Leżał na ulicy, był agresywny. Nastolatek z podejrzeniem zatrucia dopalaczami

Policja sprawdza, czy 16-latek, który w sobotę trafił do szpitala, był pod wpływem dopalaczy - poinformował w sobotę wieczorem nadkomisarz Mariusz Pytliński z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.

- Być może 16-latek, który trafił do szpitala, jest pod wpływem dopalaczy. Na razie nie potwierdzamy, że tak jest - mówił w sobotę wieczorem nadkomisarz Pytliński.

Dodał, że trwają czynności sprawdzające, są prowadzone badania.

Pierwszy o sprawie poinformował portal RMF FM. Pisał, że nastolatka znaleziono leżącego na jednej z ulic, był agresywny.

Fala zatruć i 10 zgonów

Na początku sierpnia w województwie łódzkim 10 osób w wieku od 19 do 40 lat zmarło, prawdopodobnie z powodu zatrucia dopalaczami.

Prezydent Andrzej Duda na początku sierpnia podpisał nowelizację ustawy ograniczającą wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu środków zastępczych i nowych substancji psychoaktywnych, tak zwanych dopalaczy.

Nowela zakłada między innymi penalizację posiadania nowej substancji psychoaktywnej - pod groźbą grzywny, a w przypadku znacznej ilości nowych substancji psychoaktywnych pod groźbą nie tylko grzywny, ale również ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności. Celem tego rozwiązania jest objęcie przepisami karnymi czynów związanych z dystrybucją nowych substancji psychoaktywnych, a tym samym umożliwienie pociągania do odpowiedzialności osób, które się tego dopuszczają.

Autor: pk//now / Źródło: PAP

Czytaj także: