W najmniejszym stopniu nie przekonuje mnie nowa wersja w sprawie śmierci generała Papały - stwierdziła w "Faktach po Faktach" Barbara Piwnik. Zdaniem byłej minister sprawiedliwości nawet jeśli okaże się, że generał zginął podczas próby kradzieży jego samochodu to nie wykluczone, że równolegle planowano jego zabójstwo.
Barbara Piwnik przypomniała, że gdyby ktoś chciał ukraść samochód generała, to wiedział o tym, że prędzej czy później jego właściciel z niego wysiądzie i będzie mógł to zrobić nie niepokojony przez nikogo. - Proszę pamiętać, że pan generał w ten wieczór miał przyjechać, zaparkować i wyłączyć samochód. Osoba, która obserwuje samochód i chce go ukraść wie, że za chwile będzie on do jego dyspozycji - tłumaczyła Piwnik.
Była minister sprawiedliwości dodała, że śledzi doniesienia prasowe dotyczącej tej sprawy od wielu lat i istnieją obiektywne dowody które pozwalają weryfikować twierdzenia kolejnych świadków koronnych.
Jedna wersja nie wyklucza innej
Według Piwnik nawet jeśli wersja o zabiciu generała Papały przez złodziei samochodów potwierdzi się, to wcale nie oznacza, że inne osoby w tym samym czasie nie planowały zabójstwa. Z twierdzeniem, że był planowany zamach na generała nie zgodził sie drugi gość "Faktów po Faktach", Roman Giertych. - Teoria, że było przypadkowe zabójstwo, a oprócz tego planowane i (zabójstwo - red.) nie wykonane wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne. To musiałby być niesamowity przypadek - powiedział Giertych.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24