Zatajona część dokumentu w sprawie sędziego Nawackiego. Tłumaczenia posła PiS

[object Object]
Tomasz Rzymkowski mimo negatywnej opinii poparł sędziego Macieja Nawackiego do nowej KRStvn24
wideo 2/35

Wciąż nieznane są listy poparcia kandydatur do nowej KRS. Wiadomo jednak, że jedną z osób popierających Macieja Nawackiego jest on sam i w związku z tym pojawiają się wątpliwości, czy sędzia powinien w radzie zasiadać. Tomasz Rzymkowski rekomendował kandydaturę sędziego, ale reporterka "Czarno na białym" dotarła do dokumentu, który zawierał negatywną opinię o sędzim Nawackim, a którą polityk - wówczas Kukiz'15, dziś PiS - przemilczał.

ZOBACZ CAŁY MAGAZYN "CZARNO NA BIAŁYM" NA TVN24 GO >

Sędzia Maciej Nawacki orzekał w Sądzie Rejonowym w Olsztynie od 12 lat - najpierw w wydziale karnym, później w gospodarczym. Po nastaniu "dobrej zmiany" jego kariera mocno przyspieszyła. W grudniu 2017 roku minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powołał go na prezesa tego sądu, a miesiąc później został kandydatem do nowej, wybieranej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa.

Ostatecznie został jednym z 15 sędziów powołanych przez posłów do Rady.

Kandydaturę Nawackiego do awansu, w imieniu wewnętrznego zespołu oceniającego, przedstawiał radzie polityk - Tomasz Rzymkowski, wówczas poseł Kukiz'15, a obecnie PiS.

Poseł zaprezentował opinię sędziego wizytatora, który oceniał pracę Nawackiego. - Pan sędzia Maciej Nawacki spełnia warunki formalne do objęcia stanowiska, o które się ubiega: sędziego Sądu Okręgowego w Olsztynie. Jest doświadczonym sędzią i posiada wystarczający do tego poziom wiedzy prawniczej - wskazywał Rzymkowski.

W tym miejscu poseł skończył prezentację, a dalszą część opinii pominął. Reporterka Marta Gordziewicz dotarła do jej treści. "Wyeliminowanie w jego pracy stwierdzonych mankamentów, wymagałoby jeszcze kilku lat orzekania w sprawach gospodarczych, w warunkach dających więcej czasu na sprawne podejmowanie przemyślanych i rozważnych decyzji" - napisano w dokumencie.

Pominięty przez posła Rzymkowskiego fragment opinii w sprawie sędziego Nawackiego

Oznacza to, że sędzia opiniujący uznał, że Maciej Nawacki powinien jeszcze przez kilka lat orzekać w sądzie rejonowym.

Tłumaczenia posła PiS

Tomasz Rzymkowski powiedział reporterom "Czarno na białym", że zataił niekorzystny dla Nawackiego fragment, bo uznał go za nieistotny. - Przeanalizowaliśmy i zalety, i wady. Natomiast w prezentacji kandydata zdecydowałem się na przedstawienie tego, co z mojej perspektywy wydawało się najbardziej ciekawe, interesujące i przemawiające za pozytywnym zaaprobowaniem kandydatury pana sędziego Macieja Nawackiego - tłumaczy poseł.

Niektórzy członkowie rady próbowali dociekać, o co tu chodzi, bo inne fakty również świadczyły przeciw awansowi Nawackiego. Sędzia Teresa Kurcyusz-Furmanik podczas posiedzenia rady mówiła: "brak pozytywnej opinii jest tylko w jednym przypadku, co mnie uderza i dlatego chciałabym wiedzieć (...) dlaczego nie jest rekomendowany przez środowisko?".

- Mamy wszyscy świadomość, że państwo sędziowie, którzy jesteście członkami Krajowej Rady Sądownictwa spotykacie się z ostracyzmem środowiska i to jest po prostu reakcja środowiska na to, że jesteście członkami Krajowej Rady Sądownictwa. Dziwię się, że w ogóle takie pytania padają - odpowiedział Rzymkowski.

