górą śmieci, którą miasto musiało usunąć na własny koszt, bo nie dało się obciążyć tym kosztem rozwiązanej firmy.

Zarabianie zgodne z prawem i zarabianie na skróty

Mechanizm działania firm, które szybko i nielegalnie chcą zarobić na odpadach, jest podobny - pokazywany wielokrotnie w mediach, pojawiający się w poselskich interwencjach dotyczących ich okręgów wyborczych. Firmy uzyskują pozwolenia na gromadzenie i przetwarzanie odpadów. Zobowiązują się, że wybudują instalacje do recyklingu, ale zaczynają od gromadzenia odpadów. Oficjalnie po to, żeby jak już powstanie instalacja, miała co przetwarzać. Instalacje nie powstają, z właścicielami firm urywa się kontakt.

Legalnie działające firmy zajmujące się odpadami zarabiają na różnicy między tym, co płacą im gminy za wywóz odpadów, a urzędowymi opłatami za pozostawienie śmieci na wysypisku. Dodatkowo odzyskują z odpadów surowce wtórne, kompost oraz produkują ze śmieci tzw. paliwo alternatywne dla elektrociepłowni i cementowni. Najnowsze technologie pozwalają na przetworzenie 90 proc. odpadów. Prawidłowo funkcjonujące firmy przynoszą właścicielom zyski, ale i ponoszą koszty przetwarzania oraz składowania tego, co przetworzyć się nie da.

Są jednak firmy, które zarabiają na skróty i wbrew prawu. Ich dochody pochodzą z opłat za wywóz śmieci, w które wliczona jest cena ich przetworzenia. Nie przetwarzają jednak odpadów, tylko porzucają. Gminy zaś pozostają z górami śmieci.

Wiceminister przewidział pożar z dokładnością do kilometra

Ministerstwo Środowiska od lat ma świadomość tego problemu.

"W niektórych przypadkach wyegzekwowanie obowiązku usunięcia odpadów bywa bardzo trudne, w szczególności, gdy nie można zidentyfikować posiadacza odpadów, nie można wszcząć wobec niego postępowania egzekucyjnego lub egzekucja okazała się bezskuteczna (np. posiadacz odpadów nie dysponuje odpowiednimi środkami na wykonanie obowiązku)" - przyznawał wiceminister Sławomir Mazurek 22 stycznia w odpowiedzi na interpelację Marka Opioły.

Poseł pytał wówczas o skalę zjawiska, ile jest w Polsce przypadków, gdy na koszt podatników lokalne władze muszą usuwać śmieci porzucone przez firmy zajmujące się składowaniem. Dowiedział się jednak, że Ministerstwo Środowiska nie ma takich danych i że dopiero je gromadzi za pośrednictwem wojewodów.

Ministerstwo Środowiska wiedziało jednak, że odpady składowane wbrew przepisom stanowią zagrożenie pożarowe. Tak było w przypadku Zgierza, z tym że chodziło o zamknięte składowisko, na które firma (dziś już rozwiązania) nielegalnie zwoziła zwykłe śmieci komunalne.

"Na składowisku tym znajdują się również nielegalnie zgromadzone odpady komunalne, które mogą być jednym z powodów powstania pożaru" - informował wiceminister Mazurek posła Tomasza Rzymkowskiego, który interweniował w sprawie rosnących hałd śmieci w Zgierzu.

Pożar, z którym do dziś zmagają się strażacy, wybuchł kilkaset metrów dalej na terenie byłych zakładów Boruta na składowisku prowadzonym przez spółkę Green-Tec Solutions. Firma zapewnia, że celem jej działalności w Zgierzu jest produkcja "regranulatu z tworzyw sztucznych", a sposób składowania surowca wykluczał samozapłon. I podkreśla, że jej działalność "oparta była na Decyzjach Prawnych Starosty Powiatu Zgierskiego". Prezes spółki Artur Kurzyk oświadczył, że firma jest pokrzywdzoną w tej sprawie, złożyła zawiadomienie o przestępstwie i będzie współpracować z organami ścigania.

Szef łódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska inaczej ocenia działalność tej firmy.

- Mówię to publicznie z pełną odpowiedzialnością. Firma nigdy nie planowała robić żadnego recyklingu. Chciała po prostu na tych odpadach zarobić jak najmniejszym kosztem - mówi dyrektor Krzysztof Wójcik - ten sam, który w 2014 roku alarmował opinię publiczną o niejasnym prawie o odpadach i rozproszonej odpowiedzialności.

Miasto zostało z górą śmieci, starosta wydał kolejne pozwolenie

Pozwolenie na składowanie przez tę firmę odpadów w Zgierzu wygasło 28 kwietnia. Prezes w rozmowie z Radiem Łódź zapewnił, że po tym terminie na składowisko "nie były dostarczane śmieci".

Były jednak dostarczane przez rok na podstawie pozwolenia starosty w okolicę, o której od lat było wiadomo, że trzeba będzie ogromnego wysiłku i pieniędzy, aby zaprowadzić tam porządek po działalności firm poprzednio składujących tam odpady. Według informacji wojewody łódzkiego dopiero w tym roku zostanie uregulowany status prawny terenów po zakładach Boruta, a rekultywacja potrwa do 2021 roku. Jej koszt szacowany jest na 100 milionów złotych.

Jednak 7 kwietnia starosta zgierski znów wydał zezwolenie "na prowadzenie zbieraniaodpadów innych niż niebezpieczne (bez złomu) na terenie nieruchomości w Zgierzu: przy ul. Boruty 21".

W poniedziałek w Zgierzu wiceminister środowiska wyraził zdziwienie pytając, jak to możliwe, że starosta wydał kolejne zezwolenie. I przypomniał, że Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska już rok temu ostrzegał przed wydawaniem zgody na składowanie odpadów na terenach Boruty.

- Niestety starosta nie usłuchał i pochopnie wydał taką decyzję. Uważam to za skandaliczne niedochowanie obowiązków - oświadczył wiceminister Mazurek.

- To jest czynność administracyjna - odpiera zarzuty starosta zgierski Bogdan Jarota. - Jeżeli firma przedstawia nam wiarygodne dokumenty, jeżeli teren, na którym chce działać, jest przeznaczony do tej działalności, to my po prostu wydajemy decyzję. Nie badamy wiarygodności czy niewiarygodności, bo tego nie przewiduje prawo. Wątpliwość była jedynie, że firma gromadziła odpady, ale się ich nie pozbywała.

Rozprawa z mafią i kontrola bez zapowiedzi

Po serii pożarów składowisk śmieci Ministerstwo Środowiska zapowiada zaostrzenie przepisów.

Wiceminister Mazurek, nie podając konkretnych adresatów swoich planów, zapowiada rozprawienie się z - jak to ujął - "mafią śmieciową".

Zmiany w prawie mają zmierzać do tego, że zbieranie, składowanie, przetwarzanie i transport odpadów mają być poddane ścisłej kontroli służb państwa.

Henryk Kowalczyk w rozmowie z "Faktami" TVN powiedział, że Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska będzie zbierać i dostarczać dowody policjantom i prokuratorom.

- Inspekcja Ochrony Środowiska musi dać im bardzo precyzyjne dowody. Te zmiany mają dać inspektorom ochrony środowiska możliwość zbierania takich bardzo precyzyjnych dowodów, które potem organy ścigania będą mogły wykorzystać - mówił "Faktom" Kowalczyk.

Ze statystyk policji wynika, że w sprawach niewłaściwego postępowania z odpadami (co jest przestępstwem opisanym w artykule 183 Kodeksu karnego) w ostatnich pięciu latach wszczynano od 150 do 249 postępowań w ciągu roku. Liczba prawomocnych skazań wynosiła zaś od 18 do 33 rocznie (dane Informatora Statystycznego Wymiaru Sprawiedliwości).

Minister Henryk Kowalczyk chciałby, aby zmiany w prawie weszły w życie jeszcze w tym roku. Podkreśla, że Inspekcja Ochrony Środowiska będzie mogła kontrolować przedsiębiorców bez zapowiedzi. Obecnie musi ich uprzedzać o planowanej kontroli.

Pomysł, który przedstawia minister, zrodził się w Ministerstwie Środowiska już w ubiegłym roku.

"Rozważane jest wprowadzenie zmiany mającej na celu umożliwienie prowadzenia przez Inspekcję Ochrony Środowiska kontroli bez wcześniejszego 7-dniowego zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli. Zmiana ta jest niezbędna, ponieważ konieczność wcześniejszego zawiadamiania o nadchodzącej kontroli często uniemożliwia wykazanie nieprawidłowości i utrudnia działania Inspekcji Ochrony Środowiska" - zapowiadał były już wiceminister środowiska Andrzej Szweda-Lewandowski 31 sierpnia 2017 roku.

