Podjęto decyzję o odmowie śledztwa w sprawie wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - poinformowała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Zawiadomienie w tej sprawie w sierpniu złożyła Nowoczesna. Chodziło o słowa prezesa PiS dotyczące niepublikowania wyroku TK.
"W piątek zostało wydane postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa wobec braku znamion czynu zabronionego" - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prokurator Łukasz Łapczyński. Dodał, że na razie decyzja nie jest prawomocna i Nowoczesna - jako zawiadamiający - ma prawo złożyć na nią zażalenie.
Członek zarządu Nowoczesnej Paweł Rabiej, po zapoznaniu się z uzasadnieniem prokuratury oświadczył, że jego ugrupowanie najprawdopodobniej złoży zażalenie.
- Jeśli jest możliwość odwołania się, to z niej skorzystamy - powiedział.
Zawiadomienie zostało złożone 16 sierpnia w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Na jej wniosek stołeczna prokuratura regionalna przekazała to zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Dotyczyło ono m.in. "podżegania do popełnienia czynu zabronionego poprzez namawianie do zaniechania niezwłocznego ogłoszenia orzeczenia TK".
Według wniosku Nowoczesnej, Jarosław Kaczyński nakłaniał do niedopełnienia swoich obowiązków premier Beatę Szydło, a także prezes Rządowego Centrum Legislacji Jolantę Rusiniak oraz "innych nieustalonych" pracowników RCL.
Rząd nie wydrukuje wyroku
Pełny skład TK 11 sierpnia uznał za niezgodne z konstytucją kilkanaście zapisów ustawy o Trybunale z 22 lipca. Odrębne zdania złożyli sędziowie: Piotr Pszczółkowski, Julia Przyłębska i Zbigniew Jędrzejewski. Według nich organy państwa nie mogą honorować rozstrzygnięcia "wydanego z rażącym naruszeniem prawa". Rząd zapowiedział, że nie wydrukuje tego wyroku.
Dzień wcześniej Kaczyński mówił, że nowa ustawa o TK jest rozpatrywana na podstawie ustawy i w trybie, które nie obowiązują. Dodał, że wydane w ten sposób akty TK mają "charakter prywatny" i nie mogą nabrać mocy prawnej poprzez publikację.
- Złożyliśmy doniesienie na jednego z posłów PiS, mamy na myśli oczywiście Jarosława Kaczyńskiego, który wielokrotnie mówił, że wyrok TK nie powinien być publikowany i otwarcie przyznał się do tego, że w Polsce mamy do czynienia z pewnym chaosem konstytucyjnym - mówił w połowie sierpnia poseł Nowoczesnej Adam Szłapka.
Według polityków Nowoczesnej w Polsce funkcjonuje pozakonstytucyjny i pozaprawny "układ władzy", który nakazuje układowi formalnemu, czyli Radzie Ministrów oraz prezydentowi wykonywanie określonych czynności.
- Szef największej partii nie tylko ma prawo, ale to jest zupełnie naturalne, że zabiera głos, wyraża stanowisko partii i swoje własne. Dlatego nie widzę w tym ani nic dziwnego, ani zaskakującego - stwierdził poseł PiS Łukasz Schreiber. Wniosek ten określił jako "absurdalny".
Autor: KB/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Adrian Grycuk / CC-BY-SA 3.0