Na sejmowym korytarzu doszło do dyskusji pomiędzy posłem Prawa i Sprawiedliwości Michałem Wójcikiem a marszałkiem Sejmu liderem Polski 2050 Szymonem Hołownią. Wójcik stwierdził w pewnym momencie, że Hołownia "nie ma kręgosłupa". - To stwierdzi mój ortopeda - odparł marszałek.
Sejm w czwartek wyraził zgodę na zastosowanie aresztu na okres 30 dni wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Wniosek w tej sprawie skierowała komisja śledcza do spraw Pegasusa.
Po wyjściu z sali plenarnej do marszałka Szymona Hołowni podszedł poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Wójcik i zaczął z nim dyskutować. - Ale dlaczego pan Ziobro nie może przyjść i opowiedzieć o tym, jak robił pewne rzeczy? - zapytał Hołownia.
- Nie ma pan kręgosłupa - powiedział na to Wójcik. - To stwierdzi mój ortopeda, panie pośle - odparł Hołownia.
- Niech pan wytłumaczy jedną rzecz. Jeżeli jest dumny z tego, co robił i jeżeli uważa, że robił dobre rzeczy, to dlaczego boi się przyjść i o tym opowiedzieć? - zapytał Hołownia, mówiąc o Ziobrze.
Wójcik stwierdził, że były minister sprawiedliwości "był na komisji". - Gdzie ma iść, do aresztu, żeby go przesłuchali? - zapytał. Hołownia odpowiedział, przypominając dawne słowa polityków Prawa i Sprawiedliwości, że "uczciwy nie ma się czego obawiać".
Hołownia do Wójcika: nerwy panu puszczają
Wójcik następnie zwrócił uwagę, że "jest zła sytuacja na świecie, dynamiczna sytuacja międzynarodowa". - Pan wie, nic nie realizujecie od 14 miesięcy i po to jest wam potrzebny Zbigniew Ziobro w areszcie, żeby to przykryć - mówił, wskazując palcem w stronę marszałka.
- Nerwy panu puszczają. Umówmy się kiedyś i porozmawiajmy, bo za chwilę mnie pan zacznie oskarżać za grzech pierworodny - zwrócił się Szymon Hołownia do polityka PiS. - Nie, będzie pan oskarżony kiedyś. Zobaczy pan - zapewnił Wójcik. - Dobrze, nie mogę się doczekać. Niech mnie pan nie straszy, bo ja nie jestem z tych strachliwych - odpowiedział lider Polski 2050.
Następnie marszałek, mówiąc, że szanuje swojego rozmówcę, jak i Zbigniewa Ziobrę, przekonywał, że "polskie państwo zapewnia sprawiedliwość dla wszystkich". - Jeżeli organ wzywa, to trzeba stawiać się przed organem i zeznawać - wskazał. Dodał, że chętnie spotka się z Wójcikiem, żeby z nim porozmawiać.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24