Autor: jp/adso/kwoj / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Michałowski/PAP

Pozostałe wiadomości

W modelach pogodowych nie widać skandynawskiego wyżu, który miałby sprowadzić zimno. Zamiast tego pogodę mają kształtować atlantyckie niże. Temperatura w Polsce już niedługo może wzrosnąć powyżej 10 stopni Celsjusza. Co jeszcze przyniesie koniec stycznia i początek lutego? Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek sprawdza, czy są szanse na powrót chłodu i śniegu.

Mapy "rozgrzane do czerwoności". Nasza synoptyk sprawdza szanse na zimę

Mapy "rozgrzane do czerwoności". Nasza synoptyk sprawdza szanse na zimę

Źródło:
tvnmeteo.pl

Wysoki rangą przedstawiciel Stanów Zjednoczonych będzie obecny na obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz - przekazał w czwartek szef MSZ Radosław Sikorski. Zapewnił, że Polska "ma potwierdzenie" tej wizyty. Zastrzegł przy tym, że nie ma jeszcze informacji, czy będzie to jedna, czy dwie osoby.

Sikorski: wysoki rangą przedstawiciel USA przyjedzie do Polski

Sikorski: wysoki rangą przedstawiciel USA przyjedzie do Polski

Źródło:
PAP

Syndyk Rafako w upadłości przyjął regulamin zwolnień grupowych, w którym określono, że liczba osób nim objętych wynosić będzie maksymalnie 699 osób - poinformowała spółka w komunikacie. W grudniu ubiegłego roku sąd wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości Rafako.

Upadłość Rafako. Prawie 700 osób może stracić pracę

Upadłość Rafako. Prawie 700 osób może stracić pracę

Źródło:
PAP

Protest w Sulejówku. Uczniowie liceum i ich rodzice nie zgadzają się z odwołaniem dyrektorki placówki. Gdy zjawił się tam burmistrz z wypowiedzeniem, uniemożliwili mu odjazd sprzed budynku. Wcześniej w tłumie ktoś prawdopodobnie rozpylił gaz pieprzowy.

Rozpylony gaz i awantura. Burmistrz zwolnił dyrektorkę, otoczyli go uczniowie liceum

Rozpylony gaz i awantura. Burmistrz zwolnił dyrektorkę, otoczyli go uczniowie liceum

Źródło:
tvnwarszawa.pl

35-letnia matka i 39-letni ojczym mają odpowiedzieć za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad pięcioletnią dziewczynką. Lekarze, którzy ją badali, nie mają wątpliwości, że była maltretowana. Pięciolatka jest pod stałą opieką psychologiczną.

Pięciolatka była bita "pięścią, trzonkiem i paskiem". W szpitalu przepraszała, że się tam znalazła

Pięciolatka była bita "pięścią, trzonkiem i paskiem". W szpitalu przepraszała, że się tam znalazła

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Siły rosyjskie rozstrzelały w obwodzie donieckim sześciu ukraińskich żołnierzy, którzy zostali wzięci do niewoli - przekazała w czwartek ukraińska prokuratura. Wszczęto dochodzenie w tej sprawie. Ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec ocenił, że brak odpowiedzialności sprawił, iż takie zbrodnie "nabrały charakteru systemowego".

"Zarejestrowali własną zbrodnię". Ukraińcy o nagraniu z jeńcami

"Zarejestrowali własną zbrodnię". Ukraińcy o nagraniu z jeńcami

Źródło:
PAP

- To była dobra, strategiczna rozmowa dwóch sojuszniczych krajów - powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, potwierdzając przeprowadzenie rozmowy z nowym sekretarzem stanu USA Markiem Rubio podczas 55. Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Jednocześnie na platformie X szef MSZ ocenił, że wymiana zdań z Rubio pokazała, że "polsko-amerykańska przyjaźń ma silne fundamenty".

"Marco, przed nami wiele wyzwań"

"Marco, przed nami wiele wyzwań"

Źródło:
TVN24

Do komendy policji w Gdańsku zgłosił się 44-latek. Miał ze sobą torbę podróżną i oświadczył, że jest poszukiwany listem gończym do odbycia 18 dni kary więzienia. Specjalnie na tę okoliczność wziął miesięczny urlop w pracy. W więzieniu spędzi jednak aż 14 miesięcy.