Jednak zgromadzenie sędziów apelacji białostockiej przytłaczającą większością głosów (63:3) opowiedziało się przeciw awansowi Macieja Nawackiego. Wbrew twierdzeniom posła Rzymkowskiego, nie z powodu obstrukcji, a dlatego że stosunkowo dużo wyroków sędziego Nawackiego było uchylanych w wyższej instancji. - Sędziowie sądu rejonowego i okręgowego w Olsztynie wskazywali na między innymi to, że stabilność orzecznictwa pana sędziego w sprawach karnych była niższa niż średnia Wydziału Karnego - zwrócił uwagę sędzia Janusz Sulima, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

- Nadaje się do sądu okręgowego z racji tego, że przewyższa kwalifikacjami przeciętnego sędziego w Polsce - przekonywał poseł Rzymkowski. - Zespół stwierdził, że ta opinia [sędziego wizytatora - red.] nie wpływa na pozytywną ocenę sędziego Macieja Nawackiego - dodaje.

Ostatecznie po wysłuchaniu opinii zespołu kierowanego przez posła PiS, rada w tajnym głosowaniu zagłosowała za awansem Macieja Nawackiego.

"Kandydatura nie powinna być procedowana"

Ale to nie jedyne wątpliwości wokół sędziego Nawackiego. Reporterka Marta Gordziewicz spotkała się z jednym z olsztyńskich sędziów, który zastrzega sobie anonimowość. - Sędzia Nawacki, jeżeli powiem coś o nim nieprzychylnie, może przesunąć mnie do innego wydziału. Wówczas przysługuje mi odwołanie do KRS, w której on zasiada - wytłumaczył podjęte środki ostrożności. Dodaje, że boi się "zemsty Nawackiego".

Sędzia, z którym spotkała się reporterka "Czarno na białym", do niedawna był dobrym znajomym Macieja Nawackiego. Ich drogi rozeszły się po tym, gdy sędzia został prezesem na fali zmian forsowanych przez PiS.

Jako prezes - Nawacki co najmniej raz pokazał, kto rządzi w sądzie. Gdy wiosną tego roku olsztyńscy sędziowie solidaryzowali się ze ściganymi dyscyplinarnie kolegami, Nawacki wezwał policję. Co zresztą sam potem potwierdził na Twitterze.

Sędziowie zostali wtedy spisani przez policję. W tym momencie, poczuliśmy się jakbyśmy byli przestępcami - relacjonuje sędzia.

- Tego typu działanie jest rodzajem wywierania presji czy pokazywania tego, że lepiej się nie wychylać, bo już za samo zrobienie sobie zdjęcia przed sądem można mieć problemy - ocenił sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

- Sędziowie starają się unikać kontaktu z sędzią Nawackim, wolą załatwić sprawy z wiceprezesami - opowiada sędzia z Olsztyna. Dodaje, że mało kto zagląda do jego gabinetu.

Maciej Nawacki, oprócz tego, że jest sędzią i prezesem, działa również publicznie i naukowo. Jeszcze na etapie kandydowania do nowej KRS był członkiem Akademickiego Klubu Obywatelskiego imienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Olsztynie. Jest doktorem nauk prawnych i adiunktem na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.

Jednak część prawników ma wątpliwości, czy sędzia Nawacki ma prawo zasiadać w Krajowej Radzie Sądownictwa. Nawet tej wybranej przez polityków, ponieważ żeby politycy mogli wybrać Macieja Nawackiego, musiałoby go wcześniej poprzeć co najmniej 25 sędziów.

- Kandydatura pana sędziego nie powinna być procedowana przez marszałka Sejmu, nie powinna być poddana pod głosowanie z prostej przyczyny: pan sędzia nie przedstawił wymaganej ustawą liczby podpisów - zaznacza Patryk Wachowiec z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Wachowiec od półtora roku walczy o ujawnienie list poparcia sędziów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Ministerstwo Sprawiedliwości udostępniło mu jedynie informacje, z których wynika, że sędziego Nawackiego poparło 28 sędziów.

"Okazałoby się, że KRS nie została właściwie powołana"

Wiadomo już, że czworo z nich wycofało swoje poparcie. Co ważne, zrobili to jeszcze zanim dokumenty trafiły do Sejmu. Na wszelki wypadek faksem wysłali swoje oświadczenie do marszałka. Kancelaria Sejmu uznała, że udzielonego poparcia nie można wycofać.

Gdyby ówczesny marszałek Marek Kuchciński postąpił zgodnie z wolą sędziów, którzy wycofali poparcie, Nawacki miałby za mało podpisów i w ogóle nie mógłby kandydować do nowej KRS.

