"Newsweek": Mirosław G. nie zabił

 
Dr Mirosław G. nie zabił jednak pacjenta?
Źródło: TVN24
Do prokuratury dotarła ekspertyza niemieckiego specjalisty, która wyklucza możliwość zabicia pacjenta przez Mirosława G. - donosi "Newsweek". Według tygodnika, kardiochirurg nie zostanie więc oskarżony o zabójstwo.
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Opinię biegłego warszawscy śledczy otrzymali w poniedziałek. - Dostaliśmy tłumaczenie ekspertyzy w sprawie dr Mirosława G. Jednak o jej treści nie mogę teraz mówić - wyjaśnia Katarzyna Szeska, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Jak nieoficjalnie dowiedział się "Newsweek", opinia zamówiona u profesora Rolanda Hetzera z berlińskiego Centrum Serca jest korzystna dla kardiochirurga, któremu przedstawiono zarzut zabójstwa pacjenta.

- Ta opinia była gotowa już we wrześniu. Nie mamy wyjścia. W tym wątku śledztwo będziemy musieli umorzyć. Mamy mocne dowody na korupcję Mirosława G., ale nie na zabójstwo - powiedzieli nieoficjalnie "Newsweekowi" prowadzący śledztwo.

Mirosław G., były ordynator oddziału kardiochirurgii w szpitalu MSWiA w Warszawie, został zatrzymany 12 lutego przez funkcjonariuszy CBA. Jest formalnie podejrzany o zabójstwo pacjenta, mobbing, znęcanie się nad osobą najbliższą, przedstawiono mu też 45 zarzutów korupcyjnych opiewających na kwotę ok. 50 tys. zł.

Dr G. w maju opuścił areszt, gdy Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał decyzję sądu I instancji, który wyznaczył kaucję w wysokości 350 tys. zł i zezwolił, by doktor po jej wpłaceniu wyszedł na wolność. Sąd apelacyjny uznał, że mimo pięciu miesięcy śledztwa nie wykazano, by zachodziło "duże prawdopodobieństwo", iż G. umyślnie zabił pacjenta.

Źródło: newsweek.com

Czytaj także: