Sympatyzuję ze związkiem działkowców, to społeczność o ponad 100-letniej historii - powiedział w programie "Jeden na jeden" wicepremier Waldemar Pawlak. Jego zdaniem, należy utrzymać status quo. - Nie bądźmy zazdrośni i pazerni, że ktoś ma działkę - stwierdził Pawlak.
Pawlak nie zgodził się z zarzutami, że związek działkowców to państwo w państwie, a jego szefów nie można odwołać. Przekonywał, że jeśli działkowcom nie podobają się ci, którzy kierują związkiem, to powinni ich zmienić.
- Czasami niektórzy sfrustrowani goście, którzy nie mogą dokonać zmian, próbują się odwoływać, że państwo powinno wsadzić pogrzebacz i pomieszać, bo oni nie dają rady - stwierdził Pawlak. I dodał, że państwo ma swoje funkcje, a organizacje takie, jak związek działkowców - swoje, i nie należy zanadto się wtrącać w ich działalność.
- To dobrowolne środowisko, tam nie ma przymusu. Jak ktoś nie chce być działkowcem, to nie musi. Jeśli ktoś nie cierpi tego środowiska, to niech mu nie przeszkadza, niech się ci ludzie w sposób samorządny poukładają - zaznaczył wicepremier.
"Sprawiedliwość jest w niebie"
Na pytanie, czy to sprawiedliwe, że ktoś, kto użytkuje ziemię na własną rękę, płaci podatki, a działkowcy nie muszą, Pawlak stwierdził: - Taka pełna sprawiedliwość jest w niebie. Nie bądźmy zazdrośni i pazerni, że ktoś ma jakąś działkę.
Na sugestie, że samorządy praktycznie nie mogą tknąć działek należących do związku, np. na potrzeby inwestycji, wicepremier odparł: - A co, samorządy chcą je zabetonować?
I dodał: - Jak samorządy wykażą odrobinę cierpliwości, otwartości i komunikacji z działkowcami, to zdołają to uzgodnić i poukładać.
Zdaniem Pawlaka ws. związku działkowców należy utrzymać status quo i nie ingerować w jego samorządność. - Ogródki działkowe nie stanowią zagrożenia dla naszej niepodległości, a są oazą dla ludzi, którzy w inny sposób nie mieliby dostępu do kontaktu z naturą.
Zaprzeczył, by związek działkowców miał bezpośrednie, polityczne powiązanie z PSL-em i był "zielonym bastionem" jego partii w miastach.
- Tam są - w różnych proporcjach - przedstawiciele wszystkich środowisk politycznych, które są w parlamencie - stwierdził Pawlak, zaznaczając jednocześnie, że związku działkowców nie należy mieszać do polityki.
- Ogródki działkowe są obszarem, w którym jest wiele tradycji i małej radości, że ktoś może po pracy czy w weekend odpocząć na swojej działce - powiedział Pawlak.
Trybunał zdecyduje
Dziś Trybunał Konstytucyjny orzekł, że 24 z 50 zapisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych są niezgodne z konstytucją.
Wniosek do Trybunału złożył Lech Gardocki, były pierwszy prezes Sądu Najwyższego. Zarzucił on niekonstytucyjność całej ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych.
Autor: MAC/tr/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24