- W moim najgłębszym przekonaniu tutaj jest jak najbardziej możliwe, dopuszczalne wycofanie takiego poparcia, co stało się w przypadku sędziego Nawackiego - ocenił Wachowiec.

Od trzech miesięcy Kancelaria Sejmu nie wykonuje prawomocnego wyroku sądu nakazującego ujawnienie list poparcia sędziów z nowej KRS. Przy tej okazji znów pojawiła się postać Nawackiego, który poskarżył się do Urzędu Ochrony Danych Osobowych, że Kancelaria Sejmu będzie musiała ujawnić nazwiska.

Prezes urzędu wkroczył do akcji. Zabronił ujawniać listy do czasu, aż zakończy postępowanie. Marszałek Sejmu uznał, że wola tego urzędnika jest ważniejsza niż wyrok sądu i nadal trzyma listy pod kluczem. - Dlatego też, zapewne, tych list do dzisiaj nie znamy. Okazałoby się, że Krajowa Rada Sądownictwa w ogóle nie została w ważny sposób powołana - wyjaśnił sędzia Przymusiński.

Gdy okazało się, że listy pozostaną utajnione, sędzia Nawacki triumfował na Twitterze. "Zobaczyć minę Patryka Wachowca, Marka Tatały, Leszka Balcerowicza, bezcenne" - napisał.

"Zobaczyć minę Patryka Wachowca, Marka Tatały, Leszka Balcerowicza, bezcenne" - pisał sędzia Maciej Nawacki

- Wiedział o toczących się postępowaniach przed sądami administracyjnymi, wiedział o zapadłym wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, wyroku prawomocnym, ostatecznym, od którego kancelaria Sejmu nie ma żadnego ruchu. A mimo to brnie dalej w różnego rodzaju zabiegi, aby te listy poparcia były dalej ukryte - wyliczał Wachowiec.

"Spragnieni hejtu muszą się spieszyć"

Nawacki przyznał, że w sprawie list poparcia kandydatów do nowej KRS toczy się gra na czas. Stawką w niej jest ukrycie list w archiwach na całe dziesięciolecia.

"Spragnieni hejtu muszą się spieszyć. Niedługo koniec kadencji Sejmu, a tym samym dokumenty mogą trafić do archiwum wyodrębnionego, gdzie będą czekać na ich opracowanie i udostępnienie już jako zasobu archiwalnego... gdzieś 20 lat" - napisał na Twitterze sędzia.

Przy okazji sędzia Maciej Nawacki ujawnił, że sam podpisał się na liście poparcia swojej osoby do nowej KRS. Tłumaczył, że prawo tego nie zabrania. - Miałem prawo podpisać się na liście, także to nie ma nic wspólnego z etyką czy z czymkolwiek innym - mówił w rozmowie telefonicznej z TVN24 Nawacki.

"Spragnieni hejtu muszą się spieszyć" - skomentował na Twitterze sędzia Maciej Nawacki

- Kandydat do KRS powinien przedstawić poparcie środowiska sędziowskiego świadczące o zaufaniu w stosunku do niego. W związku z tym sam nie może sobie tego poparcia udzielić, to jest po prostu logicznie sprzeczne - wyjaśnił mecenas Michał Gajdus.

Adwokat reprezentuje sędziego z Sulęcina, który pozwał Macieja Nawackiego. Przed sądem chcą wykazać, że sędzia Nawacki nie jest członkiem nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Po pierwsze dlatego, że nie miał wystarczającej liczby podpisów, a po drugie właśnie dlatego, że poparł sam siebie. - Mój mocodawca zgłosił się na wolne stanowisko sędziowskie w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i nie chce być oceniany przez osobę, co do której istnieją bardzo poważne wątpliwości czy jest należycie wybranym, należycie powołanym członkiem organu, który mieni się Krajową Radą Sądownictwa - wskazał adwokat.

Pozew wpłynął do Sądu Rejonowego w Olsztynie, tego, w którym prezesem jest Maciej Nawacki. W tym czasie sam Nawacki był na posiedzeniu nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

- Dowiedziałem się, że zostałem pozwany - poinformował Nawacki w trakcie posiedzenia KRS. Było to zaledwie godzinę po tym, jak pozew wpłynął do sądu w Olsztynie.