Wziął urlop w pracy, by odsiedzieć wyrok. O jednym nie wiedział

Wziął urlop w pracy, by odsiedzieć wyrok. O jednym nie wiedział

Źródło:
PAP/TVN24

Niemiecka gra planszowa "La Famiglia: The Mafia War", w której rozgrywka polega na symbolicznym przewodzeniu mafijnej rodzinie i zdobywaniu kontroli nad Sycylią, wywołała oburzenie we Włoszech. Producent mówi, iż "nie widzi problemu", bo "w grze zabijają się tylko gangsterzy".

Gra planszowa wywołała oburzenie. Producent "nie widzi problemu"

Gra planszowa wywołała oburzenie. Producent "nie widzi problemu"

Źródło:
"Guardian"

- Nie ma żadnego konkretnego projektu ustawy - powiedziała ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do propozycji, by świadczenie 800 wypłacać tylko tym migrantom, którzy mieszkają, pracują i płacą podatki w Polsce. Zaznaczyła, że 800 plus powinno służyć dzieciom.

Zmiany w 800 plus. Ministra zabrała głos

Zmiany w 800 plus. Ministra zabrała głos

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Oscary 2025. Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła w czwartek listę nominowanych do 97. edycji Nagród Akademii Filmowej. Wśród nominowanych znalazł się duński kandydat do Oscara "Dziewczyna z igłą" w reżyserii szwedzko-polskiego reżysera Magnusa von Horna. Najwięcej nominacji - 13 - zdobyło dzieło Jacquesa Audiarda "Emilia Pérez", a grająca tytułową rolę Karla Sofía Gascón przeszła do historii.

Oscary 2025. "Dziewczyna z igłą" wśród nominowanych

Oscary 2025. "Dziewczyna z igłą" wśród nominowanych

Źródło:
tvn24.pl

Kobieta uznana przez francuskie sądy za winną rozwodu, ponieważ nie uprawiała seksu z mężem, wygrała z Francją w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. "Sądy w końcu przestaną interpretować francuskie prawo przez pryzmat prawa kanonicznego i nakładać na kobiety obowiązek odbywania stosunków seksualnych w ramach małżeństwa" - skomentowała prawniczka kobiety.

Nie chciała seksu, sąd uznał ją winną rozwodu. Przełomowe orzeczenie

Nie chciała seksu, sąd uznał ją winną rozwodu. Przełomowe orzeczenie

Źródło:
Reuters, France24

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk poinformował w Sejmie, że w związku ze sprawą zagubionych w ubiegłym roku ponad 200 min przeciwpancernych wyciągnięto "surowe konsekwencje". Przekazał, że miny były transportowane w stanie nieuzbrojonym. - Od samego początku w każdej z tych spraw był informowany Zwierzchnik Sił Zbrojnych, czyli pan prezydent Andrzej Duda - podkreślił.

W Sejmie o minach, które jeździły po Polsce. Tomczyk: wyciągnęliśmy surowe konsekwencje

W Sejmie o minach, które jeździły po Polsce. Tomczyk: wyciągnęliśmy surowe konsekwencje

Źródło:
PAP

Tragedia w Szpitalu Wojewódzkim w Piotrkowie Trybunalskim (Łódzkie). 32-letnia kobieta zmarła po tym, jak pielęgniarka SOR odmówiła jej pomocy. Rzecznik lecznicy przekazał, że "doszło do naruszenia procedury obsługi pacjenta, to jest nieprzeprowadzenia obowiązkowego triage'u przez pielęgniarkę". Pracownica została ukarana naganą. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia narażenia 32-latki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz doprowadzenia do zgonu kobiety.

Tragedia w szpitalu. Nie żyje 32-latka, ukarana pielęgniarka, śledztwo prokuratury

Tragedia w szpitalu. Nie żyje 32-latka, ukarana pielęgniarka, śledztwo prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Dwa dni i dwa poważne wykroczenia w ruchu drogowym popełnione przez łódzkich policjantów. W jednym przypadku pojechali pod prąd ulicą jednokierunkową bez włączonych sygnałów świetlnych. W drugim z kolei wjechali na skrzyżowanie na żółtym świetle, nie upewniając się, że będą mogli je bezpiecznie opuścić.

Wykroczenia policjantów i zapowiedź surowych konsekwencji. "Powinniśmy świecić przykładem"

Wykroczenia policjantów i zapowiedź surowych konsekwencji. "Powinniśmy świecić przykładem"

Źródło:
tvn24.pl

Pogoda w najbliższych dniach będzie daleka od zimowej. Spodziewane są przejaśnienia, rozpogodzenia, a także wzrost temperatury do nawet 12 stopni Celsjusza. Opady będą występowały lokalnie. Szansa na śnieg pojawi się tylko w górach.

