Siarczyste mrozy mogą być też pożyteczne. Szczególnie dla tych kierowców, którzy mają problemy z jazdą zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Okazuje się bowiem, że - zgodnie z homologacją (czyli atestem) - przenośne fotoradary prawidłowo mierzą prędkość przy temperaturze powietrza powyżej -10 stopni Celsjusza. Oznacza to, że część mandatów może być nieważna - pisze "Super Express".
- Homologacja obowiązuje do temperatury 10 stopni poniżej zera - mówi st. insp. Mirosław Chodubski ze straży miejskiej w Olsztynie. Oznacza to, że gdy kierowca przekroczy prędkość przy temperaturze poniżej -10 st. C i "złapie" go przenośny fotoradar, to można żądać unieważnienia mandatu.
Masz prawo zażądać okazania homologacji
Co więcej, każdy kierowca ma prawo zażądać okazania aktualnej homologacji fotoradaru. Jeżeli policjant lub strażnik miejski jej nie mają, to można spokojnie odmówić przyjęcia mandatu - czytamy w "Super Expressie". - Kierowca ma prawo w ciągu siedmiu dni od otrzymania takiego mandatu skierować skargę do sądu, który z pewnością unieważni mandat - mówi st. insp. Mirosław Chodubski.
O ile przenośne fotoradary prawidłowo mierzą prędkość przy temperaturze powyżej -10 st. C, to stacjonarne urządzenia mają homologację ważną nawet przy temperaturze 30 stopni poniżej zera.
Źródło: "Super Express"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24