- Sytuacja niesłychana. Żaden inny obywatel nie może liczyć na tak szybkie poinformowanie przez urzędników sądowych o tym, że jakikolwiek pozew czy jakakolwiek inna czynność procesowa została przeciwko niemu podjęta. Niebywałe - ocenił Gajdus.

Konflikt interesów

Gdy w sierpniu ubiegłego roku Sąd Najwyższy zadał pytania Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie zmian wprowadzanych przez PiS, Maciej Nawacki ogłosił, że sędziowie Sądu Najwyższego łamią prawo. - Spotkają się z adekwatną reakcją w tym zakresie - stwierdził sędzia.

Na wniosek pierwszej prezes Sądu Najwyższego wypowiedzią Nawackiego zajął się zastępca rzecznika dyscyplinarnego Michał Lasota. Poprzestał na postępowaniu wyjaśniającym. Nie wszczął postępowania dyscyplinarnego.

Rzecznik rozpatrywał sprawę mimo konfliktu interesów. Michał Lasota, zanim został zastępcą rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, był pełnomocnikiem Nawackiego jako kandydata do nowej KRS - w tym samym roku Lasota najpierw reprezentował Nawackiego zachwalając jego kwalifikacje do zasiadania w radzie, a po kilku miesiącach oceniał go jako rzecznik dyscyplinarny.

Reporterzy "Czarno na białym" chcieli zapytać sędziego Lasotę o tę sytuację, ale mimo wielu prób sędzia konsekwentnie odmawiał rozmowy.

Wypowiedzi przed kamerą odmówił również przełożony sędziego Lasoty, główny rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab. Odpowiedział jednak na wysłane mailem pytania.

"W czasie wydania tego zarządzenia nie miałem wiedzy, że sędzia Michał Lasota zgłosił kandydaturę sędziego Macieja Nawackiego do Krajowej Rady Sądownictwa. Informacją tą nie dysponowałem również w czasie zakończenia wstępnych czynności wyjaśniających, o których mowa" - odpowiedział rzecznik dyscyplinarny.

Rzecznik, który nie wiedział o konflikcie interesów swojego zastępcy, uznał pytania reporterów "Czarno na białym" za próbę podważenia jego kompetencji.

"Prezentuję zatem stanowisko, że dążenie do podważenia kompetencji i rzetelności zawodowej sędziego Michała Lasoty jest kolejną próbą zdyskredytowania go przez publiczne odwołanie się do nieprawdziwych argumentów" - napisał Piotr Schab.

"Powinno to być poza wszelkimi podejrzeniami"

Tymczasem rzecznik nowej KRS przyznał, że ocenianie sędziego Nawackiego przez jego niedawnego pełnomocnika jest sytuacją cokolwiek wątpliwą.

- Może rodzić to domysły, że kierowały panem rzecznikiem inne względy. Ufam, wyrażam nadzieję, że żadnych takich względów nie było. Natomiast zgodzę się, że jak przysłowiowa żona Cezara, powinno to być poza wszelkimi podejrzeniami - powiedział Maciej Mitera.

Dwa miesiące później Krajowa Rada Sądownictwa uznała, że również sędzia Lasota zasługuje na awans do sądu okręgowego. W głosowaniu brał udział Maciej Nawacki.

Sędzia Maciej Nawacki nie zgodził się na rozmowę przed kamerą. Na pisemne pytania również nie odpowiedział.

Autor: mtw,asty//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Na terenie diecezji sosnowieckiej doszło do zatrzymania dwóch księży. Oprócz nich zatrzymana została trzecia osoba, która przestała jakiś czas temu być duchownym. Przedmiotem działania są czyny przeciwko wolności seksualnej i o charakterze gospodarczym - przekazuje Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu. W wydanym oświadczeniu kuria "deklaruje pełną otwartość i współpracę z organami prowadzącymi postępowanie".

"Czyny przeciwko wolności seksualnej". Policja zatrzymała dwóch księży i jednego byłego duchownego

"Czyny przeciwko wolności seksualnej". Policja zatrzymała dwóch księży i jednego byłego duchownego

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Po wtorkowej debacie kandydatów na wiceprezydenta USA stacja CNN opublikowała sondaż, z którego wynika, że republikański senator J.D. Vance minimalnie wygrał starcie z demokratą Timem Walzem. Według badania stacji CBS debata poprawiła wizerunek obu polityków.