Temperatura mocno poszybuje. Ile stopni będzie

Temperatura mocno poszybuje. Ile stopni będzie

Źródło:
tvnmeteo.pl

W czwartek na pewien czas przestało działać jedno z najpopularniejszych narzędzi AI - ChatGPT. Awaria wystąpiła również w Polsce. Firma OpenAI poinformowała o wdrożeniu odpowiedniego rozwiązania, które ma naprawić błąd.

Awaria usługi ChatGPT

Awaria usługi ChatGPT

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Independent

Zagraniczne media piszą o wystąpieniu Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim, zwracając uwagę przede wszystkim na poruszenie przez niego kwestii dotyczących bezpieczeństwa Europy i Zielonego Ładu. W kontekście obronności w kolejnych tekstach wraca nazwisko Donalda Trumpa.

Światowe media o wystąpieniu Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim

Światowe media o wystąpieniu Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim

Źródło:
Politico, Reuters, El Pais, The Guardian, Deutsche Welle, tvn24.pl

Zacznę od podziękowań dla wszystkich, którzy w ostatnich tygodniach przekazali nam wsparcie. Było ono potrzebne, gdy wokół nas rozpętał się wielki, wręcz niewyobrażalny hejt - napisał w liście Jerzy Owsiak odczytanym w czwartek na konferencji prasowej przed rozpoczęciem 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ze względu na stan zdrowia Owsiak nie mógł w niej uczestniczyć osobiście.

Konferencja bez Jurka Owsiaka. Napisał list

Konferencja bez Jurka Owsiaka. Napisał list

Źródło:
TVN24

Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął wysyłkę około 10,4 milionów deklaracji podatkowych PIT za 2024 rok. Formularze trafią do wszystkich, którzy w ubiegłym roku pobierali świadczenia z ZUS. Deklaracje będą wysyłane do końca lutego.

ZUS ruszył z wysyłką kilku milionów listów

ZUS ruszył z wysyłką kilku milionów listów

Źródło:
PAP

Mężczyzna w Wielkiej Brytanii został "popchnięty" na ruchomych schodach w metrze w Londynie, a kilka tygodni później został znaleziony martwy we własnym domu. Policja metropolitalna apeluje o pomoc w "połączeniu wydarzeń w całość".

Został "popchnięty" na ruchomych schodach, wkrótce nie żył. Apel o pomoc w "połączeniu wydarzeń"

Został "popchnięty" na ruchomych schodach, wkrótce nie żył. Apel o pomoc w "połączeniu wydarzeń"

Źródło:
MET

Kijowski sąd aresztował na dwa miesiące naczelnego psychiatrę sił zbrojnych Ukrainy podejrzanego o nielegalne wzbogacenie się na kwotę ponad miliona dolarów. W trakcie przeszukania mężczyzna doznał udaru mózgu. Do sądu został przewieziony karetką, był podłączony pod kroplówkę - podał portal telewizji 1+1, powołując się na jego obrońcę.

Dywan z banknotów. Naczelny psychiatra armii zatrzymany

Dywan z banknotów. Naczelny psychiatra armii zatrzymany

Źródło:
Suspilne, TSN, Kanał 24, tvn24.pl, PAP

Czwartkowe posiedzenie sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki dotyczyło sytuacji w Polskim Komitecie Olimpijskim. Nie pojawił się na nim prezes tej organizacji Radosław Piesiewicz. Wątpliwości dotyczą między innymi nieprawidłowości podejmowania decyzji o wynagrodzeniach członków zarządu PKOl. - Pan prezes Piesiewicz nie ma innego wyjścia, tylko na gruncie polskiego prawa musi zwrócić wszystkie pieniądze, które pobrał z Polskiego Komitetu Olimpijskiego - mówił minister sportu Sławomir Nitras.

Prezes nie przyszedł. Nitras: Nie ma wyjścia. Musi zwrócić wszystkie pieniądze

Prezes nie przyszedł. Nitras: Nie ma wyjścia. Musi zwrócić wszystkie pieniądze

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Irlandia przygotowuje się na nadejście niezwykle silnej burzy Eowyn. Żywioł, który zmierza w kierunku Wysp Brytyjskich, według prognoz przyniesie ekstremalne wichury o prędkości przekraczającej lokalnie 160 km/h. Niemal w całym kraju obowiązują najwyższe czerwone alerty pogodowe.

