Przeżyłem telewizję Kwiatkowskiego i Dworaka, to przeżyję telewizję Farfała. Nie znam tego pana i przepraszać za niego nie będę. Byłoby mi wstyd, gdybym miał chociaż promil udziału w jego powołaniu - powiedział w RMF FM Joachim Brudziński z PiS, komentując odsunięcie Andrzeja Urbańskiego od kierowania TVP i wybór na jego miejsce człowieka kojarzonego z LPR - Piotra Farfała.
Brudziński odcina się od wszelkich zmian personalnych przy Woronicza. W radiu RMF RM przysięgał, że w życiu tego pana na oczy nie widział.
- Nie miałem żadnego wpływu na jego powołanie. Mogę przyznać się do pewnej więzi programowej czy nawet ideologicznej z ludźmi, którzy z naszej rekomendacji pewne stanowiska obejmowali. Jeśli tutaj byłby jakiś powód do wstydu, to wtedy bym za to przepraszał – podkreślił.
I stwierdził jednocześnie, że to PO jest winna temu, że powstała koalicja PiS-Samoobrona-LPR. - Żeby państwo funkcjonowało o reguły demokracji, które póki co konstytucja na nas narzuca, trzeba było powołać rząd. A żeby ten rząd powołać, to z kim go mieliśmy powołać. Platforma Obywatelska nie chciała z nami koalicji i nie chciała wcześniejszych wyborów - powiedział Brudziński. I dodał, że ludzie, którzy trafili do zarządu telewizji, trafili tam w skutek "takiego a nie innego podziału w polskim parlamencie".
Przeżyłem telewizję Kwiatkowskiego, telewizję Dworaka. Przeżyję ja i telewidzowie telewizję Farfała, jeśli się okaże, że zgodnie z prawem, to stanowisko piastuje. Takie są niestety reguły demokracji i takie są reguły kodeksu spółek prawa handlowego Brudziński
"Taka jest niestety demokracja"
Pytany, jak zamierza bronić prezesa Andrzeja Urbańskiego, który stanął na czele telewizji z nadania PiS, odpowiedział: - Nie mam żadnego ukochanego prezesa. To po pierwsze. Po drugie wiem, że obydwaj byli, czy obecni prezesi telewizji – Urbański i Farfał – mają zamiar pofatygować się do sądu z wnioskami o uznanie jednego albo drugiego jako prawomocnego prezesa. Poczekam. Niech się w tej sprawie wypowie sąd. Są procedury, jest kodeks spółek prawa handlowego.
Brudziński stwierdził, że nie będzie trzymał kciuków za to, by Platforma Obywatelska zmieniła ustawę medialną, i doprowadziła do zmian przy Woronicza.
- Przeżyłem telewizję Kwiatkowskiego, telewizję Dworaka. Przeżyję ja i telewidzowie telewizję Farfała, jeśli się okaże, że zgodnie z prawem, to stanowisko piastuje. Takie są niestety reguły demokracji i takie są reguły kodeksu spółek prawa handlowego. No ale poczekamy na orzeczenie sądu – powiedział Brudziński.
Źródło: RMF FM, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24