Kto wygrał debatę? Sondaż

Kto wygrał debatę? Sondaż

Źródło:
PAP

Policja zatrzymała dwóch mężczyzn w sprawie strzelaniny, do jakiej doszło na początku września na warszawskim bazarze "Olimpia". Po usłyszeniu prokuratorskich zarzutów zostali przez sąd tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Strzały w kierunku policjantów, świadek raniony w pośladek. Zatrzymania

Strzały w kierunku policjantów, świadek raniony w pośladek. Zatrzymania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość zanotowały niemal identyczne poparcie w najnowszym sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Na obecnie rządzących zagłosowałoby 33,1 procent ankietowanych, a na partię Jarosława Kaczyńskiego 32,9 procent. Podium, z poparciem 10,1 procent zamyka Trzecia Droga.

Blisko remisu na pierwszym miejscu. Najnowszy sondaż partyjny

Blisko remisu na pierwszym miejscu. Najnowszy sondaż partyjny

Źródło:
PAP

Gubernator Minnesoty demokrata Tim Walz i senator z Ohio republikanin J.D. Vance zmierzyli się w jedynej planowanej debacie telewizyjnej kandydatów na wiceprezydenta USA. Jak oceniają komentatorzy, dyskusja pokazała różnice ideologiczne między nimi, jednak jej ton był wyważony, a kandydaci unikali personalnych ataków.

Takiej debaty nie było od dawna. "Nie wierzyłem w to, co widzę"

Takiej debaty nie było od dawna. "Nie wierzyłem w to, co widzę"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CNN, NBC News, TVN24

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku powiększają wzrosty po tym, jak Iran wystrzelił "grad" rakiet balistycznych w kierunku Izraela, co wywołuje na rynkach paliw obawy, że działania wojenne w tym regionie mogą zakłócić dostawy ropy - informują maklerzy.

Rynek ropy reaguje na atak rakietowy na Izrael

Rynek ropy reaguje na atak rakietowy na Izrael

Źródło:
PAP

27-latek jeździł sportowym porsche po Piasecznie. Gdy zobaczył policjantów, zamienił fotel kierującego na siedzenie pasażera. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna nie powinien się znaleźć za kierownicą auta. Szybka zmiana miejsc nie uchroniła go przed konsekwencjami.

Zamienił się miejscami ze swoją dziewczyną. "Myślał, że przechytrzy tym policjantów"

Zamienił się miejscami ze swoją dziewczyną. "Myślał, że przechytrzy tym policjantów"

Źródło:
PAP

Właściwy człowiek na właściwym miejscu - uznał prezydent Andrzej Duda i zatrudnił Beatę Kempę na stanowisku doradczyni ds. humanitarnych. W tym samym czasie prokuratura wznawia umorzone śledztwo w sprawie organizacji zbiórki plecaków dla dzieci z Syrii. Akcja była zorganizowana w Sycowie, rodzinnym mieście Kempy. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Nowe stanowisko, stare problemy

Nowe stanowisko, stare problemy

Źródło:
TVN24

Zespół ds. rozliczeń PiS zawiadomił prokuraturę w sprawie sędziów, którzy wydali uchwałę Sądu Najwyższego odnoszącą się do statusu Dariusza Barskiego jako prokuratora krajowego. Jak wskazano, osoby wydające piątkową uchwałę "podały się za sędziów SN, mimo wadliwego procesu powołania na to stanowisko".

Wydali uchwałę dotyczącą Barskiego, zespół Giertycha zawiadamia prokuraturę

Wydali uchwałę dotyczącą Barskiego, zespół Giertycha zawiadamia prokuraturę

Źródło:
PAP

Mimo zapowiedzi o wycofaniu alkoholu w tubkach, marszałek Sejmu Szymon Hołownia chce wyjaśnień prezesa UOKiK w tej sprawie. Będziemy pracować nad rozwiązaniami, które mają chronić nasze dzieci – zapowiedział.

Marszałek Sejmu "chce wiedzieć, co się stało"

Marszałek Sejmu "chce wiedzieć, co się stało"

Źródło:
PAP

OLV, producent saszetek z napojami alkoholowymi pod marką Voodoo Monkey, przekazał, że wycofuje całą partię alkotubek z rynku i natychmiast wstrzymuje ich produkcję.