Spodziewają się wiatru, jaki nie wiał od kilkunastu lat. Zniszczenia mogą być rozległe

Spodziewają się wiatru, jaki nie wiał od kilkunastu lat. Zniszczenia mogą być rozległe

Źródło:
Met Office, Irish Independent, Sieć Obserwatorów Burz, Met Eireann

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego, Andrzej Jakubowski, napisał w swoich mediach społecznościowych: "Kobieta to kobieta, mężczyzna to mężczyzna, nareszcie!!!". Nawiązał tym samym do wypowiedzi prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Post wywołał spore kontrowersje. Sytuację skomentowała uczelnia.

"Kobieta to kobieta, mężczyzna to mężczyzna". To wpis kanclerza Uniwersytetu Szczecińskiego 

"Kobieta to kobieta, mężczyzna to mężczyzna". To wpis kanclerza Uniwersytetu Szczecińskiego 

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

W jednej z popularnych sieciowych restauracji policjant zostawił służbową broń. Do tej sytuacji doszło w Kole (woj. wielkopolskie). Broń zabezpieczyła miejscowa policja.

Policjant zostawił broń w restauracji. "Przez nieuwagę"

Policjant zostawił broń w restauracji. "Przez nieuwagę"

Źródło:
TVN24

Wśród pierwszych decyzji prezydenta Stanów Zjednoczonych rzekomo była ta, o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy - twierdzą tak liczni internauci. Wyjaśniamy, co podpisał Donald Trump i jak to się ma do wspierania Ukrainy, także militarnego.

Trump "wstrzymał wszelką pomoc dla Ukrainy"? Nie

Trump "wstrzymał wszelką pomoc dla Ukrainy"? Nie

Źródło:
Konkret24
"To wyglądało, jakby oskarżony polował samochodem"

"To wyglądało, jakby oskarżony polował samochodem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sodalicja Życia Chrześcijańskiego (SCV), wpływowa katolicka grupa z Peru, decyzją papieża Franciszka została rozwiązana. Dochodzenie, jakie wcześniej przeprowadzono w szeregach ruchu, ujawniło serię nadużyć jego kierownictwa, w tym dopuszczanie się przemocy seksualnej, fizycznej i psychologicznej. Ofiarom grupy wypłacono już milion dolarów odszkodowań.  

Wpływowa organizacja katolicka rozwiązana za "sadystyczne nadużycia"

Wpływowa organizacja katolicka rozwiązana za "sadystyczne nadużycia"

Źródło:
The Guardian, CNN, tvn24.pl

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sześć nominacji do Złotych Malin dla "Megalopolis" Francisa Forda Coppoli, w tym za najgorszy film i reżyserię to zapewne cios dla zdobywcy pięciu Oscarów. Na liście nominowanych do wstydliwych wyróżnień znalazł się także między innymi "Joker: Folie à Deux" Todda Phillipsa, "Madame Web" S.J. Clarkson oraz kuriozalny "Reagan" Seana McNamary. Tradycyjnie nominacje do anty-Oscarów poznaliśmy przed ogłoszeniem tych oscarowych. Lista nominacji jest dziwna i wydaje się, że przyznającemu je gremium bliżej już po prostu do chęci wywoływania szumu niż do tego, co stało u podstaw Złotych Malin ponad 40 lat temu, kiedy je ufundowano.

Są nominacje do Złotych Malin. Chodzi już tylko o szum?

Są nominacje do Złotych Malin. Chodzi już tylko o szum?

Źródło:
"Variety", "The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę mamy największe wydarzenie filantropijne w Polsce, czyli finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To ogromna ogólnonarodowa, znana dzisiaj na całym świecie akcja, którą produkujemy i relacjonujemy na żywo, dzięki czemu pomagamy w zbiórce pieniędzy - powiedziała Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN, w trakcie dyskusji o dobroczynności w biznesie w ramach Polish Business Hub w Davos.

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Źródło:
tvn24.pl

Premiera nowych odcinków "You Can Dance - Po prostu tańcz!" zbliża się wielkimi krokami. Poza utalentowanymi tancerzami i tancerkami na ekranie zobaczymy nowego prowadzącego i jurorów. Kiedy premiera nowego sezonu?

"You Can Dance - Po prostu tańcz!" w nowej odsłonie. Kiedy premiera?

"You Can Dance - Po prostu tańcz!" w nowej odsłonie. Kiedy premiera?

Źródło:
tvn24.pl