Producent alkoholu w saszetkach reaguje. "Wycofanie całej partii z rynku"

Producent alkoholu w saszetkach reaguje. "Wycofanie całej partii z rynku"

Źródło:
PAP

Musimy się zabezpieczyć przed powodziami, musi powstać więcej zdolności retencyjnych. Mamy na to w ministerstwie 10 miliardów złotych - powiedziała w TVN24 Urszula Zielińska, wiceministra klimatu i środowiska. Przyznała, że do powodzi, która przeszła we wrześniu przez południowo-zachodnią Polskę "można było się lepiej przygotować".

Wiceministra: można było się lepiej przygotować do powodzi

Wiceministra: można było się lepiej przygotować do powodzi

Źródło:
TVN24

Dwupokoleniowa rodzina, małe dziecko i hodowla ryb, którą zajmowano się w rodzinie od 40 lat. Ich źródłem utrzymania był też wynajem domków letniskowych. Woda zniszczyła wszystko. Dom nadaje się tylko do rozbiórki - tymczasowo mieszkają w hotelu, władze miasta obiecują kontenery. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Tutaj Ignaś się bawił". Stracili dom i rodzinny biznes

"Tutaj Ignaś się bawił". Stracili dom i rodzinny biznes

Źródło:
TVN24

Służby zatrzymały siedmiu kolejnych członków gangu, którzy mieli uczestniczyć w procederze prania pieniędzy i wystawiania pustych faktur. Prokuratura wylicza, że chodzi o 22 tysiące faktur na kwotę blisko pół miliarda złotych. Łącznie w tej sprawie zarzuty usłyszało już 80 osób.

Wystawiali puste faktury. "Ich wartość szacuje się na blisko 500 milionów złotych"

Wystawiali puste faktury. "Ich wartość szacuje się na blisko 500 milionów złotych"

Źródło:
PAP

Samolot z prezydentem Brazylii Luizem Inacio Lulą da Silvą na pokładzie musiał przez kilka godzin krążyć w powietrzu nad Meksykiem. Powodem była usterka techniczna. Ostatecznie maszyna bezpiecznie wylądowała na ziemi, a Lula wróci do swojego kraju innym samolotem.

Prezydencki samolot kilka godzin krążył nad Meksykiem

Prezydencki samolot kilka godzin krążył nad Meksykiem

Źródło:
PAP

W odwecie za wtorkowy ostrzał rakietowy Izrael może uderzyć w irańskie bazy wojskowe i ośrodki dowodzenia, może też uruchomić swoich agentów wewnątrz Iranu i zaatakować osoby odpowiedzialne za atak lub uderzyć w instalacje nuklearne – ocenia stacja BBC.

"Koło ataku i zemsty". Jak Izrael odpowie na irański atak?

"Koło ataku i zemsty". Jak Izrael odpowie na irański atak?

Źródło:
PAP

953 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Pod koniec września ukraińskie wojsko odzyskało zakłady mechaniczne w Wowczańsku w obwodzie charkowskim, które były rosyjskim bastionem umożliwiającym taktyczne operacje wzdłuż rzeki Wowcza - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Były rosyjskim bastionem. Zakłady mechaniczne odzyskane

Były rosyjskim bastionem. Zakłady mechaniczne odzyskane

Źródło:
PAP

Tragiczny bilans ofiar śmiertelnych huraganu Helene przekroczył 160 osób. Wielu mieszkańców uznawanych jest za zaginionych. Według amerykańskich urzędników, żywioł mógł pochłonąć nawet 600 istnień ludzkich. Blisko półtora miliona odbiorców wciąż nie ma prądu. W środę regiony objęte kataklizmem odwiedzą prezydent Joe Biden i wiceprezydentka Kamala Harris.

Ofiar śmiertelnych huraganu Helene "może być nawet 600"

Ofiar śmiertelnych huraganu Helene "może być nawet 600"

Źródło:
PAP, CNN, tvnmeteo.pl

Z prognozy zagrożeń IMGW wynika, że w najbliższych dniach czeka nas powrót niebezpiecznej pogody. W piątek i sobotę na południowym wschodzie kraju mogą pojawić się ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu.

Intensywne opady deszczu. Gdzie mogą pojawić się alarmy IMGW

Intensywne opady deszczu. Gdzie mogą pojawić się alarmy IMGW

Źródło:
IMGW

W koalicji rządowej konsternacja i komentarze, że w Totalizatorze Sportowym wydarzyło się "coś złego". A wydarzyło się to, że Totalizator Sportowy ma 13 nowych dyrektorów regionalnych i - jak pisze Onet - są wśród nich lokalni radni oraz współpracownicy Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Lewicy oraz znajomy premiera Donalda Tuska.   

Osoby powiązane z rządem z posadami w Totalizatorze Sportowym. "Nie ma nic gorszego dla wizerunku koalicji" 

Osoby powiązane z rządem z posadami w Totalizatorze Sportowym. "Nie ma nic gorszego dla wizerunku koalicji" 

Źródło:
Fakty TVN

Kiedy samolot linii Ryanair, który leciał z Barcelony do Bergamo, podchodził do lądowania, pękły cztery opony tylnego podwozia. Do zdarzenia doszło na lotnisku położonym około 50 kilometrów od centrum Mediolanu. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Samolot podchodził do lądowania, pękły opony

Samolot podchodził do lądowania, pękły opony

Źródło:
Kontakt24

Grupa dzieci, która szła z opiekunką do świetlicy, została zaatakowana przez mężczyznę uzbrojonego w nóż. Trzech pięcioletnich chłopców zostało rannych, w tym jeden poważnie. Policja schwytała domniemanego sprawcę, to 23-letni Chińczyk. Motywy napaści nie są znane.

Zaatakował nożem grupę przedszkolaków

Zaatakował nożem grupę przedszkolaków

Źródło:
PAP

Siły rosyjskie są już prawie w centrum miasta Wuhłedar. Trwają tam walki - przekazał we wtorek szef władz wojskowych obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin. DeepState, projekt monitorujący sytuację na ukraińskim froncie, poinformował, że ​​Rosjanie wkroczyli do Wuhłedaru od zachodu i południa.

Rosjanie wkroczyli do miasta, które broniło się ponad dwa lata

Rosjanie wkroczyli do miasta, które broniło się ponad dwa lata

Źródło:
PAP, Reuters, Ukraińska Prawda

Prawie 60 procent terytorium Brazylii zmaga się ze skutkami suszy. W rejonie Amazonii brak opadów i wysokie temperatury doprowadziły do całkowitego zatrzymania żeglugi na wielu rzekach.

Największa susza od 50 lat dusi "płuca świata"

Największa susza od 50 lat dusi "płuca świata"

Źródło:
PAP, CNN

Funkcjonariusze zatrzymali 26-latka, który uciekał skradzionym busem przed niemiecką i polską policją. Jak się okazało, był pod wpływem narkotyków. Mężczyzna został aresztowany.

Transgraniczny pościg za skradzionym busem

Transgraniczny pościg za skradzionym busem

Źródło:
PAP

Policjanci z Trzebnicy (woj. dolnośląskie) zatrzymali kobietę, która z karty firmowej wydała na własne zakupy 1,5 miliona złotych. Teraz 34-latka odpowie przed sądem.

Wydała 1,5 mln zł kartą pracodawcy

Wydała 1,5 mln zł kartą pracodawcy

Źródło:
tvn24.pl

Frank Gardner, poruszający się na wózku inwalidzkim dziennikarz BBC, był jednym z pasażerów poniedziałkowego lotu Polskich Linii Lotniczych LOT z Warszawy. Jak poinformował, ponieważ na pokładzie nie zapewniono mu dostępu do wózka, chcąc skorzystać z toalety Brytyjczyk musiał przeczołgać się po podłodze maszyny. Linie lotnicze wydały w tej sprawie oświadczenie.

Dziennikarz BBC musiał czołgać się w samolocie LOT. Linie przepraszają

Dziennikarz BBC musiał czołgać się w samolocie LOT. Linie przepraszają

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 we wrześniu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 6,56 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Portal tvn24.pl był najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Rewelacyjne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Nowa ekranizacja znanej powieści, finałowy sezon głośnego serialu i tytuły obsypane nagrodami. Co warto obejrzeć na platformie Max na początku października? Oto pięć propozycji.

Premiera "Miasteczka Salem" i finałowy sezon "Szadzi". Październikowe nowości na Max

Premiera "Miasteczka Salem" i finałowy sezon "Szadzi". Październikowe nowości na Max

Źródło:
tvn24.pl